TALK - Rozmowy [H]

[Hjena]

Wale trójkę dopiero od jakiegoś roku. Zaczęło się dość intensywnie, ale jakiś czas temu opanowałam się i nie daje sobie takich ilości, jakie wcześniej wpierdalałam.
Muszę powiedzieć, że sort zmienił się totalnie. Oczywiście po delegalce. Teraz jak zdobędzie się coś chociaż odrobinę przypominające furanie sprzed roku (które i tak w porównaniu z czymś sprzed 5-7 lat było syfem totalnym) należy świętować i kupować na kilogramy dopóki v nie zamkną.
To, co oni teraz dają to po prostu kiepski żart. Radzę uważać.

[cain666]

@Hjena dobrze mowi, z tydzien temu poszlo 500mg w lewa dziure i co? Pol godziny pocieszylem morde a potem chodzilem tylko w kolko po miescie podkurwiony
Nie warto sie tykac obecnych sortow bo ich dzialanie to jakis zart, do tego zapchany nos i jakis taki struty sie czulem z 2 dni po.
Pozdrawiam cieplutko i chyba poki co odstawiam ketony

[awonor]

Obecnie jest u nas sort taki lekko pomarańczowy, śmierdzi chlorem - ora nos porządnie, od 200mg sniff zaczyna się przyjemnie, ogólnie można przyjebac góra kilka razy i zapomnieć na jakiś czas - takie luźne piksy bez mocnego zjazdu, jedynie ten zajebany nos

[cain666]

Serwus, to znowu ja.
Sytuacja we wro się trochę zmieniła, wróciło czyściutkie 3cmc.
Sort kremowy, suchy, bez jakiegos mega intensywnego zapachu, dobrze się kruszy.
Tydzień temu strzeliłem 300mg ofc donosowo i było tak jak być powinno - dopaminowy rush, nienachalna stymulacja, podniesiony nastrój i mega chęć do rozmowy. Potrzymało godzinkę i zaczęło schodzić, zapiłem zwał dwoma piwkami i poszedłem spać.
Dzisiejszej nocy wrzuciłem 250mg i podziałało podobnie, aczkolwiek nie odczułem tak zjazdu gdyż wcześniej tego dnia zjadłem 80mg oksykodonu
Widzę, że ostatnimi czasy jakość jednak trochę się poprawiła, powiedziałbym nawet, że ten żółty sort który tu kiedyś opisywałem a ten kremowy to wręcz niebo a ziemia.
Pora na kolejną przerwę od ketonów, pozdrawiam cieplutko

[p420]

kręgi i przyzwyczajenia takie, że 90% przypadków idzie przez odkurzanie, czasem jak debil wale oral tę substancję, a ona gówno wtedyd działa, ale to jak zajebie już mocno nos czy coś

na szczęście rzadko korzytam, ale raczej wszystkie sorty, które próbowałem po nosie działały jak wg mnie ma działać 3-CMC czyłi dość mocny speed i lekka euforia, żadne tam rozjebanie się i wyjebka ala MDMA, widocznie miałem farta, ale też na szczęście dużo tego nie jadłem, wolę jednak mefa albo czasem od biedy speeda z jakimś benzo

[F6mGCrx3]

Próbowałem te pierwsze sorty jak wchodziły na rynek po banie m.in 3mmc , pente. I wtedy to była przyzwoita faza, syntezy od chińczyków, ponoć sporo się zmieniło i to co jest teraz to syf.

Jednak tamte sorty z wtedy to było tak 60% dopa 40% sero, czyli teoretycznie jak mef jednak z 50% mocy 4mmc , bez względu na to ile zarzuciłeś, nawet jak pierdolnąłeś węzą 250mg to był dobry nieogar i dobra bomba no ale to i tak nie był mef i nie dało się tym osiągnąc tej fazy co na mefie, ile byś nie zeżarł.

[Stteetart]

Kurwa raz jeszcze.
Chlory wykurwiaja tolerke w kosmos.
Koniec.

A powazniej.
W polowie czerwca, po 4mies detoxu uderzylem 100mg (slownie sto miligramow) sniffem i trzymalo bite 1,5h (słownie półtorej godziny).
Wpierdalacie zolte/pomaranczowe/czarne sorty o mocy 40%cmc i 50% rozpuch i Wy sie dziwicie, ze nie klepie?
Kurwicie 2 dni 3cmc, 3dni 4cmc i fete albo co weekend cos innego ew usypiacie sie gownem typu benzo rc/benzo i jeczycie?
Moze jeszcze klefereiny czy inne pseudo hexeny, znaczy heptedrony?

