Chyba bez kitu muszę ogarnąć jakąś psychoterapię albo farmakologię bo chujtam jakbym dostał padaczki albo sie zabil czy cos ale wizja, ze cos bym odjebal i rodzina musiałaby mnie podcierać dupe na wózku inwalidzkim albo odwiedzać na puszce mnie po prostu rozpierdala od środka. Mam juz dość bycia kurwą i menelem, chce żyć jak człowiek bo to co tera reprezentuje to jest jakies nieporozumienie.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
Wczoraj około 400ml wódki i piwo. Spałem może z 4h, obudziłem się (wydaje mi się) trzeźwy, wypoczęty..
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Aktualnie ta sama objętość powoduje lekki szum w głowie i zwiększoną gadatliwość.
Po kilkudniowej przerwie toleracja spada, 300-400ml wódki robi mnie mocno i powoduje kaca.
Jak jestem w ciągu to po wypiciu 500ml i odespaniu 8h nie czuję żadnych nieprzyjemnych skutków. Dodam, że nigdy nie piłem od rana, nie klinowałem.
Pierwszy drink między 19-20, ostatni zazwyczaj kończący o 22:30.
Dziś pierwszy raz miałem taką sytuację, że obudziłem się po ok. 4h snu całkowicie wyspany i już nie zasnąłem.
A jeżeli chodzi o mnie to ostatnio nie piłem nic jakieś 1,5 miesiąca, a kilka dni temu przyjechał stary kumpel i wypiłem 0,7 na dwóch i po 2 piwa i następny dzień umierałem takiego miałem kaca, również kaca moralnego oraz straszne lęki które oczywiście wyleczyłem relanium.
Najlepiej nie pić wcale bo skutki uboczne prędzej czy później i tak człowieka dopadną ale może już być za późno na reakcję.
Natomiast w przypadku mocniejszych trunków pewnie byłoby inaczej. Jak piłem dzień w dzień, a nawet zdarzyło się trafić na wódkę, to i też nie klepało wcale, albo znikomo. A powrót do "realności" po kilku godzinach snu zdarzał się podobnie, jak u Ciebie - dość często.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
26 grudnia 2023no1special pisze: dobrze sobie kupić elektrolity , zaopatrzyć się w benzo i np lek 'filepsin' żeby nie trzepało noi uzbroić się w cierpliwość i przecierpieć nie ma innej rady
Witam ponownie, to znowu ja. Tym razem po rekordowym bo 7 dniowym ciągu.
Pierwsze kilka dni piłam 0,7 rumu a potem przerzuciłam się na karton wina. Dwa dni były spoko, bo jeszcze się jakoś upijałam…. A później picie z przymusu bo wjeżdżał syndrom odstawienny.
Dzisiaj już nie piję, chociaż przyznam, że była gigantyczna myśl aby biec do sklepu bo telepie fatalnie i zaraz sobie coś zrobię.
Trzymam się, piję właśnie elektrolity i zastanawiam się czy nie wziąć na noc hydroksyzynę.
Brak pracy, zostałam sama na święta, facet okazało się (już mój ex) zdradzał mnie z inną i oni wciąż są razem. No to siedzę i zapijam smutki bo jak jestem pijana to wtedy niczego nie czuję.
Dziś już chciałam powiedzieć sobie dość, było tak dobrze - nie piłam ze dwa tygodnie? Może trochę dłużej? I znowu dzisiaj i jutro będę się chujowo czuła. Tak dziś rano mną telepało, że naprawdę myślałam, że pójdę na tory i skoczę pod pociąg. Po 12-13 tak mnie ostro dopadło, pewnie alkohol schodził, myślałam, że się uduszę. Teraz jest delikatnie lepiej ale ten nieznośny ucisk w klatce piersiowej i płytki oddech są katorgą. A w głowie szumi. Aż piszczy. Już mam dosyć, nie chcę tak żyć.
Ja po prostu nie mogę być sama - bo jak jestem sama i czuję się samotna to idę po swojego kilkuletniego przyjaciela alkoholu i tak somie umilamy czas.
Wesołych świąt Wam życzę mimo wszystko!
scalono - detronizator
27 grudnia 2023mackonowak pisze: Pierwszy drink między 19-20, ostatni zazwyczaj kończący o 22:30.
Dziś pierwszy raz miałem taką sytuację, że obudziłem się po ok. 4h snu całkowicie wyspany i już nie zasnąłem.
Nie polecam.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.