TALK - Rozmowy [H]

[slepy]

Mam słoik z kwasem trójchlorooctowym, tylko, że nigdzie przepisu nie można znaleźć. Kiedyś miałem zapał, żeby się tą substancją pobawić, ale zwróciłem się ku jwh. Jakby ktoś odnalazł dobry przepis to niech go wrzuci i możnaby zacząć testy.

[slepy]

Poczytałem trochę na temat tej substancji i wnioski są takie, że nie ma się czym zachwycać. Opis z skopiowany z jakiejś encyklopedii legalnych narkotyków całkowicie mija się z prawdą. alfa-chloroglukozapiranoza nie wykazuje żadnych efektów euforycznych. Jest to kiepski środek nasenny, stosowany w XIXw we Francji w raczkującej wtedy anestezjologii. Działanie bardzo zbliżone do wodzianu chloralu i chlorobutanolu. W organizmie jest metabolizowany do 2,2,2-trichloroetanolu i to ta substancja odpowiada za nasenne właściwości. Ludzie mający kontakt z tym środkiem zazwyczaj po pierwszym razie dają sobie spokój. Pojawia się uczucie upojenia alkoholowego z jednoczesną trzeźwością umysłu, lub brak efektów przez 2 godziny i natychmiastowe zwalenie z nóg. Dawka śmiertelna wg jednego źródła to 1000mg, a wg innego 1500mg, jednak samo dawkowanie zamyka się w przedziale 150-300mg. Chyba nadal można go legalnie kupić we Francji, a w Nowej Zelandii używa się go do przedoperacyjnego usypiania ptaków. Moim zdaniem substancja całkowicie niegodna niczyjej uwagi ze względu na marne efekty i bardzo wysoka toksyczność.

[Nightmare240493]

To chyba wodzian chloralu, czyli nasz aldehyd używany był jako środek nasenny, a nie alfa-chlorogluko...blablabla...

[logoss]

z tego co tu widzę zrobienie tej substancji jest bardzo łatwe więc nawet jeżeli efekt był by słaby i tak opłacało by się spróbować,ale nie chciał bym nad tym pracować żeby się okazało że od tego chce mi się tylko trochę spać.ktoś już tego próbował? albo niech ktoś napisze przynajmniej czy to ma prawo działać