Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 44 • Strona 4 z 5
  • 56 / / 0
wydawałoby się, że papierosy też powinny być takiej samej jakości jak w innych częściach europy, bo przeciez marki są te same i firmy przechodza te same kontrole, jednak kto miał przyjemnosc troche podróżować wie jak wyglada to w praktyce dlatego nie wiem skąd Twoje racjonalne podejście
Uwaga! Użytkownik paszczak420 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3523 / 51 / 0
paszczak420 pisze:
jedyna prawdziwa droga jest zmiana miejsca pobytu i tym samym lokalnego rynku. polska ma to do siebie, ze nawet gdyby palenie zostało zalegalizowane, a nie tylko zdepenalizowane, to growerzy beda oszczedzać na pestkach, sprzedawcy skąpić na giesach i wszystko bedzie jak kiedys, ale legalnie.
jestem za legalizacją wszystkich narkotyków ;-) Po drugie państwo sprawowałoby w jakimś stopniu kontrolę nad jakością(urzędy konsumneckie itd) więc producenci i sprzedawcy czuliby nad obą bat. Tu zadziałałyby też prawa rynku. Palenia ze słabych pestek się nie obawiam gdyż jak w przypadku każdego towaru są towary lepsze za które płaci się więcej i te o niższej jakości jak i cenie. Teraz często sytuacja wygląda tak, że w małych miastach jest kilku dilerów zaopatrujących się u jednego większego i wszyscy mają to samo gówno, albo nie ma nikt(nawet gówna)
Postaram się też odnieść do twojej wypowiedzi porównującej rynek papierosów. Pomimo iż sam nie palę to czesto słyszałem opinie o kolosalnej różnicy tych samych marek sprzedawanych na rynku np rosyjskim i niemieckim(pomijam te pochodzące z przemytu zza wschodniej granicy :cheesy: ). Doszedłem do wniosku iż winę za to ponoszą wielkie koncerny które wykupywały całe fabryki wraz z pracownikami i producentami tytoniu. Niestety nie można wyprdukować dobrych fajek w fabryce która dziesiątki lat wytwarzała popularne albo klubowe. Legalizacja i tylko to może podnieść jakość dragów. Tak sądzę. pozdro
Ostatnio zmieniony 07 marca 2008 przez WildMonkey, łącznie zmieniany 1 raz.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 56 / / 0
uh, chyba usmażyłeś jakąś dłuższą i poczułeś przypływ pozytywizmu i chęci rozwijania literackiego kunsztu jednoczesnie majac pogorszoną ocene sytuacji: d. nie twierdze, ze legalizacja nie podniesie jakości i dlaczego w ogóle napisałeś o niej tak jakbym ja miał coś przeciwko: )? poprostu pomyslalem o wszystkich naiwnych marzeniach o amsterdamie nad wisłą klebiacych sie w głowach spalonych nastolatków i dopadła mnie taka chwila pesymizmu. byc moze dlatego tak odebrales tamten post. tak na marginesie, zajebisty to jest bombing i bonging z sytej dzidki, a opalanie jest poprostu dobre: )

hahah brass monkey-junkie
that funky monkey
Ostatnio zmieniony 07 marca 2008 przez paszczak420, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik paszczak420 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 755 / 19 / 0
Doktor_Koziełło pisze:
A moze założyć Instytut Dobrego Palenia i wydawać certyfikaty. Przychodzisz wtedy do ziomka, on zanim sprzeda towar, pogmera trochę w kieszeni od dresu i pokaże certyfikat.
w samej rzeczy, toteż właśnie
a jezeli ktorykolwiek pomimo posiadania legifikatora bedzie oszuliwal, to mamy jego numer adres i zdjecie. biere macka w takse, wioze pod odpowiedni dom. po 10 minutach daremnej ucieczki i szamotaniny nieuććiwy deler idzie na ręte
jeżeli wysyaeś mi pm [od początku do zeszłego tygodnia], to nic nie doszło.
  • 23 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Dr.Morley »
Moja propozycja jest bardziej realna, otoz:

Szukacie 2 dilow sprzedajacych ten sam towar i prowadzicie z nimi negocjacje jawne, tak zeby jeden wiedzial o drugim, za ile sprzedaje i jakiej jakosci towar (Dil A chce 110 za piatke ziola, kupowac u niego, czy Ty mi dasz lepsza oferte?). U mnie to doskonale dziala przy braniu wiekszych ilosci.

