Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3260 • Strona 150 z 326
  • 348 / 9 / 0
@Thirteen
znowu genialny post w tym temacie, no ale czymże jest punkt 3. jak nie suplementacją. A mi się wszyscy dziwią zawsze "jak Ty możesz jeść po alfie?" a potem zdychają. A ja mogę, co prawda rozciągam to w czasie bardzo w porównaniu do normalnego spożywania posiłków, ale nie zdycham, tylko lecę dalej tygodniami. :D
Kurczak, ryż, warzywka i zabawa trwa. :D
Żyję szybko bo mi wolno.
  • 385 / 7 / 0
Jedzenie to też suplementacja! :D
  • 358 / / 0
Uwaga,post pisany na alfie także słowotok ale raczej na temat więc mam nadzieję,że godzina pisania nie pójdzie na spam :blush:

Hehe,cóż dobrze wiedzieć z tym jedzeniem,w takim razie leżenie i "dajcie mi spokój,niczego nie chcę" było złą taktyką,dziś badania są przeprowadzane jak należy,z szamką.Vege ćpakom polecam combo ryż,szpinak,cieciorka plus pomidorek,zdecydowanie zwałka jest mniejsza niż zazwyczaj.Od siebie dodam rzecz oczywistą (choć też nie dla każdego jak można tu wyczytać) czyli woda.Najlepiej zacząć się nawadniać dużo wcześniej przed zarzuceniem tego szitu.Ja mimo,że tak zrobiłem to kilka minut po sniffnięciu w ryju wytworzyła się sahara jak na najgorszym kacu,jednak zaraz lałem w siebie ile wejdzie i teraz na zwale łeb nie napierdala wcale co wcześniej przy mniejszym spożyciu wody było uciążliwe tak samo jak serducho.

Testuję właśnie wspominany wyżej wywar,zamiast zielonej herbaty (powaliło mi się,myślałem że długo parzona daje efekt pobudzający a nie uspakajający,jednak odwrotnie) przy 10 torebkach rumianku dodałem 5 melissy.Ostatnio jak na zejściu piłem jej dużo (melissy) i najwyraźniej podziałało bo zamiast przewalać się po łóżku do 6 rano usnąłem dosyć szybko także po tej mieszance spodziewam się cudów :diabolic: A może pan moderator od "triku" z szamaniem operując sporą wiedzą zna jeszcze jakieś proste sposoby na uspokojenie się po fazie?Wiem jeszcze,że zjeżdzanie z coraz mniejszymi dorzutkami zmniejsza nerwa,choć też trochę loteria po czasem kreska zadziała pozytywnie a zdarzy się,że tylko gorzej rozdrażni.

W ogóle dziwie się,że niewiele jest postów na temat pobudzenia seksualnego po apvp,coś wspaniałego/strasznego (zależy jak ten problem możemy rozwiązać %-D ),chcica jak ja pierdolę,z kutaczem wiadomo,mogą być problemy ale nic niemożliwego,dłuższy wstęp i daje radę.Jednak z zakończeniem akcji może być też różnie,partnerka musi być dosyć cierpliwa bo trochę się może zmachać :-D.A,że po zakończeniu nie trzeba długo czekać aż znów się zachce to tej cierpliwości kobieta musi mieć trochę w zapasie %-D Dzicz i pornos straszny pod tym względem z tej alfy.Pisano tutaj,że wrzucenie trochę na kutacza jeszcze bardziej to potęguje,nie wiem,boję się sprawdzać %-D

Co do tych słynnych paranoi pt "jakiś samochód jedzie,to na bank psy do mnie" to nigdy nie miałem.Fakt,na zejściu włącza się zdenerwowanie,stres i człowiek bardziej jest wystrachany przed wszystkim (miałem tak z pójściem do roboty następnego dnia,bardzo mnie to stresowało mimo,że dzień jak codzień i lekka praca) ale spokojnie waliłem ściechy na parapecie przy odsłoniętym oknie z widokiem na ulicę i podwórko sąsiadów,no problemmo,luz.Choć z drugiej strony za dużo tego ścierwa nie wywąchałem i może przy przerobieniu większej ilości coś by się zaczęło,jednak nie planuję kolejnych badań nad tą substancją także się nie dowiem,trudno :-p

Eso,pisałeś,że alfa rozjebała Ci nery i skończyło się szpitalem.Mógłbyś rozwinąć temat?Ile towaru poszło,jak długie ciągi i jak problem z nimi postępował?Bo po ostatnim romansie z apvp zaczęło mnie trochę tam pobolewać,lekko co prawda ale wolałbym uniknąć komplikacji zdrowotnych.Piję dużo wody,sikanie jest takie jak trzeba,częste,przezroczyste jakby co.