Teraz pytania od publicznosci.

teoretycznie jak mef

Nigdy trojki nie dorosna do piet czworkom.
Trojki ruszaja wiecej receptorow ale o wiele slabie.

Nigdy tez chlor/fluor czy brom nie beda miec nic wspolnego z etylem czy metylem bo moc inna i metabolizm kompletnie inny.

było tak 60% dopa 40% sero

Gdzie Ci wjebalo noradrenaline?
Poza tym moc jest zalezna od stanu poszczegolnych ukladow.
Jak masz zjebany serotogeniczny to dupa bedzie nie eufoia, ew dopaminowy rush.

wg mnie ma działać 3-CMC czyłi dość mocny speed i lekka euforia, żadne tam rozjebanie się i wyjebka ala MDMA

Dwie rozne bajki.
Ci ktorzy to porownuja do MDMA niech sie przerzuca na szydelkowanie bo kota od psa nie odróżnia.

Nie teraz, a od 3-4 lat albo i dalej. Odkąd pamiętam, to niektórzy głowią się czemu działanie 3/4-CMC tak bardzo się różni w zależności od sortu i jedno przechodzi w drugie. Teraz jedynie wszedł teoretyczny delegal, więc nie ma pewności że w zamówieniu w ogóle jest jakiekolwiek CMC. Chciałem po roku coś zamówić i widzę, że jest niezła wolnoamerykanka.

Przez ponad 1,5 r na rynku nie bylo cmc.
W 2016r najczesciej wykrywana substancja bylo (fanfary) 4eec ktore sniffem nie dziala a oralem podbije dzialanie czworek.

Klasyka byl mix 4cec+4eec+4cmc ktory wrzucony p.o dawwal ok 40% fazy cmc. No ale chuj, ludzie nakurwiali 0.5g takiego mixu i czuli dzialanie jak 0.25gr cmc.

Na tamten czas moze 1-2 v mialo bdb sort cmc.

Niedojebany nieogar, brak eufori i halucynacje

Bo cmc trzeba wyczuc, dawke.
Zbyt mala smyra a za duza wykurwia pelna game ubokow.
To nie sa mmc których mozna dojebac 0.2 poprawic 0.2 i po 30 mikn znow wrzucic 0.2.

Król ketonow jest jeden mef a

Srututu tu.
Temat podnoszony tysiac razy, pomijam fakt, ze neurotoksyczny (glownie boda lewoskretny enancjomer) ale ludzie walacy cmc nie beda kurwic mmc i odwrotnie to samo.
Tolerka ich wpierrdoli albo kumulacja ubokow.

Jeden lubi schabowy inny krokiety.
I tyle.

[Dodelijke]

Czy 3cmc i 4cmc jest neurotoksyczne? Brałem to i to w sumie 4cmc raz, 3cmc 3 razy. Ćpanie tego to chyba głupota, nie ciekawe będzie skończyć z Parkinsonem po 30 XD

[MaSaLa]

Zacznijmy od tego, że nie wiesz co ćpiesz :) To że na woreczku pisze jakaś nazwa nie daje ci nawet 50% pewności, że to co jest w środku jest właśnie tym czymś.
Według opisów działań to trójki działają jak czwórki, czwórki działają jak trójki, a 3mmc działa zupełnie inaczej niż 3mmc i ciężko stwierdzić czym to jest.

Nie wiem w sumie czy lepiej skończyć z parkinsonem po 30tce (tak jak piszesz) czy lepiej skończyć na SOR albo w zakładzie pogrzebowym - bo cwany dill pogonił ci "super nowość" która ściągnął gdzieś z neta. Takie czasy, że coraz to większe ścierwo.

[DuchPL]

Zacznijmy od tego, że nie wiesz co ćpiesz :) To że na woreczku pisze jakaś nazwa nie daje ci nawet 50% pewności, że to co jest w środku jest właśnie tym czymś.
Według opisów działań to trójki działają jak czwórki, czwórki działają jak trójki, a 3mmc działa zupełnie inaczej niż 3mmc i ciężko stwierdzić czym to jest.

Nie wiem w sumie czy lepiej skończyć z parkinsonem po 30tce (tak jak piszesz) czy lepiej skończyć na SOR albo w zakładzie pogrzebowym - bo cwany dill pogonił ci "super nowość" która ściągnął gdzieś z neta. Takie czasy, że coraz to większe ścierwo.

Najlepiej to:
- Naumieć się chemii - i sobie zrobić co dusza zapragnie
- Zapoznać się z wytwórnia cukierków - gdzie wiesz co mają i wiesz czego w środku nie mają

innej opcji na "przyjebanie czegoś legitnego" nie ma... bo zamawiając z neta ZAWSZE jest to loteria

3MMC RULZ!