Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 1 z 2
  • 119 / 1 / 0
Państwo wybaczą pytanie profana, znającego jedynie używki tradycyjne. Co truje konsumenta tego wywaru? Wyrażam się nieco niefortunnie, proszę mi wierzyć, nie mam zamiaru kogokolwiek obrażać. Kieruje mną zwykła naukowa ciekawość. Wytłumaczę się na przykładzie z mojego podwórka. Co powoduje kaca? Aldehyd octowy powstający podczas rozkładania alkoholu przez organizm. Nieco można zmniejszyć negatywne skutki, lecz całkowicie wyeliminować, przy znacznym spożyciu, się nie da. W szczegóły nie wnikam, już wracam do ayahuaski. Czy jakoś można odbyć tą podróż bez chorowania na wymioty i biegunkę? Nie wiem jak, może modyfikując skład wywaru. Skoro już odważyłem się wejść na tereny całkowicie mi nieznane, to jeszcze poruszę jedną kwestię, moim zdaniem kluczową. Jak można uczestniczyć w ceremonii, gdy co chwilę ktoś musi, błyskawicznie, oddalić się z towarzystwa?
  • 3129 / 26 / 0
Normalnie. Przeciez to naturalne zachowanie organizmu, dlaczego tak się tego boisz?
High, how are you?
  • 142 / 1 / 0
"Bez chorowania" raczej się nie da, tak to działa. Do złagodzenia tego stanu potrzebne są przygotowania psychiczne i fizyczne (odpowiednia dieta). Mniejsze odlegliwości są chyba po pharmahuasce ale to bardziej chemiczna wersja. O ceremonie się nie martw są prowadzący/opiekunowie pomogą. Więcej info w wątku-czytaj.
Doświadczenie powiększa naszą mądrość, nie zmniejsza jednak naszej głupoty.
Uwaga! Z decyzją poczekaj na radę bardziej doświadczonych.
  • 1876 / 23 / 0
Fifulec pisze:
Państwo wybaczą pytanie profana, znającego jedynie używki tradycyjne. Co truje konsumenta tego wywaru? Wyrażam się nieco niefortunnie, proszę mi wierzyć, nie mam zamiaru kogokolwiek obrażać. Kieruje mną zwykła naukowa ciekawość. Wytłumaczę się na przykładzie z mojego podwórka. Co powoduje kaca? Aldehyd octowy powstający podczas rozkładania alkoholu przez organizm. Nieco można zmniejszyć negatywne skutki, lecz całkowicie wyeliminować, przy znacznym spożyciu, się nie da. W szczegóły nie wnikam, już wracam do ayahuaski. Czy jakoś można odbyć tą podróż bez chorowania na wymioty i biegunkę? Nie wiem jak, może modyfikując skład wywaru. Skoro już odważyłem się wejść na tereny całkowicie mi nieznane, to jeszcze poruszę jedną kwestię, moim zdaniem kluczową. Jak można uczestniczyć w ceremonii, gdy co chwilę ktoś musi, błyskawicznie, oddalić się z towarzystwa?
Nie ma obaw europejska Jurema nie przeczysza tak gwałtownie jak peruwiańska ;p
Biegunki nigdy nie uświadczyłem bo Juremie , a rzyganko uwielbiam %-D
Jeśli zdrowo się odżywiasz , kultywujesz pozytywne emocje i nie siedzi w Tobie żadne gówno to cały proces jest bardzo łagodny .
Czasem w ceremoniach używa się róznych roślin od rape , po imbir a czasem buszek leczniczej marihuany jest w stanie załagodzić wiele nieprzyjemnych efektów.
  • 119 / 1 / 0
Ośmieliłem się założyć ten wątek, ponieważ w głowie mi się nie mieści połączenie tych dwóch rzeczy, tj. ciężkiego zatrucia i wyrafinowanej ceremonii. Z drugiej strony, jakoś się to udawało przez wieki i fenomen trwa nadal. Ludzie decydują się na poznanie ayahuaski pomimo tego, co ona z nimi fizycznie zrobi. Mają tego świadomość a jednak wciąż pojawiają się nowi ochotnicy.
