...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3974 • Strona 287 z 398
  • 549 / 179 / 0
28 lutego 2020thermogrippp pisze:
Masz tu pięknie opisany przykład mechanizmu obronnego. Przypomina mi się typ z grupy motywacyjnej, który w rozmowie z naszą terapeutką stwierdził, że on nie może skasować telefonu do swojego dilera, bo jest jego przyjacielem, co się okazało brednią, jak chłopaczyna zaczął stawać na nogi.
Ciekawe, co zrobią, jeśli ktoś ma te telefony wykute na pamięć w głowie... mózg mu skasują?

Jak ktoś chce wchodzić na Hajpunia, to niech sobie przecież wchodzi. To, że ktoś sobie skasuje Hyperreala, to nie znaczy, że zniknie Hyperreal. To tak, jakby udawać, że dragów nie ma. A z ćpuńską przeszłością należy się raczej pogodzić, a nie wypierać tego rękami i nogami, tak mi się wydaje.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 591 / 144 / 0
To nie te czasy, że telefony były w głowie. Ludziom mózg rozleniwił szybki dostęp do informacji. A nawet jakby, to mózg za jakiś czas zapomni.

Dobra inaczej. Jesteś osobą trzeźwą po przejściach. To nie jeździsz pod punkt metadonowy, żeby pogadać z nawalonymi znajomymi. Przecież punktów metadonowych nie zamkną. To że ktoś pod nie nie jeździ, to nie znaczy że znikną. A tym właśnie jest dla osoby uzależnionej HR. Spoglądaniem z za krzaka, lub trwaniem w tym środowisku.
Jak się zrywa z przeszłością, co jest podstawś trzeźwienia, to nie zostawia sobie furtek.
Przerabiałem to wiele razy. Osoby są różne, ale mechanizmy te same. Po co wystawiać się na strzał.

I żeby nie było. Sam idę w stronę kolejnego nawrotu i jestem sztucznie pobudzony przez pregabe, co jest ućpaniem.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 98 / 0
Ja tyle razy płacilam na poczcie ekspresem pieniężnym, że właśnie znam numer na pamięć, więc chuja by to dało. Poza tym, swojego dilera mam nawet na fb, więc nawet jak go zablokuję to będę go miała w zablokowanych i będzie mi łatwo do tego wrócić.

Wydaje mi się, że jak ktoś szczerze chce z tym skończyć, to skończy. To jest tak hermetyczne środowisko, że wszystko będzie mi się kojarzyło z ćpaniem.

Przykład - w grudniu byłam na randce z moim narzeczonym, miałam przerwę od ćpania. Poszliśmy do kina na film "Na noże". I tam był wątek, jak pielęgniarka zatrudniona przez bogacza podaje mu morfinę. Siedzę w kinie i sobie myślę - "Boże, kurwa, dlaczego mi to robisz."

Tak naprawdę testem będzie dla mnie kryzys, który nastąpi po całkowitym odstawieniu leków. Tak kurwa, schodze z alpry alprą. 2 tygodnie temu zaczynałam od 1,5mg dziennie, po tygodniu zmniejszyłam do 1mg dziennie, obecnie jestem na 0,5mg dziennie (+ 50mg hydroksyzyny + 150mg pregabaliny o 19, w momencie, kiedy bym strzelała).
If I could be free from the sinner in me
  • 591 / 144 / 0
Serio, nic nie kumacie.
Jak przestaniesz płacić, to ten numer zapomnisz, jak zablokujesz dilera, to tak samo jak z HR. Nie wchodzisz na jego profil, nie odzywasz się do niego.
A na terapii uczysz się różnych technik, jak tego nie robić, jak odcinać myśli. Bo jeżeli myślisz, że bez terapii sobie poradzisz, to gratuluje.
I tak btw. Cały czas masz włączony mechanizm obronny, którego jak nie ogarniesz to będziesz w dupie. Bo diler to, diler tamto, bo wiem gdzie mieszka, bo na razie znam numer jego konta i rozmiar głowy, jestem taka biedna, nie uda mi się. Z takim myśleniem wrócisz tu szybciej niż ci się wydaje na kolejnym skręcie.
Ale jest to normalne u ludzi którzy rzucają i że wiedzą lepiej. Najlepsze jak na początkach terapii podważa się zdanie terapeutów.
Mi zajęło kilka ładnych miesięcy zanim się pozbyłem numeru tel mojego dilera i wyjebania go z komunikatorów.

