24 listopada 2017MaxStereo pisze: @GG Allin, dobra robota. Czy zmiany zapisują się z oficjalnego konta duckduckgo? Widzę tam chyba, że jest anonimowo, ale czy Ty jako admin pliku widzisz kto na jakim koncie się logował? Zanim coś tam wypełnię wolę być pewny, żeby nie robić tego z prywatnego gmaila :)
Oraz naturalnie jeśli zmiany są dokonywane z konta gmailowego to widzę kto i co zmienił (wszystkie zmiany z resztą).
Z oczywistych względów nie polecam używać oficjalnego konta (tak jak i ja nie używam do tego).
23 listopada 2017Duce pisze: Pletzurra jak zwykle jest na czasie poinformowana, zawsze szybko nam wszystko powie! :D Sorki że tak sobie z ciebie śmieszkuje ale to info już sie kilkukrotnie przewinęło, a to nie pierwszy raz kiedy wyskakujesz z informacją jak Filip z konopi.![]()
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
[mention]Pletzurra [/mention], wydaje mi się że część informacyjną know-how wartałoby również dodać z posta (pierwszy podpunkt czyli to co w spojlerze poniżej), tak aby potencjalni edytorzy nie narobili przypadkiem bałaganu. Tymbardziej, że pierwszy post wątku jest całkiem z dupy
nie wiem, czy to nie wbrew zasadom i regulaminowi, ale pierwszy post jest faktycznie z dupy, do tego autorstwa zbanowanego uzytkownika, wiec moze w ogole by go calego zedytowac...
Zauwazylem, ze w pliku sa dwie "zakladki"- 1 dla niezweryfikowanych info i 2- dla pewnych.
Dodałem w pewnych Wintera/ w niesprawdzonych- Kutacza. Czy ktos potwierdzi, że Kutacz się wyhuśtał?
"Rutyna to rzecz zgubna "
24 listopada 2017Static pisze:Rozbawiło mnie to. Wybacz.24 listopada 2017Makrela pisze: Przypomniał mi się jeszcze jeden zgon, ale to już zamierzchła forumowa prehistoria. Użytkownik Narkuś, który po pierwszym (i ostatnim) rekreacyjnym zażyciu klonazepamu wpadł pod samochód. Data nieznana, ale na pewno przed 2006 rokiem.
Z jednej strony źle, bo umarł. No ale kurwa, ile sobie bólu oszczędził nie wpierdalając się dalej w benzo.
Żeby rozładować atmosferę, to mam w zanadrzu historyjkę. Były tu kiedyś szanse na jeszcze bardziej idiotyczny zgon. Pewien użytkownik forum znalazł się w przykrej sytuacji życiowej. Założył więc wątek pożegnalny, obwieścił, że ma zamiar popełnić samobójstwo, po czym, w ogłoszonym przez siebie terminie, spożył znaczną ilość grzybów halucynogennych i pod ich wpływem próbował odciąć sobie penisa nożem. Na szczęście mu się nie udało, bo - tu mi pamięć szwankuje - zdaje się, że stracił przytomność z upływu krwi i nie dokończył dzieła zniszczenia, a ktoś z forum przeczytał wątek, zajarzył że wie o kogo chodzi i dał znać rodzinie. Więc teraz można się z tego śmiać z czystym sumieniem. Nawet było na forum zdjęcie wypisu ze szpitala z wykazem obrażeń potwierdzającym, że faktycznie pociął sobie fujarę czymś ostrym. To było, jak dobrze liczę, dziesięć albo jedenaście lat temu. Nick użytkownika przemilczę, chociaż i tak od kilku lat nie pisze. Ktoś to pamięta? :cheesy:
Ok, koniec offtopu. Przypomniałem sobie, dlaczego staram się tu za dużo czasu nie spędzać.
25 listopada 2017serotoninowy pisze: Koniec offtopu i czekamy na info . 3 2 1 0 elo.
Spoczywaj w spokoju Koleżanko.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
