@Vetulani44 Próbowałem Xanax i było lżej, ale pracuję, prowadzę i nie chcę być zmulony w robocie, zasypiać za kółkiem. Rano mam po Xanax duże problemy ze wstawaniem nawet po 0.5 mg.
Druga sprawa, to przewlekły stres związany z konfliktem z drugą połową od ponad roku, która też ma po tym problemy ze sobą, ale nie chce o tym rozmawiać, woli chować głowę w piasek i winić cały świat za swój stan. Im bardziej się tym stresuję, tym piski są głośniejsze, głosy także. Uczę się to olewać, przyzwyczajać się jak to szumów usznych, ale najgorzej jest w ciszy i przed snem.
Boję się psychiatry, boję się że mi wpisze uzależnienie w papiery a rodzina wykorzysta to przeciwko mnie.
Wyjazd na parę dni z domu, z toksycznego otoczenia rodziny i odpoczynek wiele pomaga. Niestety, wracają natrętne myśli i się zaczyna.
@tosieniedzieje Czy przez ćpanie można się realnie dorobić schizofrenii?
Zanim będziemy kombinować lepiej sprawdzić proste sposoby.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
22 września 2025Vetulani44 pisze: @loggan Próbowałeś wrzucić benzo? Nie sugeruję długoterminowego zażywania ale ja osobiście bym zarzucił żeby sprawdzić jaka będzie zmiana.
22 września 2025loggan pisze: tosieniedzieje Czy przez ćpanie można się realnie dorobić schizofrenii?
22 września 2025loggan pisze: Druga sprawa, to przewlekły stres związany z konfliktem z drugą połową od ponad roku, która też ma po tym problemy ze sobą, ale nie chce o tym rozmawiać, woli chować głowę w piasek i winić cały świat za swój stan. Im bardziej się tym stresuję, tym piski są głośniejsze, głosy także. Uczę się to olewać, przyzwyczajać się jak to szumów usznych, ale najgorzej jest w ciszy i przed snem.
Generalnie benzo czy leki tu nie pomogą a konkretne decyzje i dobrze poprowadzona terapia.
Ja przed snem puszczam np noc w kosmosie - i patrząc po komentarzach nie tylko ja
A co do konkretów to ucz się skupienia na oddechu, mięśniach itp. To działa podobnie jak Twoje skupienie na problemach tylko tutaj umiejetnie przekierowujesz energię w inne miejsce. Są też metody masażu uszu itp.
A co do ubokow które się utrzymują - niektóre będą się trzymać i do pół roku. Zwłaszcza jeśli odstawiasz cold turkey.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Zapisałem się na 8tygodniową dzienną terapie uzależnień w DCZP we Wrocławiu. Zaczynam 03 grudnia.
Długo się do tego zbierałem, wypytywałem kiedyś tutaj czy wogóle tego potrzebuje. Okazało się że bardzo bo rozrabiam coraz bardziej.
Będę jeszcze później zadawał pytania, bo mi się sporo rodzi w głowie żeby się przygotować, ale to na dniach w innych wątkach.
Mam nadzieje że tym razem moje życie ruszy trochę do przodu bo mój potencjał jest niestety uśpiony.
Pozdro!
5 dni czysty :D
Jak to mówi Mariusz Pudzianowski
,,Samo nic nie przyjdzie” a jeśli nie wiecie jak zacząć to sport!
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
