Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
23 czerwca 2018Retrowirus pisze: Widzę, że teraz zaliczyłeś jakiś detoks, ośrodek albo solidnie zredukowałeś (ostatecznie opio czy klony?)
[...]
I teraz tak: skoro kolega jest od pół roku szczęśliwy, nie szuka innych używek, bo jak mowisz- wybrał cos w rodzaju mniejszego zła- czyli dex zamiast x,y,z. To można uznać, że spoko, w sumie same profity, jeszcze sobie realizuje różne pomysły, wkręca się, nie boi się przeszkód, jest pełen optymizmu i pewnie ZAGADJE LUDZI w sklepie i aptece.
Jak napisałeś o zagadywaniu ludzi szczęka mi opadła, jest dokładnie tak jak piszesz. Można sobie rozważyć za i ptzeciw, jak komuś pasuje to nie mam nic przeciwko. Ja mimo wszystko nie spróbuję, za dużo do stracenia. Inny kumpel z leczenia co dobrze zna DXM przestrzegał mnie przed tym, przed odklejeniem konkretnie. Mówi, że acidka raz w miesiącu jak najbardziej, ale DXM lepiej odpuścić. Ja tam mu ufam. Ale fakt, że nie znałem takiej właściwości DXM, mało się nim intetesowałem.
Podsumowując uważam, to za pozytywne doświadczenie które w jakimś stopniu ułatwia zrozumienie pewnych zjawisk zachodzących w mojej psychice i może w jakimś minimalistycznym stopniu przeprogramowalo to moje zachowania.
Taki DEKSOWY proces
DXM nie biore , ale kiedys duzo mi to dawalo a utracilem Wszystkie dane
dafag88@gmail.com
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
