@ponury, jesteśmy cywilizacją szybkiego efektu. Ma być teraz, natychmiast fajnieekstra. I tak, też widzę w reklamach nieświadome konstruowanie u widza podatności na używki.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ASTERIX I OBELIX?
pierdolony magiczny płyn, apoteoza stymulantów
Itp, itd.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
A dodatek smakowy ma bardzo duże znaczenie, bo kto by pił tą fantę jakby była jałowa w smaku i niczym się nie wyróżniała? Przeciętna osoba pijąca tą fantę, nawet nałogowo, się nad tym nie zastanawia, ale osoba z przemysłu już ma przed oczyma to co tam dodali, żeby to smakowało tak a nie inaczej. Ktoś inny powie Ci, że fajna butelka, a jeszcze inny, że mu to pomaga na wrzody.
Mój kumpel, który pracuje z 10 lat w prosektorium mówi, że jak idzie z laską do łóżka to zamiast cycków widzi już tylko to co jest w środku, to całe mięso, które u większości wywołuje mdłości.
To jest taka sama zasada działania
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Przez produkt. O to właśnie chodzi. O wtłaczanie poglądu, że jakieś "coś" po spożyciu może momentalnie poprawić nastrój, wprawić w euforię, dodać smaczku do otaczającego świata. I to właśnie jest kreowanie od najmłodszych lat ćpuńskiego nastawienia do kwestii samopoczucia.
Słabo czytasz ze zrozumieniem, tak wołgle. Bez spinki, zauważam tylko.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Tylko jakby iść dalej to można obecnie przypasować do każdej dziedziny życia, nawet edukacja jest pewnego rodzaju ćpaniem, bo bez papierka nie dostaniesz lepszej pracy, bez pracy nie będziesz mieć kasy na te wszystkie dobra materialne i powstaje błędne koło, nie chcesz ćpać = nie żyjesz.
Czyli tak jak zawsze powtarzam, wszyscy są ćpunami swojego własnego "ja". Każdy coś ćpa, nieważne czy to są prochy, czy czekolada, czy 200kmh na liczniku.
A jak wszyscy ćpają, to nikt nie ćpa, o!
Zaraz ktoś powie, że do szczęścia nie są mu potrzebne te wszystkie dobra, no to w takim razie miłość... uzależnienie od innej osoby też jest możliwe i popularne.
Albo, że sobie popatrzy na wschód słońca, no to będzie sobie ćpał te wschody codziennie, aż do usranej śmierci.
eh, dobra, zapędziłem się trochę, w każdym razie miałem skończyć na pierwszym akapicie, ale temat jest ciekawy.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f544d404-e216-4b47-8fee-84ac32121353/received_933912807846774.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250821%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250821T194901Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9623d30baf797ce60de146cec957b1d32b1609dc3ef93ad794b10f607b0df3a2)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.