@AngelSentinel ja od swojego magika dostałem jak dobrze pamietam zalecenie aby zwiekszać dawke o 25mg co tydzień, ale myśle, że możesz podbijać ta dawke szybciej, np co 3/4 dni o 25mg i bedzie ok.
11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
3 dzień na sertralinie, i uznałem że podziele się swoim stanem jak się czuje na 50mg. Uważam że trafiłem z magikiem w lek choć wejście jest troszkę utrudnione tak już po tych zaledwie 3 dniach czuje że myślenie jest na prostowane na dobre tory. Jestem bardziej "szczęśliwy" jak to się mówi serotoninowy kokon, czuje uspokojenie wewnętrzne większość dnia jednak zdarza się że przemienienia się jeszcze w lęk delikatny, bardziej jestem rozmowny. Ogarnąłem dziś jazdę autem i załatwianie spraw i czułem się na prawdę ok. Dawka 50mg i myślę że jednak nie ma sensu wchodzic na 100mg skoro już dobrze dziala mniejsza dawka a jeszcze przecież to nie jest full spectrum. Jest także lepsze skupienie, myśli raz spokojnie przepływają a czasem niestety przeradzają się w natrętne.
Biorę też pregabaline 3x150mg dopóki się nie rozkręci a później zobaczymy co z tym lekiem bo nie chce się wpierdolic, odstawienie 600mg po pół roku cold indyk to był horror, ale w obecnej sytuacji myślę że jak już się sertra wkręci to na takim 2x150mg dopóki czuje działanie mogę pobyć jakiś czas.
Dziś troszkę sobie postanowiłem poluzować dzień, w końcu jest weekend i wyczillowac się. Więc wziąłem 2x0,5mg alpry w południe i tak z godzinkę temu no i tak to można żyć ale jak to politoksy dorzuciłem przed chwilą 300mg pregi czyli już dziś 600mg ale nie zamierzam takich wyskoków często praktykować.
W międzyczasie zrobiłem 10km rowerem po południu w 30min.
Mam motywację do zmiany na lepsze i zakończenie błędnego koła, i lecimy dalej. Pozdrawiam sero.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6395a02d-890f-48be-bc02-66819f6c91cc/_NXFGVBv-YMLFa0hJu3uS86NIYhMqRCygzwxbzVhR5A.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250804%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250804T065401Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=187adda8f371f4b35c6d44864ca5cf3bcd096d07bd1be01c78d14b4491cb22d3)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.