Ostatnie pytanie kończące ten ćpuński bełkot: jakie odstępy należałoby robić aby działało jak trzeba już przy mniejszych dawkach?
  • 385 / 7 / 0
Nie przeczytałem, ale ładnie napisałeś :D
  • 358 / / 0
Biorąc jeszcze pod uwagę to,że normalnie posta zamykam w dwóch zdaniach to faktycznie poleciałem.A,mogę też ocenić magiczny napój lajtujący.Niestety nie odczułem żadnego działania a ponad 1,5l spożyte.Szkoda bo pokładałem w nim spore nadzieje po zachwalających go postach a najbardziej się nakręciłem przez wypite kiedyś 2 kubki melissy po których kima nastąpiła szybko więc pomyślałem,że takie zwiększenie mocy dodatkowymi torebkami zrobi z tego domowe benzo.Najwyraźniej tamte zgranie się meliski ze spaniem było przypadkiem.Za jedzenie i woda baaaardzo zminimalizowały zjazd,został tylko problem pikawy.
  • 3955 / 147 / 0
@77, ja wtedy jebalem fchuj roznych rzeczy, alfa byla gwozdziem do trumny. wyjebalem zaledwie 0,5g w kilka godzin i eso idiota nie przerwal zabawy majac takie objawy jak sikanie ciezko przerywanym siurem i sinienie rak.
takze jezeli takie objawy sie pokaza to natychmiast przerywaj zabawe i wpierdol jakas aspiryne bo rozrzedza krew i ponoc to moze pomoc.

wiecej grzechow nie pamietam.
niedojebanie genetyczne
  • 358 / / 0
Czyli,żeby do tego doprowadzić trzeba dobrą patolę odstawiać,to dobrze bo jestem lajtowym ćpaczkiem :blush:.W ogóle to muszę oral w końcu sprawdzić bo z tym serduchem to przejebka,już myślałem,że tym razem zjazd będzie lajtowy ale diabelska alfa uknuła podstęp i pojechała po serduszku dużo później niż zazwyczaj.Jebana,najpierw narobi nadziei "luzik,tym razem jest dobrze,nockę pośpisz jak człowiek" żeby chwilę poczekać aż się człowiek nacieszy a wtedy "ŻARTOWAŁAM LAMUSIE,KONSEKWENCJE MUSZĄ BYĆ,POŚPISZ TO MOŻE JUTRO".Cóż gdyby ostatnia,druga krecha o 13 była ostatnią a nie pięcioma kolejnymi,niemałymi do 17.30 pewnie byłoby lepiej.Mądry polak na zwale :finger:

EDITTO
Protip: zanim weźmiecie się za alfę upewnijcie się czy antyperspirant się nie skończył.Bez kitu,była muka.
  • 3955 / 147 / 0
tak, zdecydowanie ciezka patola musi byc grana aczkolwiek po osce chodza sluchy iz alfa jest silnie neurotoksyczna dla nerek. dodam iz feralnego dnia doprawialem ja vodka i syntetycznymi kanna, takze polecam nie powtarzac po mnie.

oczywiscie pamietasz o tym, zeby sie caly czas nawadniac jakas mineralka mam nadzieje?

na spanie po alfie benzo jest ratunkiem jezeli masz dostep.
niedojebanie genetyczne
  • 358 / / 0
Woda tankowana już od rana,zanim jeszcze paczka przyszła.Choć takich rad raczej nie trzeba dawać bo masakryczny suchar w japie o tym przypomina,grunt to pić jak najwięcej,przy wcześniejszym umiarkowanym tankowaniu łeb rozsadzało a teraz nic a nic.No i siuranie zawsze cośtam ten organizm przeczyści.
A jeśli po ośce naprawdę latają takie słuchy to ogarnięta musi być,myślałem że tam alfa jest mieszanką fety z herą,krakiem czy coś w tym stajlu.
Przy następnym przypływie flow skleję posta "złote rady dla świeżych alfiarzy" bo co chwile jakieś tipsy&triki plączą mi się w głowie,nie jakieś rewolucje ale takie tam drobnostki ułatwiające kontakty.Mam tylko nadzieję,że modzi się nie wkurwiają na posty pod wpływem,co prawda na temat ale fakt,że na trzeźwo nawet nie chciałoby mi się tego pisać.
  • 788 / 20 / 0
Od wczoraj próbuje sie zebrać i opisać swój tydzień z alfa.
Substancja kompetnie mnie zaskoczyła i pozytywnie i negatywnie. Uważam, ze nie powinnam juz jej nigdy zamawiać bo popłynęłabym w jedna stronę .
Polecam spróbować każdemu, lotu nie jestem w stanie ubrać w słowa. jednak miejcie świadomość ze moze nie byc odwrotu, szczególnie jak dobierzecie dawki, jedzenie etc i wciaz będziecie czuli sie bosko.
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3260 • Strona 150 z 326
Newsy
[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.