TALK - Rozmowy [H]

[motzno]

Celem istnienia rodu jest trwanie rodu.

Dobrze, świetnie.

To w takim razie dlaczego ćpasz?
Przecież to nie służy "trwaniu".

[zebrawgroszki]

co się wejdzie do klubu gejowskiego, wszędzie dragi.
a odwiedziłam ich sporo.

o wiele więcej porobionych ludzi niż w innych klubach (pomijając ravy).
no i Ci ludzie nie biorą by stac się hetero, więc pls :p

[jan potocki]

The same... W Dublinie jest słynny klub gejowski "George", pierwsza wizyta i od razu pierwsza krecha kokainy w kiblu...

[BR3VIRA]

To działa chyba odwrotnie. Dragi wywołują a nie leczą zachowania homo...
Ile kobiet po zażyciu czegoś otwiera się na nowe doznania przed innymi kobietami... Po alkoholu też, ale chyba jednak rzadziej.
O gejach się wypowiadać nie mogę bo w takich miejscach nie przebywam ale znam za to kilku takich którzy ćpają. Nie wiem czy dlatego że lubią czy żeby się za dużo nie zastanawiać :P

[KaramakatE]

Sprawdzone info idealnie podkreślił fakt, że w dzisiejszej cywilizacji jest dużo więcej wokół pojęcia "istnienie", nie są to tylko instynkty pierwotne.

True. A nawet gdyby wszystko miało się kręcić wokół prokreacji, to dzięki zdobyczom nauki (in vitro, inseminacja) pary homo zyskały nowe, mocno niezależne od naszej biologii, narzędzia do reprodukcji, więc argument z przedłużania rodu tak czy inaczej się zdezaktualizował.

W ogóle to wypadałoby najpierw ustalić, czy w obecnych czasach hołdowanie fetyszowi dziecioróbstwa ma jeszcze sens, z punktu widzenia przyszłości ludzkości i dobrostanu środowiska naturalnego. Już teraz wielu ekspertów od demografii i głodu na świecie podkreśla, że jeśli nic się nie zmieni pod względem dostępu do ziem rolnych, technologii rolniczych i - last but not least - globalnej redystrybucji żywności (i innych bogactw), to za dwa-trzy pokolenia czeka nas kryzys przeludnienia, przy którym obecne symptomy znane np. z Afryki to mały pryszcz.

Taka jest brutalna prawda mości antropocentrycy, na ten moment gatunek ludzki bardzo intensywnie pracuje na miano najgorszej narośli chorobowej, jaką nosiła Ziemia - TA Ziemia - w całej swojej historii. I albo sami zrobimy sobie kuku, mnożąc się na potęgę i bezmyślnie reprodukując kapitalistyczną metakulturę irracjonalnego wzrostu-dla-samego-wzrostu, która w końcu do cna zdegraduje środowisko naturalne planety, albo Matka Ziemia sama "postara się" w stosownym czasie o stosowną "korektę". Tak czy inaczej, będzie kurwa bolało, jeśli się już teraz en masse nie opamiętamy.

[jan potocki]

A powiedz, widzisz gdziekolwiek /kiedykolwiek/ szansę w naszym świecie na opamiętanie?

[KaramakatE]

@Up

Nie widzę i nie żywię wielkich nadziei w tym zakresie. Większość populacji nawet nie jest zdolna do jakiejkolwiek systemowej analizy, nie mówiąc o wyciąganiu praktycznych wniosków. A jak intuicyjnie dostrzegają, że mechanizm globalnej akumulacji coraz bardziej się zacina i zgrzyta, to i tak wygrywa siła inercji/tradycji w ostatecznym rozrachunku.

Już dawno, wspólnie z moją partnerką podjęliśmy decyzję o nieposiadaniu dzieci. Usiłujemy, na ile pozwala życie w takiej a nie innej kulturze, ograniczać "zbędną" konsumpcję. Pracę dla korpomachiny symulować, ile się da. Tyle chociaż staramy się robić w kontrze, z pozycji małych żuczków bez większego wpływu na te procesy.

Z propagandą, choćby skromną, w towarzystwie znajomych/rodziny już dawno dałem se siana. Nie przemówisz ćwokowi, dla którego "być" to "mieć" kolejny chuja wnoszący do jakości życia gadżet typu SUV. Który tym się różni od poprzedniego nabytku, że został zaopatrzony w ledowe paski na stopniach pod drzwiami - przykład niestety autentyczny.

[szalonykot]

Celem istnienia rodu jest trwanie rodu.

Dobrze, świetnie.

To w takim razie dlaczego ćpasz?
Przecież to nie służy "trwaniu".

Nie ćpam.

"Komu zależy na bezdzietnych ludziach?"
wspólnocie

Chyba Twojej. Jakbym wychował takiego darmozjada i łachudrę to już dawno bym sobie palnął w łeb. Chociaż wcześniej pewnie jemu.

[Huk]

"Jakbym wychował takiego darmozjada i łachudrę to już dawno bym sobie palnął w łeb. Chociaż wcześniej pewnie jemu."
bo jestes jebanym zwierzakiem bakterią rozmnazajaca sie dzieciorobem pronatalistą

[szalonykot]

"Jakbym wychował takiego darmozjada i łachudrę to już dawno bym sobie palnął w łeb. Chociaż wcześniej pewnie jemu."
bo jestes jebanym zwierzakiem bakterią rozmnazajaca sie dzieciorobem pronatalistą

Bakterie rozmnażają się poprzez pączkowanie lub przez podział - i jeśli taką formę przełamywania przeze mnie swoich biologicznych ograniczeń próbujesz upozorować - to proszę bardzo! Dla mnie to bardziej pochwała, niż obelga.