Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3544 • Strona 335 z 355
  • 1327 / 336 / 12
Pod warunkiem, ze dnia poprzedniego zażywało się tylko kokainę, bo można sporo wypić i tego nie zauważyć a wtedy to juz inna historia.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 161 / 5 / 0
14 lipca 2020UltraViolence pisze:
No nie.
Po dobrej kokainie źrenice nie są powiększone, a Twoja teoria jest tylko teorią. Tak jak @mrfuter Ci napisał, powiększają się od substancji działających bezpośrednio na serotoninę. kokaina taką substancją nie jest.
Znam kilka osób, które lubią przypudrować nos w pracy (i mówię tu o korporacyjnej pracy, nie taszczeniu pudeł), naprawdę myślisz, że ryzykowali to, że będzie po nich coś widać?
Ja nigdy nie uświadczyłem powiększonych źrenic, cała masa znajomych także, a konsumuję jedynie sorty przebadane laboratoryjnie, gdy wiem, że koka którą biorę ma powyżej 80% czystości (oraz nie ma aktywnych wypełniaczy), 50mg bardzo dobrze mnie zrobi, nie będę pospinany, nic nie będzie po mnie widać, będę mógł normalnie jeść, a maksymalnie 40 minut po ostatniej kresce zasnę jak dziecko.

Reasumując: jeśli po kokainie masz powiększone źrenice muszę Cie zmartwić, ale nie bierzesz kokainy. No chyba, że nie śpisz przez tydzień - wtedy ok.
Jeśli kupujesz koks z ulicy w detalu raczej nie ma on więcej niż 40%. Wyślij sampla do labu - przekonasz się sam.
14 lipca 2020Ziomekwroclaw pisze:
To dlaczego wszędzie trąbią że po koksie źrenice to jeden z objawów. Nawet w naukowych przekazach tak mówią
Piszą też o tym, że najpierw palisz jointa, później od razu wpadasz w here. Piszą też o tym, że dilerzy rozdają pierwsze działki za darmo i wyczekują pod szkołami.
90% społeczeństwa (i nie jest to przekłamana liczba) nie ma dostępu do czystej i dobrej kokainy. Średnia jakość ulicznego towaru to 30-40%, koka która ma 60% jest już uznawana za prima sort (podczas gdy ja nie tknąłbym jej za friko). Bardzo często dodaje się do niej substancje aktywne, inne stymulanty (w tym beta ketony), które mogą powodować powiększenie źrenic. Można uogólnić, że wszystkie stymulanty powodują rozszerzone źrenice - i tak się to robi w takich informacjach ogólnych skierowanych do społeczeństwa - czyli głównie do rodziców. Przecież nie będą w informacyjnych materiałach pisać jakie dokładne efekty ma każda substancja psychoaktywna z osobna, bo wtedy musieliby wydawać takie materiały na tomy. Można natomiast uogólnić, że po wszystkich stymulantach źrenice są rozszerzone, a psychodeliki powodują halucynacje (chociaż jak dobrze wszyscy wiemy LSD z halucynacjami nie ma nic wspólnego, mimo to od 20 lat przeciętny Kowalski myśli, że po kartonach widzi się smoki w kuchni).

Pokaż mi te naukowe przekazy. Może podeślesz mi jakieś oficjalne badanie opublikowane na https://www.ncbi.nlm.nih.gov, w którym jasno będzie napisane, że kokaina powiększa źrenice w takim stopniu jak np. molly?
Czysta kokaina nie powiększy źrenic na tyle aby było to widoczne. Gdybym miał oszacunkować to maksymalnie o 1% w porównaniu do normalnych źrenic (a nawet mniej). MOŻE w połączeniu z oceanem wódy, gdy kokaina nie jest już kokainą tylko kokatylenem, czyli zupełnie inną substancją do której metabolizuje kokaina połączona z alkoholem, źrenice są o wiele bardziej powiększone, ciężko mi stwierdzić. Nie piję alko.

