Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
znowu genialny post w tym temacie, no ale czymże jest punkt 3. jak nie suplementacją. A mi się wszyscy dziwią zawsze "jak Ty możesz jeść po alfie?" a potem zdychają. A ja mogę, co prawda rozciągam to w czasie bardzo w porównaniu do normalnego spożywania posiłków, ale nie zdycham, tylko lecę dalej tygodniami. :D
Kurczak, ryż, warzywka i zabawa trwa. :D
Hehe,cóż dobrze wiedzieć z tym jedzeniem,w takim razie leżenie i "dajcie mi spokój,niczego nie chcę" było złą taktyką,dziś badania są przeprowadzane jak należy,z szamką.Vege ćpakom polecam combo ryż,szpinak,cieciorka plus pomidorek,zdecydowanie zwałka jest mniejsza niż zazwyczaj.Od siebie dodam rzecz oczywistą (choć też nie dla każdego jak można tu wyczytać) czyli woda.Najlepiej zacząć się nawadniać dużo wcześniej przed zarzuceniem tego szitu.Ja mimo,że tak zrobiłem to kilka minut po sniffnięciu w ryju wytworzyła się sahara jak na najgorszym kacu,jednak zaraz lałem w siebie ile wejdzie i teraz na zwale łeb nie napierdala wcale co wcześniej przy mniejszym spożyciu wody było uciążliwe tak samo jak serducho.
Testuję właśnie wspominany wyżej wywar,zamiast zielonej herbaty (powaliło mi się,myślałem że długo parzona daje efekt pobudzający a nie uspakajający,jednak odwrotnie) przy 10 torebkach rumianku dodałem 5 melissy.Ostatnio jak na zejściu piłem jej dużo (melissy) i najwyraźniej podziałało bo zamiast przewalać się po łóżku do 6 rano usnąłem dosyć szybko także po tej mieszance spodziewam się cudów :diabolic: A może pan moderator od "triku" z szamaniem operując sporą wiedzą zna jeszcze jakieś proste sposoby na uspokojenie się po fazie?Wiem jeszcze,że zjeżdzanie z coraz mniejszymi dorzutkami zmniejsza nerwa,choć też trochę loteria po czasem kreska zadziała pozytywnie a zdarzy się,że tylko gorzej rozdrażni.
W ogóle dziwie się,że niewiele jest postów na temat pobudzenia seksualnego po apvp,coś wspaniałego/strasznego (zależy jak ten problem możemy rozwiązać
Co do tych słynnych paranoi pt "jakiś samochód jedzie,to na bank psy do mnie" to nigdy nie miałem.Fakt,na zejściu włącza się zdenerwowanie,stres i człowiek bardziej jest wystrachany przed wszystkim (miałem tak z pójściem do roboty następnego dnia,bardzo mnie to stresowało mimo,że dzień jak codzień i lekka praca) ale spokojnie waliłem ściechy na parapecie przy odsłoniętym oknie z widokiem na ulicę i podwórko sąsiadów,no problemmo,luz.Choć z drugiej strony za dużo tego ścierwa nie wywąchałem i może przy przerobieniu większej ilości coś by się zaczęło,jednak nie planuję kolejnych badań nad tą substancją także się nie dowiem,trudno :-p
Eso,pisałeś,że alfa rozjebała Ci nery i skończyło się szpitalem.Mógłbyś rozwinąć temat?Ile towaru poszło,jak długie ciągi i jak problem z nimi postępował?Bo po ostatnim romansie z apvp zaczęło mnie trochę tam pobolewać,lekko co prawda ale wolałbym uniknąć komplikacji zdrowotnych.Piję dużo wody,sikanie jest takie jak trzeba,częste,przezroczyste jakby co.
Ostatnie pytanie kończące ten ćpuński bełkot: jakie odstępy należałoby robić aby działało jak trzeba już przy mniejszych dawkach?
takze jezeli takie objawy sie pokaza to natychmiast przerywaj zabawe i wpierdol jakas aspiryne bo rozrzedza krew i ponoc to moze pomoc.
wiecej grzechow nie pamietam.
EDITTO
Protip: zanim weźmiecie się za alfę upewnijcie się czy antyperspirant się nie skończył.Bez kitu,była muka.
oczywiscie pamietasz o tym, zeby sie caly czas nawadniac jakas mineralka mam nadzieje?
na spanie po alfie benzo jest ratunkiem jezeli masz dostep.
A jeśli po ośce naprawdę latają takie słuchy to ogarnięta musi być,myślałem że tam alfa jest mieszanką fety z herą,krakiem czy coś w tym stajlu.
Przy następnym przypływie flow skleję posta "złote rady dla świeżych alfiarzy" bo co chwile jakieś tipsy&triki plączą mi się w głowie,nie jakieś rewolucje ale takie tam drobnostki ułatwiające kontakty.Mam tylko nadzieję,że modzi się nie wkurwiają na posty pod wpływem,co prawda na temat ale fakt,że na trzeźwo nawet nie chciałoby mi się tego pisać.
Substancja kompetnie mnie zaskoczyła i pozytywnie i negatywnie. Uważam, ze nie powinnam juz jej nigdy zamawiać bo popłynęłabym w jedna stronę .
Polecam spróbować każdemu, lotu nie jestem w stanie ubrać w słowa. jednak miejcie świadomość ze moze nie byc odwrotu, szczególnie jak dobierzecie dawki, jedzenie etc i wciaz będziecie czuli sie bosko.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/8a7b2972-8ed7-402d-b72d-1994caf79feb/Trip.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250807%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250807T012901Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a290622c43aac3320b1a9a97487dd9d69027d07d46b90f9ff1411360dd7dcd15)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.