w części "Interakcje" : "Nasila działanie amfetaminy, jej pochodnych, oraz niektórych psychoanaleptyków. Może nasilać działanie hormonów tarczycy."
Little_Jack pisze: Rzeczywiście możliwe, iż nasila poprzez te swoje 'zmiany krwi'. Ale co do jego działania 'mózgopomocnego' to tak jak pisałem, hehe.
Po kilku próbach nauki pod wpływem amfetaminy, nie byłam już w stanie skupić się na samej nauce, bo cieszyłam się tym uczuciem i fazę pożytkowałam w inny sposób ;] a chyba wiadomo, że to nie jest placebo.
gynoid pisze:Nawet jeśli w moim przypadku to placebo (choć nie sądzę) to skuteczne, skuteczniejsze niż amfetamina.Little_Jack pisze: Rzeczywiście możliwe, iż nasila poprzez te swoje 'zmiany krwi'. Ale co do jego działania 'mózgopomocnego' to tak jak pisałem, hehe.
Po kilku próbach nauki pod wpływem amfetaminy, nie byłam już w stanie skupić się na samej nauce, bo cieszyłam się tym uczuciem i fazę pożytkowałam w inny sposób ;] a chyba wiadomo, że to nie jest placebo.
amfetamina do nauki? Kiedyś to było bardzo popularne, bo była legalna. I lekarz, jeśli już, to zapisywał niewielkie dawki. Teraz nakręca użytkownika nielegalność (emocje robią swoje), a także bezmyślnie wysokie dawki.
♡♡♡♡♡♡♡
gynoid pisze: Przy praktycznie każdym tekście byłam w stanie usnąć, a czytając interesujący mnie artykuł - potrafiłam w połowie wstać i pójść do sklepu, zapominając, że go czytam ]
wciągałam i czekałam, aż wiedza sama we mnie wejdzie, nie wysilając specjalnie umysłu <_< ).
Scalono. misspill
Little_Jack pisze: Teraz widzę, że mam bardzo podobnie, ospałość mózgu i jej konsekwencje w pełnej krasie. A piracetam... wątpię, żeby pomógł, chociaż jeśli tak jak mówisz, to problem fizyczny, możliwe, że zadziała.
Odnosze wrażenie że winpocetyna bardzo znosi działanie euforyzujące amf :(
Kilka osób na forum pisało, że aby poczuć różnicę, biorą np. 2-4 razy większą dawkę piracetamu, niż normalnie. Z kolei mój znajomy radził mi nie brać piracetamu jeszcze na dzień przed imprezą, na której miałam jeść kółka.
Ja dziennie biorę 2400mg. Czasem jak czuję, że więcej trzeba to jeszcze jedną 1200mg, Biorę lucetam. Aktualnie... nic nie ćpam(alko, thc, etc). Do tego tussipect jedynie, kawa, red plusy, tigery, magnez, witaminy, 7h snu.
z amph mixu zbytnio nie ćwiczyłem, raz się zdarzyło i nie było jakiś porażających efektów. Piracetam szybko ucieka z organizmu, chyba po 24h razem z moczem. W tym problem :-/ Dlatego powinno się unikać takich specyfików moczopędnych.
Z kolei nie wiem jak u reszty, u mnie po amh jest ciśneinie na pęcherz jak po każdym stymulancie, płynów dużo się przyjmuje. To nie wpływa poprawnie na działanie piracetamu, ale w ogólnym rozrachunku stymulanta może dać wiecej korzyści niż przyjmowanie samego piracetamu.
Oczywiście to odnosi si,ę do ćpunów bez motywacji do nauki, bo amph do cpania i melanżu to wolałbym się zjarać, czy wrzucić pixa, bo chyba o tym temat miał być hehe :-D
Od kiedy bierzesz piracetam i jak oceniasz jego działanie?
Ja brałam przez jakieś 2-3 miesiące i byłam bardzo zadowolona. Może po części to efekt placebo, ale cieszyłam się, że mogę w końcu skupić uwagę na jakimś tekście bez pomocy amph, która w dodatku nie bardzo pomagała mi w nauce. Owszem - dodawała energii i poprawiała koncentrację, ale nie pamięć <_<
Aha, i jakoś nie bardzo podoba mi się branie czegokolwiek czy nawet picie alkoholu, gdy bierze się piracetam. Na początku trzymałam się tej zasady, ale potem ją złamałam i piłam, ale wtedy miałam wrażenie, że robię się jakaś głupsza, dwa razy trudniej jest mi się skoncentrować itd. (tak jakby piracetam, oprócz dostarczania glukozy i tlenu do większej ilości obszarów w mózgu, dostarczał tam również niszczący je alkohol). Aha, i raz brałam grzyby - możliwe, że też wzmocniło to ich działanie.
Po stymulantach dużo w siebie wlewam, ale bardzo mało ze mnie wypływa, że tak to ujmę...
Jak dla mnie, to piracetam lepiej nadaje się do nauki, niż amph - nie zapamiętuję po niej zbyt wiele materiału, może dlatego, że w głowie siedzi mi cały czas myśl "jak mi dobrze" ;-)
Ale drops + feta na imprezę - jak najbardziej. Chyba jeden z najlepszych miksów imprezowych (ewentualnie odrobina ziółka, ale zero alkoholu).
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/a85bc37d-ccb1-4f66-a18e-156805bc7e01/bombka-z-klefa.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250807%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250807T010902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f119f9e77b5f767278b7bd6ffa1f448cdef263824ea1f99442603e9858c548f7)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.