Wielu ludzi myśli też, że jeśli kokaina błyszczy i jebie chrzanem tudzież benzyną jest już od razu czyściutkim fishscale'm prosto z cegły. Powiem Ci coś: widziałem w swoim życiu przepiękne grudy śmierdzące chrzanem / benzyną na dwa metry dookoła, zachowujące się wręcz wzorowo, które na badaniu laboratoryjnym okazywały się szajsem o 20% czystości. Widziałem też zwykły biały proch z zerowym zapachem, za którego nie dałbym nawet złotówki gdybym kupował tylko sugerując się testami organoleptycznymi, a który to w labie okazywał się kosą mającą 90% czystości. Jego nawet nie waliło się na kreski, tylko wciągało dosłownie szczyptę z miniaturowej łyżeczki, jak na "amerykańskich filmach" :)
Ta bo po metamfetaminie to sie wcale nie powiekszaja xDDDD
  • 26 / 3 / 0
12 sierpnia 2023Skankhunt12 pisze:
Na wstępie podzielę się z wami moją historią, która wydarzyła się dosłownie cztery godziny temu. Mój pierwszy poważny kontakt z kokainą, zaznaczę jeszcze, że w swoim życiu miałem kontakt z wieloma substancjami i żadna mnie tak nie zmęczyła jak właśnie kokaina. Po pierwszej kresce zakochałem się w niej, miłość trwała ledwo 30 minut, potem nastąpiła szczera nienawiść, jedyne co chciałem to więcej, więcej, więcej.
Na swój użytek miałem ponad dwa gramy proszku. Wszystko zostało zjedzone w przeciągu siedmiu godzin. Każda kreska to był bilet wstępu do nieba, pół godziny później znajdowałeś się w piekle. Przez te 7 godzin przeżyłem swoje najlepsze i najgorsze chwile w życiu. Nigdy nie miałem sytuacji, w której zrobiło mi się niedobrze po substancjach psychoaktywnych, kokaina to zmieniła, zmiotła mnie z powierzchni ziemi. Wiele mitów na temat tej substancji zostało obalonych, przede wszystkim w moim odczuciu nie jest warta swojej ceny. Ponadto zgadzam się ze słowami Witkacego w których ten ją krytykuje: „Oddać się kokainie czy morfinie bez zastrzeżeń mogą w większości wypadków tylko osobniki już jakby predysponowane, degeneraci i tak niewiele co warci.” Swoją drogą sam myślałem, że jestem predysponowany do zażywania substancji psychoaktywnych. W mojej już czteroletniej przygodzie narkotykami przewinęło się dużo „ćpania”, oprócz kokainy, gdyż przez swoją cenę była nieosiągalna, jedynie w małych ilościach, gdy ktoś posypał. Wtedy też narodziły się mity o „zajebistości” białej damy, które tak jak wspominałem wyżej zostały obalone. W tym momencie nasuwają mi się pytania do was czytelnicy tego postu (który w napływie przemyśleń jest moim pierwszym na tym forum)

- Jak zminimalizować skutki „następnego dnia”, który jutro nastąpi? Dodam, że przyjmowanie jedzenia odpada, ponieważ doszło do wymiotów, gdy próbowałem przyjąć energię kaloryczną.

-Jakie są wasze odczucia co do tez zawartych w tym poście?

- Oraz, czy czytający znają sposób, według którego mógłbym zaopatrzyć się w temat na terenie Krakowa? Dwa disclaimery:
1)Przyjechałem tu na weekend a obecnie znajduję się w tragicznym stanie, potrzebuję dodatkowego zastrzyku energii i endorfin, gdyż noc jeszcze młoda (19:38) a nie chce kończyć dnia failem.
2)Oczywiście na to pytanie proszę odpowiadać w wiadomości prywatnej.

Na koniec pragnę podziękować wszystkim, którzy poświęcili swój czas na przeczytanie tego postu. Bardzo wam dziękuję. 😊

