Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 5667 • Strona 448 z 567
  • 12 / 2 / 0
Siema, w sumie dla mnie to kryzysowa sytuacja. Kestem po nocce z 3mmc, w sumie przerobiłem może lekko ponad 0,5, alw czuje serducho fest. Pije piwko żeby teoche lepiej było. Ale tu moje pytanie. Przed chwila dostałem SMS ze muszę być jednak dziś w biurze (No ja pierdole %-D ), 10-19. Jak najłatwiej to przeżyć? Czy jak wezmę temat ze sobą i nede się ratował kreskami (chodzi o małe, tak żeby się „rozbudzić”, żadne tam duże bele) to coś da? Czy lepiej już odpuścić, wykapać się, spróbować coś wcisnąć na sile i przemeczyc ten dzień? Głównie tylko to mnie interesuje.
  • 11 / 2 / 0
alkohol zwiększa tętno oraz zaburza rytm serca także nie polecam w ten sposób go używać.
Owoce, warzywa, woda, elektrolity i najlepiej jakbyś odpuścił.
Pomogłoby "przeżyć" - pytanie czy warto, czy to praca fizyczna, czy to jakiś ważny dzień.
Ekspertem nie jestem także możesz poczekać na inną odpowiedź.

Głupsze rzeczy robiłem po nocce na ketonach tj. praca fizyczna w skwerze i nic, przynajmniej od razu nie wyszło.
Bądź świadomy z czym to się wiąże i podejmij decyzję sam.
Uwaga! Użytkownik Clonazepamum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Cześć. Od trzech lat brałam Progen (paroksetyna) na zaburzenia lękowo-depresyjne. Na początku wakacji zaczęłam stopniowo z nich schodzić. Specjalnie miało to trwać tak długo, ponieważ jest to moja druga próba zejścia z tych leków (mam mega mocny zespół odstawienny :alergia: ). Brać lek przestałam już 4 dni temu, ale mimo długiego okresu odstawiania, trzy dni temu pojawiły się symptomy odstawienne. Wiem, że od tego nie umrę, ale czuję się naprawdę strasznie: niesamowite zawroty głowy, brain zapsy, nudności, pocenie, zmęczenie, gorączka, drgawki, a jutro trzeba iść do roboty. Macie na to jakieś rady? Co zrobić, żeby choć trochę lepiej to znosić? Brać jakieś przeciwbólowe, hydroksyzynę, nie wiem? Dzwonić jutro do psychiatryczki po jakiś diazepam? Wyczytałam, że to gówno może trwać nawet do 3 tygodni...
  • 1 / / 0
Może być duplikat wiadomości bo nie zauważyłem, że byłem niezalogowany. Teraz w skrócie: Tydzień temu straciłem trochę rozsądek i przesadziłem z MDMA. Pierwszego dnia wziąłem nieznaną mi piksę - Czarnego Rolexa, który według zaufanego grona był mocny. Poczułem jedynie lekką euforię. Później wleciało alko więc efekt się rozmył. Dzień później czułem się okropnie, mgła w głowie i uczucie jakbym miał mieć zwałę. Wieczorem wleciała czysta emka i od razu poczułem się lepiej, jakby wszystko minęło. Uspokoiłem się i bawiłem, rozpływałem. I niestety przesadziłem z ilością. Parę razy zdarzyło mi się przedawkować trochę molly ale nigdy nie odczuwałem skutków ubocznych. Na następny dzień miałem przyjemny, lekko kacowy afterglow ale przez kolejne dni miewałem otępienie, zamglony umysł, problemy z koncentracją, niepokój i lekkie stany lękowe. Towarzyszy mi wysokie ciśnienie ale zdążyłem się do tego przyzwyczaić, jednak teraz przez te stany lękowe stresowałem się. Parę razy zdarzyło mi się wpaść w panikę, wystąpiły drżenia mięśni ale wszystkie zaburzenia były tak jakby niezależne ode mnie. To przychodziło samo tak jakby układ nerwowy dostał po dupie. Dałem sobie czas na regenerację i faktycznie z dnia na dzień jest coraz lepiej. Głowa wydaje się być oczyszczona ale napięcie nie odpuszcza. Czasem dopadają mnie lękowe, natrętne myśli ale staram się je olewać. Wczoraj w nocy obudziło mnie nerwicowe drżenie całego ciała ale dosyć szybko się uspokoiłem. Im mniej o tym myślę tym jest lepiej i łatwiej każdego dnia. Ostatnio miałem trochę stresu i presji w życiu prywatnym ale na ogół jestem lekkoduchem i luzakiem właśnie z tego względu, że stres nigdy mi nie służył. I teraz moje pytanie, czy ktoś miał podobne przeżycia i może podzielić się swoim doświadczeniem? Czy to może być wina tego Czarnego Rolexa? Na stronkach z ecstasy nawet nie ma takiej piguły. Dodam do tego, że nigdy nie miałem żadnej nerwicy ani nie leczyłem się z podobnych problemów.