Przydałaby ci się grupa nawrotowa żeby trzeźwi ludzie Cię przeczołgali po ziemi, to byś wiele zrozumiała. I nie piszę tego żeby ci dojebać, ale takie starcie bardzo pomaga.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 98 / 0
Ale ja mam wyjebane na to ćpanie. Po X próbach szczerze nie chcę. Nie chcę tej kurwy w swoim życiu. Wcześniej próbowałam rzucić, ale nie potrafiłam, nie chciałam. Myśle, że dojrzałam do tego.

I powoli zapominam, że to moje ćpuńskie życie istniało. Zapomniam o tych rytuałach mycie łyżek-gotowanie-ćpanie-tv-szlug co 5 minut.

Edit. Mi wasze posty wiele pomagają. Dodają mi samozaparcia, dziękuję. To nie jest moja pierwsza próba. Było ich już tyle, że jestem znudzona tym wszystkim, wkurwiona.
If I could be free from the sinner in me
  • 549 / 179 / 0
28 lutego 2020thermogrippp pisze:
Serio, nic nie kumacie.
Jak przestaniesz płacić, to ten numer zapomnisz, jak zablokujesz dilera, to tak samo jak z HR. Nie wchodzisz na jego profil, nie odzywasz się do niego.
Prędzej zapomnę hasła do własnej klatki, niż te numery. Serio. Nie zapomnę ich nigdy. Mogę ich co najwyżej nie używać, ale wiem, że będę je pamiętać, choćbym nie chciała i prędzej Ci wszyscy ludzie zmienią numery, niż ja je zapomnę. Tak apropo tego rozleniwienia dzisiejszego świata.

Terapia oczywiście pewnie byłaby pomocna. Poprawia na pewno jakość życia itp. Ale czy jest absolutnie konieczna? Śmiem wątpić. Niech sobie każdy wychodzi po swojemu. Nie ma jedynej słusznej drogi.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 468 / 98 / 0
28 lutego 2020badzingla pisze:
Nie ma jedynej słusznej drogi.
To samo powiedział Rutkowski w książce, o której wspominałam.

Uważam, że każdy opiatowiec powinien ją przeczytać. Albo chociaż taki, który próbuje być czysty.
If I could be free from the sinner in me
  • 1 / 1 / 0
W środę po 3 miesiącach wróciłem do wciągania. Nic nie pamietam, zgubiłem polowe rzeczy i godności, wiec teraz mi się przypomniało, dlaczego z tym skończyłem i chyba wole żeby tak zostało. Trzeba upaść na dno, czasem, żeby coś zrozumieć
  • 591 / 144 / 0
Drogi jedynej nie ma, ale to bardziej chodzi o to jak będziesz gospodarować czasem, czy będziesz czytać książki, czy biegać lub sklejać modele. Czy potrzebujesz bata, czy rozmowy. Czy wyjście zapewni ci substytucja, czy od razu na sucho. Itd itp.

A terapie warto skończyć, żeby po pierwsze uporządkować sobie w głowie to co wiesz o ćpaniu, ale lata gdzieś tam z tyłu. Po drugie, żeby tak jak wspomniałem ktoś ci pokazał jak działa ta choroba. Bo to że mamy do czynienia z regulacją emocji, to wierzchołek góry lodowej. I po trzecie czasami warto coś usłyszeć, lub samemu to wypowiedzieć, by zrozumieć.

Kanda ja w ostatnim roku ćpania w ciągu opio i benzo miałek kilkanaście detoksów, aż w końcu się udało. A to że jakieś wpadki zaliczam. No cóż, nie dramatyzuje, nie pobłażam, ale staram się wyciągać wnioski. Jest w chuj trudno, ale takie życie ćpuna. Życzę żeby ci się udało, bo jest to niesamowita ulga.

Rutkowski jest dobrym terapeutą, chyba nawet jednym z lepszych i wątpię, by osobom uzależnionym wmawiał, by chociaż nie spróbowały terapii.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 98 / 0
Ale ja nie twierdzę, że jej nie potrzebuję. Może to będzie nieuniknione. Póki co chwytam to, co mam. Jestem w kontakcie z psychiatrą. Mam namiary na terapeutę od uzależnień.
Btw wmawiasz nam, że trzeba spalić mosty, skasować numery, a mimo detoksu sam masz konto na forum, czytasz, udzielasz się - czy to aby nie jest hipokryzja? :D

Użytkownik, który wczoraj mnie zjechał, że sieję herezję na forum i "jestem bardzo inteligentna" (ironiczne) został zbanowany. Jak ja lubię kurwa takie smaczki. :extasy:
If I could be free from the sinner in me
ODPOWIEDZ
Posty: 3974 • Strona 287 z 398
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.