Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
PanMuchomor pisze:I przy okazji czy ktoś może napisać czy są jakieś sposoby na przedłużenie kokainowej przyjemności ?
eloyo pisze: Hmmm slysze ciagle ze koko krotko dziala... tzn ze worek za ~150zl dziala przez godzine? Moglby ktos napisac cos wiecej o tym czasie dzialania?
Jednak pierwsze 60 minut to poprostu "krolestwo" ;-)
pan ka pisze: na 3 osoby jak bym mial brac dla siebie i moich znajomych to bym wzial 1,5 g. powinno starczyc na zabawe przez jakies 10 - 12 h
Giet pisze: przeciez to nie trzyma nawet godziny ;P 20min fazy jest kozackie za następne 20 nie ma juz wcale
-niebespieczny podobno!
-zajebisty, jesli chce sie sprobowac tylko raz :D za drugim, trzecim razem juz sie tak nie czujesz niestety
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.