Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 413 • Strona 21 z 42
  • 1121 / 153 / 0
@slowww Mix z alko jest niebezpieczny, radziłbym uważać, bo mogą się dziać cuda.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 80 / 12 / 3
Zawaliłam ostatnio pierwszy raz w życiu klona i tak mnie zmiotło z planszy. Byłam po tatuażu u przyjaciela i zasnęłam na pół godziny, nawet gdy krzyczał moje imię to spałam jak dziecko. Potem przyjaciel drugi mnie odprowadzał do auta (za co mu dziękuję bo sama wyjebałabym się) gdyż się chwiałam, po czym czułam wewnętrzny spokój, brak lęku i zarąbiście mi się po tym spało (nawet lorki nie zadziałały tak na mnie)
Masz jakąś sprawę? Pisz na oooizneb@hyperreal.email @tutanota.de bądź chat

Jabber: oooizneb@jabber.5july.net
catbox/t3dy8d.asc

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka: / sober?: 01.05.2025
  • 2251 / 383 / 0
@oooizneb jaka ilość tak cię zmiotła?
  • 80 / 12 / 3
@mietowy3 2 miligramy
Masz jakąś sprawę? Pisz na oooizneb@hyperreal.email @tutanota.de bądź chat

Jabber: oooizneb@jabber.5july.net
catbox/t3dy8d.asc

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka: / sober?: 01.05.2025
  • 3237 / 551 / 0
10 czerwca 2024london5 pisze:
08 czerwca 2024pomasujplecki pisze:
1 tab klonazepamu wycisza mnie od środka bardziej niż paczka bromazepamu. Strach się w to wjebac
Jest tyle różnych benzo, każde jest inne, ma inny profil działania, etc.
Po prostu trafiłeś na najbardziej odpowiednie dla siebie.
To dlatego. Tak jak ja nie lubię alpry, a inne jak najbardziej.
I dawka nie ma tutaj znaczenia.

Co do teorii spadku tolerancji po latach, myślę że coś w tym jest.
Przerwa robi swoje.
Klon działa fajnie ale za bardzo w tle przez co byłbym skłonny szybko wjebac więcej niż potrzeba. Niestety. Szybko się przyzwyczaja człowiek jednocześnie będąc zajebany i niepoczytalny. Mam respekt i klona szybko skończyłem i nowego nie zamówiłem.
Bezpiecznie mi się kontroluje Bronka bo choć z benzo próbuje rezygnować ponad rok (były miesięczne przerwy) tolerancja spada i po prostu są nawroty a wtedy nie chęć do ponownego cierpienia.
Natomiast gorsze problemy daje pregabalina bo i w nią się zdarza wjebac, branie nie jest przyjemne w ciągu a zejście z dużych ciągów to totalny ból istnienia i lęki.
Teraz sobie stopniowo schodzę z bromka ale nie wiem jak to będzie ogólnie odkąd nie biorę GABA mam różne natrętne myśli s, patologiczna aspołeczność i nie mogę chodzić do pracy. Nie jest to krótki czas ale jak najgorsze przeminie to jakoś leci to i może ta dziwna depresja minie.

Bo jak nie to po kolejnej odstawxe znowu nawrót tylko teraz już pewnie ostatnio więc to mnie dyscyplinuje.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 586 / 81 / 0
Mi udalo sie zerwac z benzo na ponad rok, biorac na poczatek sporadycznie, na poczatek tabletke mniej, potem znow tabletke mniej i tak dalej, az w koncu doszedlem do tego ze bralem raz w tygodniu. Po jakims czasie raz na miesiac, az wkoncu odstawilem calkiem. Ale teraz znow wrocilem bo to jedyny lek ktory mi pomaga na moje problemy lekowe, tyle ze tez uzywam tego rekreacyjnie %-D
Jestem dość trudny.
  • 2251 / 383 / 0
@furyofpatientman A do pracy chodzisz?
  • 586 / 81 / 0
@mietowy3 Tak, na pelen etat z umowa o prace. I rekreacyjnie benzo opio, czasami dorzuce do tego malego drinka i zyje mam sie swietnie. Ale powiem ci stary F41.0, F41.2 to jest przejebane, nie daje mi to zyc. A z dragami innymi skonczylem, czekam na terapie zeby poprostu radzic sobie z tym jeszcze lepiej.
Jestem dość trudny.
  • 3237 / 551 / 0
To kolego przy małej nieuwadze czeka Cię dyscyplinarka a następnie psychiatryk zanim zaczniesz gówno warte terapię bo na benzo te terapię są jeszcze bardziej chuja warte i powie Ci to każdy nie lasy na kasę terapeuta.
Życzę Ci żebyś podobnym sposobem znów z tego zszedł.
Ja tez tak robiłem, czasem brałem długo i po 3 dniach męki puszczało, lata leciały, teraz sam nie wiem już co to będzie.
W tym kraju nie ma pomocy dla takich jak my, lepiej rzuć Tera bo jak Cie USA wysla na wojnę po przełamaniu linii frontu to się zesrasz i zestrzelisz a tak to chociaż paru kolegów uratujesz.

Ja z dragami skończyłem 5 lat temu.
Jebane leki.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 586 / 81 / 0
Sluchaj mordo to nie jest tak ze ja codziennie wale 5 klonow, do tego cwiartke wyborowej albo daje morfine po kablach. Opio raz na pol roku i to mowie serio, teraz mam poprostu kilka paczek klonow i z nimi nie przesadzam, biore w naglych przypadkach a przychodzi niedziela i sobie pare zarzuce. Ot, wsio. NIGDY ale to nigdy nie bylem nacpany w robocie bo mi to przeszkadza, mam pewne zasady ktorych sie trzymam i uwierz mi, przez ten rok jak nie dotknalem narkotyku zadnego, to teraz jak mam w szafce 5 paczek klona to moze ubylo z 12 tabletek. Ale ja wiem jak to sie moze skonczyc. Ucze sie konkretnej samodyscypliny jesli chodzi o dragi. Najpierw obowiazki, potem przyjemnosci, takie motto kiedys bylo.
Ale wiem jak latwo sie w to wjebac i nawet tego nie zauwazyc. Mam terapeute, psychologa do ktorego chodze i jesli zaczne przesadzac to sprobuje o tym powiedziec bo z fobia spoleczna i rozmowa z ludzmi nie jest latwo. To trudny proces, trudna droga. Ale zycie to nie litr ani zaden gram.
Jestem dość trudny.
ODPOWIEDZ
Posty: 413 • Strona 21 z 42
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.