TALK - Rozmowy [H]

[MrRabbit]

Ja nie zauważyłam u siebie problemów z nieragularną miesiączką, co zabawne prędzej się rozreguluje na detoxie. Podczas krwawień nie widzę różnicy w obfitości . Być może zmiany hormonalne w pewnym wieku wpływają też na objętość krwi którą tracimy? Nie wiem czym to się ma, zapewne można to tłumaczyć na wiele sposobów. Najlepiej zapytać gina.

[Methylis]

Mam za sobą kilka zaników okresu, lecz po odpowiednim leczeniu wszystko wracało do normy. Jeden miał miejsce przy skrajnej anemii - po suplementacji dobrze przyswajalnym żelazem przez 3 miesiące wszystko było już ok. Na mój cykl silny wpływ ma stres, więc jak się mocno stresuję, to od razu się wydłuża. Zawsze coś takiego miałam. Gdy zdarzało mi się ćpać podczas okresu, to nie zauważałam jakichkolwiek zmian w obfitości czy długości krwawienia.

[wędkarz]

Kiedyś jedna z moich dziewczyn jak ćpała tramca z mj to nie miala okresu przez pół roku, tak więc ostrzegam Panie przed grzaniem takiego miksu w ciągu, bo to zabójstwo dla hormonów!

[shacodupa]

To ja się teraz tak zastanawiam, co z moim przypadkiem.
ok 4 lata praktycznie bez jakiś dłuższych przerw jadę na krysztale. pomijam fakt , że spadku wagi to w ogóle nie zauważyłam, sypiam normalnie ale od 1 dnia miesiączki która jest nieregularna zaczyna się strumień. jestem po 30tce i nie miałam nigdy tak obfitych miesiączek. co gorsza ostatnio wychodzi na to że krwawienie występuje co 17 dni . obłęd ale proszę mi wierzyć , że przez 6 dni takiej rzeźni 6 x opak always i 3x opak O.B . Miała któraś z was coś podobnego czy ewenement po całości zemnie ? :(

Dobra kolejny dinozaur.
Sprawdziłabym poziom hormonów, ginekolog wskazany. Ja tak miewam, potop na świeżo czerwono, masakroza.

[Łaciata]

Ja po roku wpierdalania alprazolamu garściami miałam jakieś niekontrolowane jednodniowe krwawienia jak nie wzięłam, podejrzewam, że od tego. Na szczęście wszystko jest już ok.

[v4t4]

Ja po nocy wciągania dostałam okresu parę dni wcześniej. Może to zbieg okoliczności, ale no trochę dziwne. Myślałam, ze to normalne po stymulantach, ale chyba się myliłam.

[Hexe]

Ja osobiście dostałam nareszcie okresu pierwszy raz od marca. Błogosławieństwo. Już miałam nadzieję, że się "ubezpłodniłam" używkami, ale zdecydowanie za krótko i za słabe to były używki (dzięki bogom). Po wielokrotnej panice z testami ciążowymi i USG, po których okazywało się, że nie jestem w ciąży i próbie faszerowania mnie progesteronem, by ten okres wywołać nareszcie dostałam. Nadszedł sam z siebie! Tak, brzmi to jak przechwalanie się, bo jestem z tego powodu szczęśliwa. Że nareszcie ta kwestia powróciła do normy. W przeciwieństwie do wszystkich pozostałych aporpos zdrowia po odstawieniu używek.

[meoworange]

Witam. Walę stimy, ostatnio powróciłam sportowo do opio, alkoholu oczywiście nie odmawiam; średnio dwa piwka dziennie, od +/-roku jem też benzo- i o nie głównie mi się rozchodzi. Czy klony/alpra wpływają na rozregulowanie miesiączki? Zaznaczę, że odżywiam się normalnie, a jajniki świrują, bolą jakby miały mi wyjść i na bólu się kończy od kilku dni.

[drmjp]

Na sobie samej doświadczyłam jak opio rozwalają gospodarkę hormonalną. Od 13 lat jestem na pigułkach. Ostatnie 3 znowu ciągi na opio i pomimo regularnego przyjmowania i odstawiania pigułek od 1,5 roku zero menstruacji. Wystarczyło się odtruć i nie ćpać i okres powrócił z dokładnością co do minuty :yay:

Jakieś to takie oczyszczające.

[Hexe]

Mój też powrócił idealnie co 28 dni. Nigdy wcześniej, nigdy później.