...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Jak silnie uzaleznia tytoń?
Dużo silniej niż morfina
16
9%
Silniej niż morfina
6
3%
Tak samo uzależniają
18
10%
Słabiej niż morfina
11
6%
Dużo słabiej
22
13%
Nie można ich tak porównywać
46
26%
Nie mogę udzielić odpowiedzi
56
32%

Liczba głosów: 175

ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 3 z 6
  • 385 / 5 / 0
Ta... że niby LSD i grzyby uzależniają? :-D
Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn :D
  • 327 / 4 / 0
Mi sie zdaje ze wszystko co daje przyjemnosc moze uzaleznic, czy to LSD czy to wpierdalanie czekolady czy lodow.
  • 4807 / 267 / 0
Mam znajomego, który miał poważny wypadek i mocno pokaleczoną rękę, prawie zakończyło się amputacją. Przez około 2 miesiące przyjmował morfinę, po czym odstawił mimo że poznał jej smak. Ten sam człowiek od 5 lat bezskutecznie rzuca papierosy. O czym to świadczy? Może o niczym.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 761 / 13 / 0
supravires pisze:
kuba9458 pisze:
w czasie II wojny swiatowej w obozach koncentracyjnych ludzie skajnie wyczerpani tkz "muzułmanie" oddawali ostatnie jedzenia jakie mieli za papierosa czy tytoń. Takze mysle ze w w/w tabelce jest jakies ziarnko prawdy.
to niezle barany. ja bym wolal cos zjesc
Barany to wy jesteście. Oni oddawali żarcie za tytoń ponieważ skutecznie tłumił apetyt oraz lekko pobudzał. To samo robili ludzie pod czas wielkiego głodu na Ukrainie. Kiedy nic nie było do żarcia ludzi właśnie żuli tytoń.

Ogólnie dla mnie ta tabelka to lekkie nieporozumienie. Gdyby hel był tak samo dostępny jak tytoń to zapewne kolejność substancji by uległa zmianom.
Uwaga! Użytkownik nieobgryzampaznokci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 385 / 5 / 0
Po części masz rację, po części nie. Kiedyś czytałem w jakiejś gazecie medycznej, że uzależnienie nikotynowe u większości ludzi jest na równi trudne do złamania, jak uzależnienie od heroiny czy koksu. Z tym, że na Here są dobre lekarstwa, na Kokę i tytoń nie ma, chyba że bierzemy pod uwagę ibogainę, ale tej nie stosuje się praktycznie w żadnym niecywilizowanym kraju, jak Polska czy Niemcy (bez urazy).
Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn :D
  • 2878 / 21 / 0
Na tytoń jest cytyzyna i DXM oraz na samym końcu sama medyczna nikotyna.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 723 / 16 / 0
Re:
Nieprzeczytany post autor: Lilia1 »
kuba9458 pisze:
hmm czy morfina jest gorsza? moze i gorsza(pod wgledem uzaleznienia fizycznego), wywołuje większe skutki uboczne niz tytoń ale mino wszystko po paru przykładach tyton wg. mnie jest mocniej uzalezniajacy (polecam ksiazke "5 lat kacetu" Stanisława Grzesiuka tam jest opisane co ludzie robili gdy nie bylo tytoniu)
Czytałam to dzieło. Tylko wyobraź sobie co by się działo gdyby najpierw tych więźniów uzależnić od morfiny a potem odstawić. Za fajki oddawali ostatnie jedzenie. Za morfinę by się wzajemnie pozabijali.

