Często zdarza mi się nawet po 3-4 piwach obudzić z obolałą głową
darequ pisze:Zazdroszcze brak kaca po alkoholu. Ale z drugiej strony jestem spokojny, ze nie grozi mi alkoholizm bo na drugi dzien ciezko mi nawet patrzec na alkohol :-)
Następnie, w moim wypadku, był to kac nocny, czyli tego najgorszego kaca trzeba było tylko przespać, a było bardzo dobrze. Czasem się człowiek budził w nocy z sacharą w ryju i pękającą czachą, ale szybko zasypiał, a wstając rano był w stanie funkcjonować. Ogólnie samopoczucie po alkoholu nie jest za bardzo zjebane, tylko człowiek jest głównie zmęczony i niewyspany. W wypadku picia w nocy i wstawania wczesnym rankiem ofcourse, kac już zaczyna doskwierać i to bardzo. Po redsie przechodzi.
Później kac nocny zaczął się wydłużać, dopiero po dwóch godzinach, trzech czasem, wracało się do normalności. Zaczynało się jeść, funkcjonować. Tu już w zestawie reanimacyjnym musiała być seta albo minimum dwa piwa.
W sumie ja to alkoholizować się zacząłem wraz z odstawieniem stymulantów. Więc pić też zacząłem dopiero po jakimś tam czasie na trzeźwo. Początkowo było sikalafą, lecz z czasem euforia z alku przestawała wystarczyć i zawsze na zgonie lądowałem u dilów ćpając całą noc. Generalnie uważam, że alkohol to największy wyzwalacz ochoty na spidy jaki istnieje.
No ale do puenty, waląc spidy i alkohol kac już zaczął straszyć. Wiele razy miałem tak, że trzeźwiałem będąc jeszcze naspidowanym i nie polecam tego nikomu, kurwa nie życzę tego nikomu ! Srsly, okropne uczucie, jedyna myśl to więcej alku.
Gorsze jedynie mogą być kace po grubym chlaniu i spidach w ciągach. Zdarzało się i tydzień do siebie dochodzić, alkoholu już nie można przyjąć bo tak się jest zatrutym, każdy kęs jedzenia, każdy łyk herbaty to rzyganie. I ciągłe trzęsienie się pod kołdrą, zlany zimnym potem. Diabły jakieś w ciemnych zakamarkach pokoju. To to jest dopiero pojebanie, raz w życiu to miałem i nigdy więcej nie mam zamiaru.
Reasumując, wraz z piciem stopniowo kac przestaje istnieć. Bo cały czas coś tam alkoholu w sobie mamy. Pozostaje tylko ogromna ochota napicia się, ba ! potrzeba to jest, bo gdy całkowicie alkohol wyparuje to zaczynają się deliria itp. a do tego każdy szanujący się alkoholik nie dopuszcza ! :D
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/wklegalize.png)
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym
Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/alko24h.jpg)
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”
Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/berlincannaparade.jpg)
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych
Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.