TALK - Rozmowy [H]

[jsc]

Czekam od zawsze :D.

Nie jadłem nigdy M, mam ją od paru lat.
W ten weekend wpada do mnie laska, w której się kochałem w liceum i byliśmy przyjaciółmi.
To jest dobra okazja :). Kumpel na medycynie hobbysta narko mi mówi, że nie zrobi aż takiej tolerki.
Czy po 140 będziemy w stanie rozmawiać i się normalnie ruszać :)?
Taniec chyba nie, ale jakieś wspólne gimnastyki :D...

Siema Scone, pamiętasz mnie? :D To powiem Ci teraz jak stary przyjaciel:
Życzę Ci zajebistego wieczoru ziom :D po 140 spokojnie i się dogadacie (a pewnie będziecie mieli o czym) a i poruszać też się poruszacie :D 140 nikogo nie powinno przerosnąć, no chyba że to jakaś drobnica 50kg panikara to może daj te 120 ;d

[kwasiarz]

Btw, jakieś interakcje z zen szeniem? A właściwie trzema jego gatunkami(syberyjski, amerykański i koreański) o ile to istotne ;)

[Scone]

Siema Scone, pamiętasz mnie? :D

Siemanko Jestem-Sobą, nie poznałem nicka i miałem kminę przez chwilę, czy może nie pamiętam jakichś szaleństw na psytrancach :-D .
Ale pewnie, że pamiętam - Starożytny Indianinie :-p . Znikłeś z fejsa, albo się bardzo dziwnie przemianowałeś i nie mam kontaktu do Cb.

Żeby nie było, że offtop i prywata: dziewczę drobne, ale ma jaja (cipkę też) :-D .
Szukałem informacji o miksie z alkoholem, ale są bardzo ogólne.
Zapewne jak do mnie przyjdziemy to wypijemy po piwie, więc powiedzmy, że aż tak nie wpłynie, ale laska lubi miksować, więc chcę wiedzieć jak się zmienia działanie np. po winie - zakładam, że może być większy nieogar, euforia podbita.
Nie chcę powtórzyć akcji sprzed dwóch lat, kiedy mówiłem dziewczynie, żeby nie piła wina przed 5-MAPB, ale ona się uparła i potem zamiast się ze mną rozpływać, rzygała :-/ .
Zaopiekowałem się nią, potem się nawet pomizialiśmy, ale jednak nawet naga w wannie była raczej budzącym litość stworzeniem.

[4noniush]

Lepiej wrzuć co masz i nie miksuj - przynajmniej moim zdaniem. Jak wrzucam nie miksując to mam fajną, czyściutką fazę i jest lepiej niż mieszając, ale może to kwestia placebo ;)

[Scone]

Dzięki za odpowiedż, o to mi chodziło :).

Czasem dorzucając traci się na "czystości stanu".
A stan po MDMA musi być boski, więc nie ma sensu go psuć czymś innym.

Tylko tak mi trochę głupio zagaić: "a może tak dzisiaj zjemy ekstazę?"
Jakby to była kwestia "primavera, czy quattro fromaggi".
Myślicie, że jedno piwo przed zauważalnie zmieni?
Sorry, że tak wypytuję, ale czuję się jak nastolatka przed pierwszym seksem :-D
(tego akurat trochę doznałem, ale uwielbiam bliskość, więc M to nowy poziom)

[4noniush]

Skoro ty nie wrzucałeś a ona coś tam ale prawie nic, to zapodaj temat że chciałbyś sprobować czegoś nowego (a akurat przypadkiem masz xd) co może być ciekawym doświadczeniem tym bardziej w jej towarzystwie ( które podobno już wie o co chodzi w tej substancji). Raczej nie odmówi ;)
A co do tryptofanu, to jakim sposobem odbudowywujesz serotoninę tym specyfikem i czy jest to skuteczne?

[jsc]

Btw, jakieś interakcje z zen szeniem? A właściwie trzema jego gatunkami(syberyjski, amerykański i koreański) o ile to istotne ;)

Możesz łączyć. Nie dam sobie na 100% łapy uciąć i dlatego nie jestem kompetentnym i możliwe że w żeńszeniu jest jakaś boska cząstka która po spotkaniu z MDMA wybucha, ale jako użytkownik nie widzę przeciwwskazań. Sam pewnie nie raz łączyłem.
Żeń szeń głównie ma pobudzić ale nie jest to aż tak mocne pobudzenie żeby wraz z Emką paść z wyczerpania. Według duckduckgo niby: Żeń-szeń – przeciwwskazania: - nadciśnienie i choroby serca. Ale myślę że na małą dawkę możesz sobie pozwolić. Lub jeśli po prostu go zażywasz codziennie i sobie planujesz tripa to tego danego dnia nie bierz.

[mention]Scone[/mention] co miało by zmienić zauważalnie to piwo? fazę? nie zbiję jej aż tak, zresztą alkoholem faz przeróżnych się nie zbija tylko spłyca lub przechodzi w stan alko
ja tam zawsze łącze piwo z różnymi smakołykami -raz bo lubie -dwa żeby niby delikatnie załagodzić bodyload

Wy za to przy emce nie będziecie mieli strasznego bodyloadu, wręcz znikomy, albo może się robić zimno ale to się przytulicie :) Polecam wino, po lampce na start nie zaszkodzi, a po emce każdy wypije tyle ile lubi. Niektórzy sobie dalej piją a niektórzy wyrzucają piwo, dragi
Scone emka strasznie otwiera i łączy ludzi więc luuuziik. Dziewczyna, trochę wina i trochę emki to idealny plan na wieczór.

[smietanazenon]

@Scone
Na pierwszy raz to:
100mg dla niej (moja na pierwsz razy tyle wzieła 65kg, i miala faze życia, aż jej zazdrościłem)
150mg dla ciebie (bedziesz mial dobrze, ale na pelnym ogarnieciu)
Idealna dawka na rozmowy, pływanie w muzyce i zajebisty wieczór. Nie dorzucać, no chyba ze słabo bedzie po 2h.
Pozdrawiam i miłego :)

[disc0rdia]

Jedno piwo albo lampka wina przed jest ok, ale picie większych ilości alkoholu potem spłyca doświadczenie.

[CzerwonaKapturka]

Cześć. Co do łączenia MDMA z alkoholem - piwko, które delikatnie się sączy przez cały wieczór nie zepsuje imprezy i odczuć jakie osiąga się dzięki emce. A smakuje wtedy jak ambrozja. zdarza mi się tez wypić jakiegoś mocniejszego drina jak zaczyna schodzić - żeby nie było tak smutno i można było łatwiej zasnąć.

Mam do Was pytanie odnośnie brania m dzień po dniu. Wiem że lepiej wziąć raz i porządnie, ale jestem w takiej sytuacji, że obiecałem znajomym pokazać im co to jest Adam i się z nimi dzięki temu zbratać. Bardziej zależy mi na tym aby najlepsze oddziaływanie Adam miał kolejnego dnia (impreza w starym dobrym gronie).
Póki co mam zamiar wziąć niewielka dawkę w pierwszy dzień (nie zależy mi tu na niewiadomo jakiej fazie, lekka błogość wystarczy) i wziąć już porządnie następnego dnia. Myślicie ze to ma szanse się udać?