Proponuje umowic sie z kolegami/kolezankami na wspolny zakup w wiekszej ilosci obojetnie czego. Mysle ze w takiej sytuacji 2 lub wiecej dilow bedzie walczyc o klienta ktory chce np od zaraz kupic 30 g ziola, czy 300 kolek.
Jestem tu w celach edukacyjnych.
  • 440 / 4 / 0
posłać kilku gości do piachu, przejąć interes
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
[quote="Dr.Morley"]
Moja propozycja jest bardziej realna, otoz]

zalezy jakich dilów znasz.

"Moi" dilerzy mają wyjebane w jednostkę bo wiedzą, że i tak sprzedadzą i tak. Jedna osoba nie robi im żadnej różnicy nawet jak bierze 30gram.
Każdy ma swoją klientelę i ceny może i nie są dogadywane, ale panuje cicha zmowa i każdy sprzedaje mniej więcej po równo.

Takie coś o czym ty piszesz, sprawdza się tylko gdy dilki mają tanio materiał i windują ceny do góry do tego są frajerami albo pionkami. Frajerami to znaczy sprzedają po to, żeby sobie znaleźć kolegów.
Poza tym u mnie jakbym im powiedział: Dil A chce 110 za piatke ziola, kupowac u niego, czy Ty mi dasz lepsza oferte?
To by większość dilerów powiedziała: Ceny znasz, więc bierz skąd chcesz i mnie nie wkurwiaj

Poza tym żaden szanujący diler nie będzie się z nikim targował jeśli ma ustalone ceny. Nie dość, że się kompromituje przed tymi którym sprzedał "drożej" to jeszcze pokazuje jawnie, że ma na tym dużą marżę i może spuszczać.
No i jak raz komuś opuści 10zł to następnym razem tamta osoba znowu będzie chciała dostać zniżkę i będzie pierdolić jakby jmu się to należało.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 907 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Prezes »
Ja sie tylko zastanawiem, gdybym uprawiał na większą skale i sprzedawał po 20 zł, a w mieście kosztuje 30 zł, co by mi moggli inni dilerzy zrobić? zabić? głupie pytanie :-p
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 302 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkocholik »
Prędzej zadzwonili by na policje.
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Alkoholik ma rację.


Zależy w jakim mieście mieszkasz. Z pewnością znaleźliby się kozaki co już z więzienia krzyczą, że jak wyjdą to zrobią porządek i durni wyczyszczą.
Poza tym w niektórych miastach jest to kontrolowane przez kogoś kto zaopatrza paru swoich rycerzy. Działanie takiej osoby jest adekwatne do osoby ktora wbiła się w rynek i ilości wyrwanego rynku zawsze.


Nie chcę ci prezes ubliżać, ale wydaje mi się, że wydymali by cie szybciej niż być zaczął jesli robiłbyś to na prawdę na znaczącą skalę.
No chyba, że napierdalasz się nieprzeciętnie, wyglądasz nieprzeciętnie, masz nieprzeciętnie dużo kolegów którzy są nieprzeciętni. To wtedy jest opcja, że się uda, oczywiście jeśli policja ciebie wcześniej nie pierdalnie.
Ostatnio zmieniony 15 kwietnia 2008 przez Mr.LaTacha, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
ODPOWIEDZ
Posty: 44 • Strona 4 z 5
Newsy
[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.