Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 643 • Strona 43 z 65
  • 1926 / 312 / 0
25 lipca 2024krl1991 pisze:
20 lipca 2024aurora20 pisze:
@pomarszczona mighty+ dałem ponad 1k ale równie dobrze możesz wyrwać rozsądny model za kilka stówek. Jeśli rozważasz polecam się przerzucić. Paleniem nie jestem w stanie się wznieść tak wysoko ponad orbitę jak miałem zepsuty waporyzator b. ubolewałem :/
Jeśli może w domu korzystać, niech ogarnia stacjonarny. Arizer EQ albo V-Tower za ok. 400 zł i fruwasz na poziomie, którego Mighty nie zrobi, plus łatwo to połączyć z bongiem.

A jak zależy wam na mocniejszym działaniu, to kupujcie sorbety mango i zajadajcie 40-60 minut przed waporyzacją lub zaraz po, żeby wydłużyć. Działa znakomicie, ale nie można nadużywać, bo później bez mango trudno się zjarać.
Niepolecam od siebie stacjo. Mniejszy komfort i zdecydowanie wieksze zuzycie suszu w tych balonach. A faza po mighty jest taka, ze mocniej sie nie da wiec nie widze sensu w sprzecie tego typu chyba ze masz swoje krzaki i nie obchodzi ciebie zuzycie. Jest tu nawrt uzytkownik @mietowy3 ktory wymienil Mighty ns inny model bo go za mocno klepalo lol pozdrawiam Bardziej dla rakowcow itp
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 12506 / 2425 / 0
Kwestia dyscypliny z tym podjadaniem. Albo też i stażu : ) Do tego dochodzi poczucie winy, bo nie po to tyle potu wylewam, żeby się objadać ciastkami.
  • 32 / 7 / 0
25 lipca 2024aurora20 pisze:
25 lipca 2024krl1991 pisze:
20 lipca 2024aurora20 pisze:
@pomarszczona mighty+ dałem ponad 1k ale równie dobrze możesz wyrwać rozsądny model za kilka stówek. Jeśli rozważasz polecam się przerzucić. Paleniem nie jestem w stanie się wznieść tak wysoko ponad orbitę jak miałem zepsuty waporyzator b. ubolewałem :/
Jeśli może w domu korzystać, niech ogarnia stacjonarny. Arizer EQ albo V-Tower za ok. 400 zł i fruwasz na poziomie, którego Mighty nie zrobi, plus łatwo to połączyć z bongiem.

A jak zależy wam na mocniejszym działaniu, to kupujcie sorbety mango i zajadajcie 40-60 minut przed waporyzacją lub zaraz po, żeby wydłużyć. Działa znakomicie, ale nie można nadużywać, bo później bez mango trudno się zjarać.
Niepolecam od siebie stacjo. Mniejszy komfort i zdecydowanie wieksze zuzycie suszu w tych balonach. A faza po mighty jest taka, ze mocniej sie nie da wiec nie widze sensu w sprzecie tego typu chyba ze masz swoje krzaki i nie obchodzi ciebie zuzycie. Jest tu nawrt uzytkownik @mietowy3 ktory wymienil Mighty ns inny model bo go za mocno klepalo lol pozdrawiam Bardziej dla rakowcow itp
W jakich balonach? Balony to dodatkowy gadżet. Jak mam stacjonarnego od 4 lat, balonów używałem może raz. Zużycie jest dużo bardziej ekonomiczne przez elbow pack czy to w Arizerze, czy w Herborizerze.
