...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3595 • Strona 132 z 360
  • 12686 / 2456 / 0
Czym innym jest brak doświadczenia terapeutycznego, a czym innym nieznajomość wszystkich możliwych narkotyków.

Każdym uzależnieniem kierują takie same mechanizmy - tylko objawy różnią się między sobą...

Nikt tutaj się nie wykłóca - dyskutujemy : )
  • 123 / 5 / 0
fuko pisze:
Byłam uzależniona od amfetaminy
To da się przestać być uzależnionym? :)
Dla terapeutów znajomość konkretnych substancji ma raczej nikły wpływ na prowadzoną terapię - bo tak jak już tu mówiono, chodzi o mechanizmy uzależnienia, które są zawsze takie same. Wydaje mi się, że na ten moment nie znajdziesz w Polsce placówki, która specjalizuje się w nowych dragach albo ma pracowników mogących pochwalić się wiedzą na ten temat. Wszystko leci po fecie i heroinie, ale co w tym złego tak właściwie? Szukasz ziomków czy pomocy?
Ćpuńskie wymagania...
Uwaga! Użytkownik patchouli nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 839 / 69 / 0
A wspominałam, że terapeutka z "JESTEM!" we Wrocławiu została przeze mnie przeszkolona z nowych substancji? :cheesy: Ja naprawdę nie wymagam od terapeutów, żeby znali wszystkie metafetasretyloklefedrony, ale żeby chociaż nie traktowali dopalaczy jako jakiś jeden rodzaj substancji. Znać podział dopalaczy na kanabinoidy i stymulujące - chociaż takie minimum. W monarze dostałam zrypkę od terapeutki kiedy zapytałam dziewczyny od jakiego rodzaju dopalaczy jest uzależniona. A przecież starałam się ją tylko jak najlepiej zrozumieć, nie?
I tak, można przestać być uzależnionym od amfetaminy - czemu nie? Wcześniej przez pół roku tłukłam fetę i zrobił się z tego taki trochę styl życia. Ale od lipca 2013 przez ponad rok nie brałam, a później zostałam poczęstowana dwa razy w odstępie kilku miesięcy i nie miałam z tym zupełnie żadnego problemu, żeby do tego nie wrócić. ;)
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 123 / 5 / 0
Można zmienić substancję, ale uzależnienie pozostaje. Nie miałaś problemu, by do tego nie powrócić, bo wpuszczałaś w siebie inne środki. No, chyba że byłaś totalnie czysta, wtedy zwracam honor. Jeśli nie - no to niestety. Nie chcę Cię terapeutyzować, jednak delikatnie sugeruję, że coś w tym myśleniu się nie klei, bo uzależnienie jest nieuleczalne i nie mija.
Co do Monaru, o którym mówisz: myślę, że jest to kwestia tego, że taka grupa spotykająca się na leczeniu ambulatoryjnym nie jest w stanie stworzyć odpowiedniego klimatu do jakichkolwiek rozmów i szumne nazywanie tego "terapią" jest nie na miejscu. Ta terapeutka też jakaś taka... :-/
A generalnie to grupy ambulatoryjne ssą. Nie ma to jak dobry ośrodeczek :-D
ps. temat "dopalaczy" w świadomości społecznej to już w ogóle inna sprawa, mnie też to wkurwia
Uwaga! Użytkownik patchouli nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / / 0
Witam!
Mam taki problem: podwójną diagnozę i dwa nieudane pobyty: w Gliwicach i Dorenie. Chciałbym wrócić do Dorenu ale powiedzieli mi, że nie mają hostelu, wcześniej mi na nim nie zależało. Dlatego chciałbym się leczyć w Nowym Dworku.

Mam takie pytania

czy idzie tam wytrzymać
czy łatwo wylecieć stamtąd
o której pobudka
czy plan dnia jest znośny i praca nie jest ciężka czy jest do przejścia
czy jest obowiązek golenia się codziennie
czy jedzenie jest dobre?
Z góry dzięki
  • 172 / 11 / 0
Mógłbyś coś więcej o tych Gliwicach powiedzieć? Z mgr Szu mam terapię, generlanie mnie nie chcą, bo nie mam podwójnej diagnozy
Uwaga! Użytkownik Aiz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1854 / 216 / 37
Jedź do Ostrołęki, tam jest do przeżycia. Jedzenie smaczne i jesz do syta, czasem więcej społeczności o dupie Maryni niż pracy. W miarę czasu dostęp do komórki, neta, kompa itd. Nawet do pracy możesz chodzić coby własny pieniądz mieć, ale to juz na dalszym etapie. Spoko terapeutki, w szczególności jedna ;)
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 19 / / 0
W Nowym Dworku oczekiwanie półtora roku, odpada
  • 1874 / 96 / 127
Byl ktos tu http://www.nzozszansa.pl/? Jakies opinie?
wolna molekula
#mops
  • 381 / 12 / 0
W Nowym Dworku oczekiwanie 1.5 roku? Chyba dla podwójnej diagnozy, ja też się tam teraz wybieram i termin dostałem na 3 tygodnie po wykonaniu telefonu. Też będę wdzięczny jeżeli ktoś powie coś więcej o tym ośrodku
ODPOWIEDZ
Posty: 3595 • Strona 132 z 360
Newsy
[img]
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty

Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.