Przeniesiono do kokaina - WO / 909
Stary to nie była kokaina, w najlepszym przypadku syntetyk. Po kokainię nie masz żadnych schiz, masz wszystko w dupie jesteś panem świata i twoja racja jest najważniejsza. Na początku czułeś się zajebiście ponieważ domieszki jeszcze nie weszły, póki koko kręciło (a potrzebuje około 8min żeby przebić barierę krew-mozg) czułeś się zajebiście ale niestety tak jest po zażyciu, max do 30min potem weszły podejrzewam jakieś pobudzacze efedryna, kofeina i tym podobne. Najgorsze jest to że te gówna łupia do 6h. Ps. Ludzie wy naprawdę nigdy nie zazywaliscie kokainy z liści. To jest straszne ale prawdziwe i NIE mówię o tym żeby się śmiać czy hejtowac. Gdybym nie miał pewności w 95% że to jest kokaina np. poprzez różne testy i metody czyszczenia dostępne w necie to bym w ogóle odpuścił a zwłaszcza przy cena rynkowych. Niestety co najgorsze ludzie nie maja porównania. Może się wydawać, bo ktoś dopowiedział historyjkę. Kolejna rzecz gdy nie macie porównania to placebo, to jest kurwa najgorsze zło które oszukuje, podkręca i "przekonuje" wręcz oszukuje Cię. Kolejna rzecz po kokainę fajnie jest dorzucić ale nie masz takiej chęci że aż pazury do kości obgryzasz (przerabiałem to między 2015-2019, taki towar był). Jeżeli zarzywacie kokona to bardzo ważna jest gospodarka sodowa. Można na necie poczytać. Kolejna sprawa jedzenie nie jest problemem. Ja mam tak często że jak przypierdolę węgorza to po 15min muszę coś zjeść, koktajl białkowy jest idealny. Więcej nie chce mi się pisać. Pozdro
  • 26 / 10 / 0
13 sierpnia 2023etampotem71 pisze:
Po kokainie bez domieszek i w stonowanych dawkach, normalnie idzie się spać i nie ma jadłowstrętu a poranek jest bez żadnego zjazdu.
I niby w tym czasie nigdy nic nie piles, nie brales czasami mixow i nie dociagales? J/w przedomwca pisal rzadko zdarza sie, zeby nie dorzucic czegos w trakcie nawet o tym nie pamietajac. To nie jest jakies wielkie - cos- zeby nie ogarnac tego. Pijesz nawet o tym nie pamietajac, a po miksach wszelakiej masci zmienia sie to o 180 stopni. A jak juz zaprawiony/a w boju jestes, to calkiem na to srasz i czesto zapominasz, ze cos sie mixowalo, wiec "normalnie" spac to chyba rzadkosc. No musialbys to kontrolowac zajebiscie mocno .
  • 27 / 4 / 0
Ja zawsze miałem bez alko spiny po tym koksie waszym. Czym to mogło być spowodowane? Dodam, że kazdy z mojej ekipy też mówił, że bez alkoholu spinka tylko
  • 5 / 7 / 0
@bozejehowa spróbuj 10 mg. kokaina cię przestymulowuje i masz uczucie spięcia, jak nic nie robisz. Następnym razem spróbuj sprzątać albo coś. Stimy nie służą do siedzenia na dupie, nawet z empatogenami jest słabo w tej kwestii. Dawki rzędu 30+ mg pozostaw na moment, gdy będziesz już wjebany. Pamiętaj, że kolejne dawki klepią inaczej, a kokaina kumuluje się w organizmie. Zaczynaj od niskich dawek, a kończ na większych, jak już będziesz miał tolerancję. Pozdro.
Ostatnio zmieniony 12 września 2023 przez Ix930, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 26 / 2 / 0
Witam, jak to jest z przechowywaniem kokainy, w temperaturze 20-25 st. c. w zaciemnionym miejscu? Po jakim czasie będzie tracił na wartości?
  • 3455 / 556 / 2
@amator99 kilka miesięcy może być
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 227 / 76 / 0
Zauważyłem że wszystkie stimy napierdalam w chorych dawkach wręcz do odcinki(jak alko) a z koką jest inaczej lubię ją sobie na spokojnie dawkować w małych dawkach.... oczywiście łącząc z alko bo inaczej jak dla mnie to marnotrawienie tematu(z wiadomych względów).
Wczoraj zmarnowałem worek koki peruwiańskiej za 50€ bo odzyskiwałem dostęp do revoluta i cały worek i browary na to poszły zajebiście w chuj.

A teraz leci feta i browary choć mam chęci by uderzyć do dila po koko bo ten stan jest dla mnie nie do podjebania. koks wyróżnia się jak dla mnie i bije na głowę działanie innych stimów... ta euforia jest taka nienachalna i naturalna że o chuj...
Uwaga! Użytkownik MefedronowyKoneser nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / 2 / 0
Było w wątku o tyrozynie;
''Wysil trochę przećpany mózg i poszukaj jeszcze trochę, a znajdziesz zagraniczne leki na pomoc w wyjściu między innymi z koki, oparte na tyrozynie i b6 jako główne składniki.''
Może ktoś podać te leki oparte na tyrozynie i b6, pomocne w wyjściu z kokainy - bardzo bym prosił
ODPOWIEDZ
Posty: 3544 • Strona 335 z 355
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.