...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3595 • Strona 135 z 360
  • 123 / 5 / 0
Carnage, jestem dziewczyną. Tak, ukończyłam cały program. Zajęło mi to 18 miesięcy. Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie czy poskutkował, skoro siedzę na tym forum %-D Wyszłam stamtąd rok temu, całkowitą abstynencję utrzymałam 8 miesięcy. Trochę chujowo wyszło, no ale to moja wina, a nie ośrodka. Ale wierzę, że nie tknę już benzo, stymulantów i opiatów.
Co do dziewczyn: jest mało: załóżmy, że stosunkowo jedna na pięciu kolesi, mniej-więcej. Jak się z kimś zwiążesz to z ruchaniem też nie ma problemu, jeszcze pokój dostaniecie. Ale to na filii miejskiej, przy programie rehabilitacyjnym. Ja w ND poznałam mojego obecnego chłopaka i bardzo dobrze wspominamy pobyt tam :-D
Można mieć odtwarzacz mp3, możliwość korzystania z niego jest znacznie wcześniej niż z telefonu. Ale też nie od razu. Jakieś 1,5 - 2 miesiące.
W temacie hajsów: nie ma bankomatu. Depozyt robi za bankomat. Co tydzień przywożone są do pacjentów pieniądze z depozytu (dowiesz się na jakich zasadach na miejscu, nic skomplikowanego), masz limit i wsjo. Możesz przywieźć, a możesz dostawać. Ośrodek ma konto dla pacjentów, można na nie wpłacać hajs, a depozyt Ci go wypłaci.
Pomysł z RPG dobry, znajdziesz chętnych na pewno. Książki jakieś tam są na miejscu, ale warto zabrać swoje.
Riven, ze szkołą sprawa wygląda tak: podczas pierwszego etapu leczenia, tzn na wiejskiej, nie ma szkoły. Dopiero kiedy przejdziesz na oddział rehabilitacyjny to będzie nawet wskazane. Nie ma z tym problemów. Jeśli trafisz na grupę dla nawrotowców, to możesz od razu z tego co pamiętam.
A tak btw to potem jest jeszcze możliwość pobytu na hostelu :-)
Uwaga! Użytkownik patchouli nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1599 / 47 / 0
patchouli pisze:
Carnage, jestem dziewczyną. Tak, ukończyłam cały program. Zajęło mi to 18 miesięcy. Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie czy poskutkował, skoro siedzę na tym forum %-D Wyszłam stamtąd rok temu, całkowitą abstynencję utrzymałam 8 miesięcy. Trochę chujowo wyszło, no ale to moja wina, a nie ośrodka. Ale wierzę, że nie tknę już benzo, stymulantów i opiatów.
Co do dziewczyn: jest mało: załóżmy, że stosunkowo jedna na pięciu kolesi, mniej-więcej. Jak się z kimś zwiążesz to z ruchaniem też nie ma problemu, jeszcze pokój dostaniecie. Ale to na filii miejskiej, przy programie rehabilitacyjnym. Ja w ND poznałam mojego obecnego chłopaka i bardzo dobrze wspominamy pobyt tam :-D
Można mieć odtwarzacz mp3, możliwość korzystania z niego jest znacznie wcześniej niż z telefonu. Ale też nie od razu. Jakieś 1,5 - 2 miesiące.
W temacie hajsów: nie ma bankomatu. Depozyt robi za bankomat. Co tydzień przywożone są do pacjentów pieniądze z depozytu (dowiesz się na jakich zasadach na miejscu, nic skomplikowanego), masz limit i wsjo. Możesz przywieźć, a możesz dostawać. Ośrodek ma konto dla pacjentów, można na nie wpłacać hajs, a depozyt Ci go wypłaci.
Pomysł z RPG dobry, znajdziesz chętnych na pewno. Książki jakieś tam są na miejscu, ale warto zabrać swoje.
Riven, ze szkołą sprawa wygląda tak: podczas pierwszego etapu leczenia, tzn na wiejskiej, nie ma szkoły. Dopiero kiedy przejdziesz na oddział rehabilitacyjny to będzie nawet wskazane. Nie ma z tym problemów. Jeśli trafisz na grupę dla nawrotowców, to możesz od razu z tego co pamiętam.
A tak btw to potem jest jeszcze możliwość pobytu na hostelu :-)
W takim razie co wzięłaś po tych 8 miesiącach jak napisałaś, że nie weźmiesz już stymulantów, opiatów i benzodiazepin ?
  • 123 / 5 / 0
To offtopowe pytanie, jaki ma związek z tematem wątku? Z substancji psychoaktywnych tylko psychodeliki wchodzą w grę na chwilę obecną, jeśli to ma jakieś znaczenie dla rozmowy o ośrodkach. Oraz alkohol w śmiesznych ilościach. Nie tykam tego, na czym się wyjebałam. Być może to słabe, że tykam się czegokolwiek, ale przyjdzie jeszcze moment, aby to ocenić. Jak na razie czuję się świetnie. Oczywiście nie polecam substancji psychoaktywnych osobom uzależnionym, a tym bardziej trzeźwiejącym :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik patchouli nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 381 / 12 / 0
Dzięki wielkie za odpowiedzi i wybacz, nie spojrzałem na płeć:) Z tego co piszesz wynika, że może nie będzie tak źle:)
Trzymaj się w nieuzależnieniu, może psychodeliki raz na jakiś czas to nie taki zły pomysł:)
  • 319 / 8 / 0
carnage9, wbijam do Dworku dzień po Tobie :)
Przypomnij sobie krzywdy, nie daruj nikomu, nigdy.
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
  • 381 / 12 / 0
Spoko. Ja już się przygotowuje. Tylko kurde muszę ząb dokończyć, podła kurwa chce łącznie 1000 zł za kanałowe leczenie i strasznie się spłukałem przez to wszystko. Wezmę też podręcznik do Wampira, resztę wygubiłem:) Jeszcze kostki tylko znaleźć.
Tam w ogóle do dentysty jest możliwość chodzić i np. więcej hajsu z depo na to wyciągnąć? Przez opio zaniedbałem zęby i muszę coś z nimi zrobić:/
  • 245 / 21 / 0
Kurwa mać, Już jak chuj, muszę iść do ośrodka bo tylko sie zatracam. Ja pierdole, mogę nic nie brać tydzień, dwa... tz. Kurde i tak w sumie zapierdole w tym czasie włada, wiec w sumie to mi nie wychodzi ta trzeźwość... Nawet jak nie latam jak pojebany to i tak siądę w domu i sam będę furać z przyzwyczajenia :/ to jest kurwa chore. Oszukuje sam siebie mówiąc, ze to pierdole a zaraz mi dycha fety idzie przez kilka dni, normalnie śpię raz na dwa dni albo rankami a w nocy znowu żyje :/ odpierdalam chuj wie co :/ a jak nie zajebie to tylko leze calymi dniami i nic nie robie, no, chyba, ze ktoś po material wpadnie to polatam chwile, pójdę po alko i kurwa siedze, pije, nakurwiam lajny i slucham muzyki i mam totalnie na wszystko wyjebane. Czasem mam przebłysk, wiem, ze to wszystko jest chujowe ale zaraz sobie zakurwie kreskę i mowie, "co Ty pierdolisz, trzeba dzialac bla bla bla" no tylko, ze ja wiem, ze co ja mogę kurwa dzialac?! Przecież cale życie nie będę tak robić. Ja pierdole, ileż mozna?! Kurwa, nie wiem! :/ i ilekroć juz chce cos zmieniać, zmieniam to w piz du w końcu wszystko rzucam w chuj bo wydaje mi sie, ze "dobra, chuj tam, jeszcze sie ogarnę..." ale kiedy do chuja?! Jak ja tak sobie mowie od kilku ladnych lat. :/ przecież mnie czeka z takim trybem życia jedynie kryminal :/ ostatnio ominąłem bo wplacony hajs itp ale kurwa mac, juz znowu dzieją sie pojebane rzeczy bo kurwa mi sie nudzi, czuje sie nieśmiertelny i znowu kurwa odpierdalam :/ tylko co odejdzie od dupy i znowu w piz du to samo. Mam w chuj znajomych ale nawet nie biorą na powaznie tego co mowie bo: "no co Ty pierdolisz? Ty problemy? Przecież masz na wszystko wyjebane itp, dawaj pierdolniemy!" no kurwa, ja kladac sie do lóżka mysle o wszystkim co mnie spotyka, co odebrałem itp i to nie tak, ze mam wyjebane :/ albo juz sam nie wiem :/ chuj wie. Ja pierdole