  • 69 / / 0
opak pisze:
(...) rzyganko uwielbiam %-D
Jeśli zdrowo się odżywiasz , kultywujesz pozytywne emocje i nie siedzi w Tobie żadne gówno to cały proces jest bardzo łagodny .
Czasem w ceremoniach używa się róznych roślin od rape , po imbir a czasem buszek leczniczej marihuany jest w stanie załagodzić wiele nieprzyjemnych efektów.
Widzisz, najwyraźniej gówno mnie zalewa od środka, bo ayahuaski w żołądku utrzymać nie jestem zwyczajnie w stanie. Byłam na ceremonii w Czechach- za pierwszym razem zwróciłam tuż po wypiciu (drugą dawkę równie szybko), a za drugim dostałam mocniejszy wywar, wcześniej zażywając imbir- udało mi się przetrzymać to w żołądku 15 minut (uwierz, starałam się ze wszystkich sił). Nigdy w życiu przedtem nie spotkały mnie takie męki. Gdy już zwymiotowałam raz, robiłam to do końca prawie- jednocześnie czując wszystko BARDZIEJ. Generalnie mam bardzo wrażliwy na wszelkie substancje żołądek, próbowałam na różne sposoby minimalizować efekty, ale nic z tego.
Również byłabym bardzo zadowolona z ayahuaski pozbawionej tych paskudnych efektów ubocznych :*)
BEKA Z TYPA
  • 3899 / 239 / 13
spróbuj pharmahuaski;
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 163 / / 0
Fifulec pisze:
Co truje konsumenta tego wywaru? ? Co powoduje kaca? Aldehyd octowy powstający podczas rozkładania alkoholu przez organizm.
Nic nie truje konsumenta Ayahuasci i porównywanie jej do kaca po alkoholu jest bez sensu. Pamiętajcie, że robicie bardzo stężony wywar. To zawarta zbyt duża ilość tanin w wywarze Ayahuasca podrażnia żołądek i przewód pokarmowy, ale nie jest to spowodowane zatruciem organizmu przez toksyczne metabolity jak w przypadku alkoholu. Taniny w małych ilościach zawarte są np. w herbacie i są cenione za właściwości pro zdrowotne. Tanin można pozbyć się z wywaru Ayahuasca co zmniejsza efekty uboczne. Metoda ta opisana jest gdzieś na ayahuasca.com forum.
Ostatnio zmieniony 27 października 2013 przez explorer, łącznie zmieniany 3 razy.
Uwaga! Użytkownik explorer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 119 / 1 / 0
Kaca przywołałem jako przykład zatrucia organizmu wynikającego ze stosowania używki. Nie twierdzę, że to analogia do picia ayahuaski. Wymioty i biegunka są wyraźnymi objawami poważnego zatrucia, stąd moje pytanie o powodujące je związki chemiczne. Istnieją na rynku używki niejako ułagodzone, m.in kawa łagodna dla przewodu pokarmowego, z której usunięto niepożądane składniki. Poza tym, że nie szkodzi, smakuje i wygląda jak zwyczajna kawa. Jak wygląda to w przypadku pharmahuaski?
  • 8 / 1 / 0
Sam przymierzam się do Ayahuasci, natomiast co do nudności to mój przyjaciel mówił, że rzyganko jest właśnie w tym najlepsze, porównywał to do czegoś w rodzaju "duchowego oczyszczenia" (cały rytuał przeprowadzany w Niemczech z szamanami, żadne picie na dziko) więc myślę, że po prostu trzeba się temu poddać i nie próbować jakoś specjalnie z tym walczyć. Nie ma róży bez kolców ;-)
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.