Na wszelki wypadek, jeśli możesz, skseruj sobie recepty przed wybraniem i zabierz. Możesz też napisać oświadczenie po angielsku (że ja lekarz zaświadczam, że takie i takie leki są częścią długoterminowego leczenia i są niezbędne na podróż) i dać lekarzowi, żeby przybił pieczątkę i podpisał. Jest to raczej zbędne przy tak małej ilości, ale jeśli masz się czuć pewniej, to zrób tak.
25 lutego 2020Damjan187 pisze: Mam takie pytanie... Jako, że pierwszy raz będę leciał samolotem z PL właśnie do Norwegii to mam pytanie odnośnie przewozu ze sobą leków (chodzi mi tylko o benzo), prawdopodobnie tylko klonazepam i alprazolam (mniej więcej po pół opakowania tego i tego). Mam je normalnie wypisywane przez lekarza i mam zamiar trzymać je w bagażu podręcznym i tak się obawiam czy mogę mieć jakieś nieprzyjemności za przewóz tych leków jako, że są to psychotropy?
a stamtąd już możemy przejść na jakiś szyfrowany komunikator
(na komunikatorze [h] wiadomości znikają zanim zdążę je odczytać :D)
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
