Z 15 gram materiału zostalo tyle co paznokieć malego palca
Moc nie z tej ziemi, maly buszek odciął mnie jak nigdy żaden buch zioła
Polecam od serca
31 października 2020AbsintionOpium pisze: Robiłem, szklana rurka z ziolem i gaz duża butelka
Z 15 gram materiału zostalo tyle co paznokieć malego palca
Moc nie z tej ziemi, maly buszek odciął mnie jak nigdy żaden buch zioła
Polecam od serca
Kolezka mi mowil ze oni puszek kiedys uzywali.
Puszka też powinna dać radę
Jeszcze można spróbować na wężykach silokonowych, wytrzymują w bimbrownictwie ok 100°C więc tu też powinno być ok
Uważaj bo to jest tak zimne że powoduje oparzenie ;)
Zrobiłem małego lolka i poszedłem z nim pochodzić po okolicznych "lasach" i górkach. Przycupnąłem na zwalonym pniu drzewa i odpaliłem rakietę. Paliło się wolno i z bardzo gęstym dymem. Działanie o wiele wyraźniejszy i pełniejsze, niż tego niedojrzałego. Bardzo przyjemnie, ale gdzieś po godzinie zaczyna się lekka zamułka, która na szczęście szybko mija. Teraz jestem senny i jestem pewny, że nadaje się również na noc. Ułatwić zasypiania pewnie nie ułatwi, ale na pewno nie utrudni.
Jest do przetestowania jeszcze jedna partia - już taka mocno dojrzała - kwiaty całe fioletowe. Taki średni słoik po majonezie wypchany pod nakrętkę. Tu działanie też może być odczuwalnie inne.
Na koniec wypadu wpadłem na spot celem zatarcia wszystkich śladów. Na ES było jeszcze trochę kwiatków (już lekko przejrzałych) do zebrania, ale dałem sobie spokój, bo nie chcę więcej smrodzić i ryzykować dla paru g. Pazerność nigdy nie popłaca.
Gdybym miał czym, to ściąłbym dół łodygi, który jest mega gruby. Widziałem na necie, jak ludzie robię z tego fajki / fifki i w sumie też bym chciał : D Może jutro wpadnę tam z piłą do metalu. Pozostałości krzaka wyrzuciłem... wkrzaki.
Mój zeszłoroczny zbiór zmienił kolor na różne odcienie brązu, ale moc jest równie dobra, jeśli nie lepsza, niż po kilku miesiącach curingu.
Na pewno jednym z czynników, które degradują właściwości jest światło więc zamierzam okleić słoiki ciemną folią z worków na śmieci.
Jak tylko minie miesiąc curingu (tegorocznego zbioru), przeniosę je do piwnicy, gdzie jest kilka stopni mniej. Trzymałbym w lodówce, ale trochę boję się pleśni...
Z powodu ograniczenia palenia do weekendów zużycie spadło bardzo znacznie i chciałbym cieszyć się dobrym materiałem minimum 2 lata.
Czytałem na zagranicznych forach, że niektórzy mieli do czynienia z ziołem sprzed... 10 i więcej lat i kopało jak należy. Tylko właśnie kolory się pozmieniały.
Co do podsumowania sezonu to kolejny rok jestem niezadowolony. 50% zjadła pleśń i oczywiście wszystkie główne kwiatki. Z racji późnego kwitnienia ocalała reszta to jakieś niedorozwoje ani wyglądu ani zapachu. Dobrze że chociaż działanie jest jak najbardziej satysfakcjonujące a nawet powiedział bym że sporo ponad przeciętna. Przyszły sezon tylko odmiany early/fast version
Ja straciłem na rzecz pleśni właściwie większość Easy Sativy, ale w sumie ani trochę nie jest mi tego żal, bo nie miałbym jak wysuszyć takiej ilości (byłoby tego w granicach 500-600 g jak nic).
A tak nawiasem mówiąc - jak dobrze patrzeć za okno na deszcz i mieć to gdzieś - bezcenne : ) Kiedy wszystko już się kulturalnie curuje w słoikach.
Dziś zrobiłem inspekcję wszystkich topów, bo z doświadczenia już wiem, że pleśń może zaatakować spokojnie w 2-3 tygodniu. Znalazłem 1 top z białym nalotem - na szczęście w słoiku z najmniej wartościową partią Easy Sativy - oczywiście wyjebałem przez okno.
Polecam zrobić taką inspekcję w 2-3 tygodniu curowania, bo w słoiku widać tylko pewien procent, a pleśń lubi zagnieździć się w samym środku.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/7ebb4e5e-7679-4ae4-8276-32d3168b47d8/kiedsbylolepiej.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250902%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250902T022202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=0eec8e63cb10a72433c3128cb8be4cbadd7713976a87fc67954cd711e1cb5c6a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-08-27_18-13-07.png)
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek
Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peruwianka.jpg)
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci
42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eatingdisorders.jpg)
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki
Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.