  • 102 / 17 / 0
14 listopada 2021lavendear pisze:
Cześć. Od trzech lat brałam Progen (paroksetyna) na zaburzenia lękowo-depresyjne. Na początku wakacji zaczęłam stopniowo z nich schodzić. Specjalnie miało to trwać tak długo, ponieważ jest to moja druga próba zejścia z tych leków (mam mega mocny zespół odstawienny :alergia: ). Brać lek przestałam już 4 dni temu, ale mimo długiego okresu odstawiania, trzy dni temu pojawiły się symptomy odstawienne. Wiem, że od tego nie umrę, ale czuję się naprawdę strasznie: niesamowite zawroty głowy, brain zapsy, nudności, pocenie, zmęczenie, gorączka, drgawki, a jutro trzeba iść do roboty. Macie na to jakieś rady? Co zrobić, żeby choć trochę lepiej to znosić? Brać jakieś przeciwbólowe, hydroksyzynę, nie wiem? Dzwonić jutro do psychiatryczki po jakiś diazepam? Wyczytałam, że to gówno może trwać nawet do 3 tygodni...
Poproś lekarza o pregabaline, to dobry lek na objawy odstawienne, diazepam też pomorze. zdrowia
  • 46 / / 0
około 19 jednego dnia zacząłem żuć 10 mg buprenorfiny z transteca i w sumie tak wyszło, że nie spałem całą noc, potem około 7 30 wyszedłem z domu, koło 10 poczęstowałem się małą kreską dobrego ścierwa. Wracając około 20 zajechałem do sklepu (nie ja byłem kierowcą, nie marzy mi się zaśnięcie za kierownicą) i zapaliłem szluga. Po chwili wszedłem i pod koniec zakupów poczułem straszną duszność i nawalanie serca, o mało nie zemdlałem, więc wyszedłęm z kolejki zostawiając zakupy, potem jednak się wróciłem po coca colę, bo pomyślałem, że może pomóc. Widziałem jasno i jaskrawo, nie mogłem zasnąć pomimo chęci. Gdy już podsypiałem budził mnie brak oddechu, w końcu po godzinnej walce spałem na wysokiej poduszce na plecach. Następnego dnia rano stało się to samo, ale przeszło po napiciu się dużej ilości wody. Cały dzień co jakiś czas odzywało się serce i duszności. Od tamtej pory co jakiś czas, kilka razy dziennie się odzywa, pomimo niepicia kawy i niepalenia papierosów. Ja myślicie może pomóc propranolol albo benzo? Bo być może to jakieś ataki paniki, nie wiem sam, powiedzcie co o tym myślicie, bo się boję, że znowu będzie powtórka.
  • 0 / / 0
Kolego jutro do kardiologa.Lekarz musi Cie obadać,założyć specjalne urządzenie monitorujące ekg itp. PRZESTAN CPAC I PALIC.
  • 41 / 3 / 0
Zabijecie mnie za to, ale em... Mój pies uwielbia rozszarpywać chusteczki. Niestety z kieszeni jedna mi wypadła, oczywiście od razu mu ją zabrałem, natomiast okazało się że jak wydmuchiwalem w nią nos była tam odrobina amfetaminy. Pies stracił apetyt, miał strasznie dużo energii, zachowywał się dziwnie, ma tak od rana, dopiero teraz z ojcem wydedukowaliśmy o co chodziło. Pies żyje, ma się dobrze, ale nie do końca wiem cholera co mam robić. Nic mu się nie dzieje, ale boje się jak cholera... To musiały być jakieś minimalne resztki, ponieważ papier w który wydmuchiwałem nos po wciągnięciu wywaliłem do kibla u mojej koleżanki z którą wciągałem. Kurwa, nie wiem co mam robić...
Metal to najwyższa forma muzyki
  • 1893 / 181 / 0
Może odrobinę benzo dla spokojności, na Sylwka zwierzętom się też daje.
  • 41 / 3 / 0
Kurwa to nie jest śmieszne, gapi się w biurko, siedzi w moim pokoju, na spacerze szalał... Nie kładzie się, ciągle waruje czyli leży z podniesioną głową, zwykle jest strasznie energiczny albo śpi... Boże święty, serio się cholernie boję...

scalono - WRB
18 listopada 2021Dersu Uzala pisze:
Może odrobinę benzo dla spokojności, na Sylwka zwierzętom się też daje.
Jakbym miał benzo to byłoby to pierwsze co bym zrobił
Metal to najwyższa forma muzyki
ODPOWIEDZ
Posty: 5667 • Strona 448 z 567
Newsy
[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.