Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Wczoraj upał dziś od rana leje. Zadanie polegało na tym by ktoś kto zna się odpowiedział czy są tu warunki na grzyba typu lysiczka.
@CATCHaFALL dziękuję za odpowiedź. Teraz drugie pytanie, czy hodowca może mieć pretensje i zadzwoni po służby? #Kurwa moje pole. Czy np podbic przed poszukiwaniami i wprost powiedzieć o co chodzi albo wkrecac coś ze jakieś badania robie. Masz jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam
Spytaj się, gospodarza, czy możesz na pole a jak się dopyta o co to powiedz że ślimaki zbierasz, czy robisz zdjęcia (np. grzybom kiedy je zbierzesz<by potem je na forum wrzucić by dowiedzieć się czy jadalne>), coś racjonalnego co myślisz że pasuje. Mogą się w sumie przyczepić jak wejdziesz bez pozwolenia, ale zależy(najlepiej się spytać). Jeśli będziesz chodziła z psem po polu to mogą wykazać dezaprobate i będziesz musiała się wynieść. Owca w sumie nie wiem czy będzie agresywna ale jak do byka się wydrzesz to nie zawsze to działa że se odejdzie (mówię teraz do ogółu),wtedy walka o dostanie się za pastuch i dalej.
@dziwnamuzyka kiedy zbliżasz się do ewidentnie prywatnego terenu, gdzie wiesz że prawie na pewno ktoś Cię zauważy, albo już go widzisz, a jest potencjał, to lepiej po prostu podejść i zapytać, zapewnić że nie masz złych zamiarów.
Angielska uprzejmość, na pewno będziesz aloud żeby wejść na pole, jeśli jest ogrodzone. Warto nadmienić że zajmie to nie dłużej, niż kilkanaście minut i oczywiście nie masz nic przeciwko, aby być obserwowanym. Nie namawiam do kłamstwa, ale można powiedzieć że Twoje hobby to makro-fotografia i rozszerzasz portfolio o znaleziska w przyrodzie
Jak będzie jednak sytuacja taka, którą miałam ja...
Chodziliśmy z dwoma ziomkami po wzgórzach jakieś 40m samochodem od mojego miasta, pierwszy raz, więc nie wiedziałam do końca czy cokolwiek znajdziemy. Dowiedziałam się o tym miejscu z pewnej angielskiej, zamkniętej grupy.
Były i krowy, i trochę dalej owce. Ogólnie miejsce wyglądało perfekcyjnie. Wychodzimy zza górki, a tu niespodziewanie starszy koleś z psem wyrasta spod ziemi, lekko zaskoczona, ale się witam. Krótka wymiana zdań, zapytaliśmy czy nie będzie przeszkadzać jak się chwilę pokręcimy. Nie interesują nas zwierzęta, a grzyby które nie rosną w lesie a właśnie na takich łąkach ze zwierzyną. Faktem jest, że ja zbieram grzyby ogólnie, te leśne również. Często posiłkuję się fajną, brytyjską apką na której robiąc zdjęcie grzybowi można się z miejsca dowiedzieć co to jest. I to nie było kłamstwo
Lekko zmieszany, ale pochwalił że nie siedzimy przed konsolami, a jesteśmy aktywni.
Połazili, poszukali, znaleźli
Wprawdzie z jego wzrokiem wbitym w nasze plecy jeszcze przez jakieś 10 minut, ale ogólnie bez spiny i na koniec już bez pożegnania ruszyliśmy z powrotem, a koleś się zmył.
Angole są tacy, że jak podbijesz normalnie z bajerą do nich, zapytasz jak się mają, bla bla bla, to się zgodzą na wszystko.
Owce są ok, na pasące się krowy radzę jednak uważać i nie podchodzić zbyt blisko, a już zwłaszcza jak cielęta w pobliżu. Drą papę niesamowicie i potrafią odpalić piąty bieg
W sumie to do dziś nie wiem, czy to był właściciel tej zwierzyny
Daj proszę znać, jak Ci poszło w tym roku,czy miałeś sytuacje, żeby z kimś gadać, etc.
Ja na pewno wrzucę zdjęcia niebawem, i już nie będą to te uprawiane w domu
- Psilocybe azurescens - Łysiczka lazurowa,
- Psilocybe cyenescens - Łysiczka cyjanowa.
Pozdro!
Pytanie brzmi, czy zauważyłeś ten spadek mocy raz? Czy więcej razy jadłeś z tego zamrożonego rzutu, i serio było słabiej? Faza fazie nierówna, nieraz jest tak że robią słabo, a raz taka sama ilość wypierdala z orbity.
Po ostatnim testowaniu moich McKennajek, które też odleżały swoje, a nie były mrożone, w ilości dokładnie 4.7, czyli praktycznie takiej jak samej jak u Ciebie było srogo, i śmiało mogę powiedzieć że jeden z bardziej intensywnych pod względem psychodeli tripów jak dotąd. Do końca pustego żołądka nie miałam, zresztą ostatnio zauważyłam że nie ma sensu się głodzić od rana, jak będą miały poczesać to i tak poczeszą, ważne żeby bezpośrednio przed się nie nawpierdalać jak dzika świnia
Mrożenie samo w sobie zawsze uszczknie trochę właściwości, ale nie powinny być one tak okrutne, żeby 5g nie robiło, no bez przesady
Bardziej bym się zastanawiała jak je zamroziłeś, bo źle przechowywane jedzenie w zamrażarce (zwłaszcza mięso), lub w uszkodzonym opakowaniu grozi "wgryzieniem się" mrozu do środka, takie żarcie później się nie nadaje do użytku, a grzyby są jednak bardziej delikatne niż warzywa, czy mięsa.
Myślę, że wysuszenie na wiór, a potem szczelne zamknięcie w zupełności wystarczy.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