Dobra, chuj, popierdolilem sobie, wyzalilem sie to sobie pierdolne i spale szluga %-D i dalej będę trwac w tej nicości, tylko, ze mi lżej jak sobie popierdolilem glupoty heh. %-D

ale tak na marginesie, gdzie najlepszy osrodek, żeby mi nie kazali sprzątać co 15 minut, żeby byli w miarę normalni ludzie a nie w chuj patologia z przymusu itp? Gdzieś gdzie mozna naprawdę sie od wszystkiego odciąć i zacząć żyć jak normalny obywatel? A i czy mozna mieć zwierzątka w ośrodku ? %-D
A KTO, KURWA!?
  • 62 / 4 / 0
Moje uczęszczanie na taką terapię, co prawda przymusowe za warunkowe umorzenie postępowania, ograniczało się do przychodzenia, rozmawiania z terapeutą przez 15 minut i odbieraniu u kochanej pani doktor recepty na afobam, trwało to tak długo, aż przymus się skończył a ja dałem terapeucie do zrozumienia, że jestem już kompletnie zdrowy, co oczywiście było nieprawdą, bo nieraz przychodziłem do ośrodka nagrzany jak Rysiu Riedel :D
  • 171 / 8 / 0
PopekCzyToTy ja Ci mogę polecić

Stąporków
Stowarzyszenie MONAR Ośrodek Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień dla Dzieci i Młodzieży w Lutej

Byłem w tym ośrodku i wszystko dobrze funkcjonuje. I masz ładne widoki oraz hodowle zwierzaków tj. kozy , kury.
  • 2372 / 57 / 0
Głosków? Ktoś, coś?
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
ODPOWIEDZ
Posty: 3595 • Strona 135 z 360
Newsy
[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.