Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
Z pierwszego wysiewu opadły mi już płatki na niektórych główkach, nawet na tych mniejszych, ale nawet na tych samych roślinkach jest cały przekrój - od dopiero co tworzących się pąków, przez te kwitnące, aż do łbów. A raczej łebków, bo ping-pongi to nie są.
Zebrałam te przekwitnięte, nawet takie mniejsze, ale maluchy jeszcze zostawiłam - bo nie wiem kiedy opadły.
Największe ponacinałam, żeby zobaczyć ile popłynie soku - no niewiele, ale z dwóch leciały wartko piękne krople :D
Te największe opadnięte zerwałam i hop do garnka na surowo - ze 70 sztuk może. Poklepały jak trzeba i siedzę sobie zgrzana
Został jakiś niedosyt (bo małe te łebki jakieś), to i przepłuczka podgotowana drugi raz i teraz chce mi się lekko wymiotować, ale swędzi i jest si.
Trochę nasion poszło na przesusz na przyszły wysiew.
Także sezon dla mnie rozpoczęty
A poletko spore, więc czekam aż reszta sobie dorośnie i pójdzie na słomę.
Jak mi się uda wyedytować to dorzucę może fotki, ale po namyśle - takimi mikrusami nie ma co się chwalić. Nie mniej - wygranko
A teraz moje kilka spostrzeżeń co do świeżości nasion i ich użytku.
W tym roku znalazłem relikt, paczkę maku z Francji, z datą do 12.2023 i problem był ze wschodami w miejscach gdzie brakowało wilgoci (podlewałem co kilka dni, a także bywał deszcz). Na glebie w pełni słońca prawie nic nie wyrosło, a co dało radę jest bardzo opóźnione. Najlepiej siać jak najświeższe nasionka, może i te starsze wciąż mają zdolność kiełkowania, ale trwa to zbyt długo - na papierze w kiełkownicy zajmowało im to 6 dni, gdzie z nowiutkiej, sklepowej paki puszczały już 2-3 dnia. Przy niesprzyjających warunkach, co u nas jest już normą i bez podlewania codziennie możemy się mocno zawieść.
Za to zimujące nasiona bardzo dobrze sobie poradziły bo kiełkowały dużo wcześniej i załapały się na więcej wilgoci niż maj. To chyba najlepsza opcja, potem można ewentualnie dosiać.
Nie załamuj się tylko sparwdź inne poletko
—
Dziś po kolejnej ulewie wybrałam się na innego spota i zebrałam pełne wiaderko 3l ślimaków - skubanych po deszczu jak mrówków. Muszę zapamiętać żeby rozsypać jakiś slimakozol albo skorupki od jajek żeby się skubane poharatały
09 czerwca 2024PoppyPHU pisze: Najlepiej faktycznie 2-3 tygodnie po opadnięciu kwiatów, dobrze też poczekać aż główki zrobią się fioletowe.
Kilka roślin zostawiłem, co by nasionami zrodziły dzikie maki.
Swoją drogą moim zdaniem lepiej nie zostawiaj makówki na krzaku aby doszło do "dzikiego zasadzenia" rosliny.
Lepiej zbierz makówki, nasiona jak masz dużo to wypłukać, a potem samemu wysiać. Z rośliny jak spadnie może być za gęsto w jednym miejscu i większość będzie sobie przeszkadzać.
Wysiewaj lepiej na świeżej ziemi co 10-15cm wystarczy po małej garści nasion jak paznokieć na każdą sadzonkę
mak będzie miał przestrzeń by rosnąć.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
Przemycali narkotyki z Hiszpanii w sklepach i automatach paczkowych. Rozpoczął się proces
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces przeciwko trzem zatrzymanym i aresztowanym mężczyznom z Gdyni, Suszu i Bochni oskarżonym o przemyt narkotyków z Hiszpanii. Trafiały one do Polski za pośrednictwem firm kurierskich.