  • 44 / 9 / 0
Ja to mialem ba, nadam mam problem z notorycznym, natarczywym i psychopatycznym otwieraniu lodówki o poszukiwaniu w niej czegokolwiek do konsumpcji. Nie mam blokad, po prostu mija 30-40 minut i sekwencja się powtarza. Matrix %-D A tak na serio, to jedzenie podczas fazy w moim przypadku mam wrażenie wywołuje bardzo duży wyrzut dopaminy. Najnormalniej na świecie, czuję się wtedy zajebiście spelniony :D
  • 1926 / 312 / 0
To nie odmawiaj sobie, najlepiej zjeść coś zdrowego. Szczególnie gładko wchodzą owoce, bakalia, gorzka czekolada, lekkie dania ważne żeby nie jeść tłustego/słodkiego ponieważ przede wszystkim zbija to fazę i marnujesz palenie dopalając, dodatkowo jest to niezdrowe a na gastro wchłaniamy całe lodówki. Dla mnie top 3 na fazie to jagody/owoce leśne z jogurtem, awokado, suszone daktyle albo orzechy, sztosiwem są także soki z wyciskanych owoców i warzyw np. grejpfrut pomarańcza i seler albo marchew burak jabłko, do tego kropelka oliwy i wchłaniamy wartości wraz z THC :liść: Czujesz się zdrowy spalony i spełniony. Ja muszę mieć przed sobą jeszcze 1.5 butelkę wody gazowanej i czasami trzasnę jakiegoś energolka. Jak już się nie mogę powstrzymać przed junkfoodem/słodyczami wybór pada na kwaśne żelki nimm2/haribo albo na doritos nigdy już nie żre totalnego syfu typu fastfoody albo jakieś gastro z żabki (fujka)
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 12 / / 0
Hej u mnie przygoda z mj wyglądała tak, że pierwsze 5 razy było całkiem spoko, humor, śmiech, gastro etc. Następnie każda kolejna faza wyglądała tak, że zaraz po zapaleniu przestawałem rozmawiać ze znajomymi, tylko jakieś pojedyncze słowa, bo po prostu mi się nie chciało i nie wiedziałem nawet co mówić. Później pojawiał się smutek, bezsenność, nawet brak apetytu, jakieś smutne rozkminki. Zrobiłem przerwę na rok i po roku było tak samo. Stwierdziłem, że generalnie nie ma to u mnie żadnego sensu zastanawiając się, jak znajomi czerpią z tego przyjemność.
  • 44 / 9 / 0
Nie dla każdego baka jest dobra. Zresztą tak jak inne substancje, każdy człowiek oczekuje czegoś innego. Ale tak mi się na wspomnienia zebrało, że miałem może trochę podobnie do Ciebie. W pewnym momencie swojego życia, zawsze po buszku jako pierwszy z ekipy się zawijałem na chatę. Jakoś bardzo niekomfortowo się czułem w towarzystwie mimo wszystko zaufanych osób. Po jakimś czasie ofc wszystko minęło, aczkolwiek nie ma się co zadręczać. Może spróbuj mniejszych dawek, w sensie nie walić wiadra czy nie palić z waporyzatora tylko spal sobie pół rury i zobacz jak się będziesz czuć.
  • 77 / 22 / 0
29 lipca 2024NitroN pisze:
Hej u mnie przygoda z mj wyglądała tak, że pierwsze 5 razy było całkiem spoko, humor, śmiech, gastro etc. Następnie każda kolejna faza wyglądała tak, że zaraz po zapaleniu przestawałem rozmawiać ze znajomymi, tylko jakieś pojedyncze słowa, bo po prostu mi się nie chciało i nie wiedziałem nawet co mówić. Później pojawiał się smutek, bezsenność, nawet brak apetytu, jakieś smutne rozkminki. Zrobiłem przerwę na rok i po roku było tak samo. Stwierdziłem, że generalnie nie ma to u mnie żadnego sensu zastanawiając się, jak znajomi czerpią z tego przyjemność.
Spróbuj po prostu palić mniej. Jak przesadzę z buchami i wezmę o jednego za dużo to mam objawy takie jak opisałeś - zamknięcie sie w sobie i lenistwo. Więcej nie znaczy lepiej w przypadku marihuany. Jak spalisz troche mniej to chęć to rozmowy ze znajomymi i śmiechawka wrócą.
  • 12506 / 2425 / 0
Niektórzy zwyczajnie nie ogarniają działania "baki" i w ich przypadku prawie zawsze kończy się źle. Później zostają wielkimi jej przeciwnikami, ale też mega zwolennikami wódeczki. Tak przynajmniej było z moimi znajomymi.
  • 4329 / 700 / 2117
Z moimi podobnie. Niemniej jednak nie ma w przypadku tych dwóch substancji mniejszego zła. No może w perspektywie czasu nazwałbym mniej szkodliwą marihuanę, ale byłoby to zdecydowanie "nadwyrężenie" słowa - szkodliwy.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ODPOWIEDZ
Posty: 643 • Strona 43 z 65
Newsy
[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.