Robili kiedyś takie doświadczenie. Na 400 szczurach. Były podzielone w grupach po 100. Szczur 2 razy dziennie mógł wyjść z klatki i wybrać 1 z 2 korytarzy. Jeden tunel prowadził do klateczki z wodą i żarciem a drugi do klateczki z wodą z rozpuszczonymi narkotykami. I teraz tak. Jedna setka szczurów miała rozpuszczoną heroinę w wodzie, druga amfetaminę, trzecia nikotynę a czwarta chyba alkohol, ale co do czwartej grupy nie jestem pewna.
Z w wniosków które pamiętam wyszło tak: szczury heroinowe jak się nauczyły co to faza to najpierw na zmianę wybierały tzn, rano żarcie, wieczorem herę ale z czasem brały tylko heroinę i to tak długo aż zdychały z głodu. 100szczurów heroinowych umarło. W reszcie grup było lepiej. W nikotynowej było około 3/4 do 1/4 - pierwsza część przeżyła ale wybierała żarło tylko raz dziennie a druga część zdechła. W grupie amfetaminowej i alkoholowej było podobnie z tym że większa część szczurów zdechła bo ostatecznie pokusa była zbyt silna.

Nie pamiętam już dokładnie tego badania, wiem tylko że wszystkie szczury heroinowe umarły, nikotynowe prawie wszystkie się ostały ale balansując na granicy głodu, a z dwóch ostatnich grup trochę zdechło, a trochę ostało się też balansując na granicy wycieńczenia.

Mimo to wniosek jest dość czytelny że heroina czy morfina powoduje jednak najsilniejsze uzależnienie. Przynajmniej u szczurów ;-)

Niestety nie podam źródeł badań bo znalazłam je dość dawno i to na "angielskich internetach".
The Light pisze:
Mam znajomego, który miał poważny wypadek i mocno pokaleczoną rękę, prawie zakończyło się amputacją. Przez około 2 miesiące przyjmował morfinę, po czym odstawił mimo że poznał jej smak. Ten sam człowiek od 5 lat bezskutecznie rzuca papierosy. O czym to świadczy? Może o niczym.
Bo podobno jest tak że jeżeli bierzemy jakieś oipaty ale w celach leczniczych (przeciwbólowych - nieoczekując ŻADNEJ fazy) to zupełnie inaczej to wygląda od strony psychiki i uzależnienie psychiczne się nie rozwija. Potrafię to dokładniej wytłumaczyć ale jest późno i mi się nie chce a jutro idę do szkoły.
Bo matka chemia bardzo, bardzo kocha swoje dzieci i nigdy, przenigdy nie pozwoli im umierać samotnie.
  • 4807 / 267 / 0
Ja też potrafię to dokładniej wytłumaczyć, kwestia decyzji, wyboru.

Miłego dnia w szkole ;-)
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 761 / 13 / 0
Lilia1,

myślę, że każda osoba, która wie o właściwościach morfiny, miała styczność RC ect. , zaciupała by troszkę więcej w wiadomym celu. A jeszcze w najgorszym zainwestowałaby w ocet... :)
Uwaga! Użytkownik nieobgryzampaznokci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 723 / 16 / 0
Ale zobacz, przykład (banalny): stary dziadek idzie do szpitala na jakąś operację, po której kilka dni kurują go morfiną. Wychodzi ze szpitala ale nawet nie ma ciągot do ćpania majki bo dla niego to tylko lek przeciwbólowy, i pewnie nawet nie zauważył że przy zażywaniu czuł się trochę inaczej. Dlaczego? Bo tego nie oczekiwał!

A co do fajek. Mój przykład już coś mówi. Od kilku lat jestem w ciągu od rzeczy morfinopodobnych. MUSZĘ wziąć każdego pierdolonego dnia, najlepiej więcej niż raz.
Fajki palę także od kilku lat. Tylko że na rok kupuję sobie może 5 paczek fajek... i to wystarcza. Choć lubię je palić bez niczego a do opio są ukoronowaniem fazy. I jakoś nie uzależniłam się przez te parę lat od palenia. A jak już pakę kupię to palę kilka dni z rzędu, nie że jakoś sobie wyznaczam typu 1 fajka na tydzień.
Bo matka chemia bardzo, bardzo kocha swoje dzieci i nigdy, przenigdy nie pozwoli im umierać samotnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 3 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.