Jadę na Mayday i większość z Was wie, że tam chodzą policjanci z psami wąchaczami, więc moje pytanie brzmi, jak tam wnieść 5 g władka żeby żaden pies mnie nie wyczuł
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,
Powraca męka codzienna istnienia.
- Przed rozpoczęciem podróży autokarem dobrze zabezpieczony pakunek przykleić porządnie taśmą klejącą gdzieś od spodu, do podwozia autokaru. Rękawiczki, no i tak, żeby pies nie znalazł tego samego zapachu na nas (np. pakunek umieszczony przez zupełni inna osobę, która nie będzie podróżowała autokarem). W tym momencie jeśli się trafi kontrola po drodze i znajdą pakunek ciężko będzie znaleźć właściciela.
- Stworzyć coś w rodzaju perfumu (roztwór jakiegoś narkotyku w odpowiednim rozpuszczalniku, najlepiej nie do wyczucia przez człowieka). Opierdolić tym cały autokar, tak żeby pies ześwirował. Tylko to pewnie mogłoby doprowadzić do gruntownego przeszukania całego autokaru.
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
