TALK - Rozmowy [H]

[Thirteen]

Kupcie sobie tussidex jeśli smak wam przeszkadza. Tyle w tym temacie powinno być .

[london5]

ja tam lubię ten chemiczny posmak tych małych białych wojowników ;D

[Zjemtwepachy]

12 tabletek co 5 minut. Przy wariancie 900mg - Wjazd jak przy szałwii. Imo zupełna zmiana charakteru podróży.

[NeverRewarded]

Jak komuś może nie smakować dxm...

Niech Ci przy zarzucaniu gdzieś zawieruszy się tabletka i przyczepi do ściany przełyku - wtedy poznasz PRAWDZIWY smak dmx-u

@up: wjazd przy szałwii to ponoć pierdolnięcie typu 'jesteś i nagle Cię nie ma', nie wierzę aby dxm mógł spowodować takie coś.

[Rgd]

@Up, mi za każdym razem z 1-2 tabletki zostaje w przełyku i nic... Wrzuć 900mg na raz, na pusty od kilku h żołądek i zobaczysz co to znaczy "jestem i nagle mnie nie ma", totalne zerwanie świadomości i nagłe przeniesienie do cyfrowego świata, ruch ręką jest mechaniczny, myślisz jak robot i po chwili załapujesz, że nie umierasz, tylko wrzuciłeś

[Młody Bóg]

przy DXM to raczej niemozliwe. wiadomo moze byc mocne pierdolniecie ale biorac pod uwage droge podania i w zwiazku z tym czas w jakim od momencia podania dawki do osiagniecia odpowiedniego stezenia we krwi jest tu zupelnie inny. chyba nie powiesz rgd ze po takiej aplikacji na pusty zoladek jestes zupelnie trzezwy i nagle jeb i tracisz kontakt?? powiedzcie mi jak wy przyjmujecie 900mg na raz bo chyba nikt nie wrzuca 60 tablet do pysia na raz??

[specyfikator]

@NeverRewarded

"- wtedy poznasz PRAWDZIWY smak dmx-u "

Dobrze rapuje, a jak smakuje to nie wiem, bo z czekoladek wolę murzynki
MUSIAŁEM :finger:

@up
Młody ja np, 900 mg rozkładam 300 mg - 13:00, 600 mg - 15:00. A co do ilości tabletek to np. 10 co 3 minuty, mój kolega potrafi wrzucić 30, przepić i połknąć.. ja osobiście wolę rozkładać dawki, a Tussidex i tak jest lepszy, bo lepiej się go połyka, jest "elastyczniejszy" i u mnie szybciej wchodzi :finger:

[hennessy]

powiedzcie mi jak wy przyjmujecie 900mg na raz bo chyba nikt nie wrzuca 60 tablet do pysia na raz??

A co w tym takiego dziwnego? Da się, chociaż zupełnie nie opłaca ze względów zbyt dużych ubytków w pamięci, ale wjazd jest przekonkretny.

po takiej aplikacji na pusty zoladek jestes zupelnie trzezwy i nagle jeb i tracisz kontakt??

Dokładnie tak, muzyka nagle nabiera zupełnie nowego wymiaru i jeśli leżysz z zamkniętymi oczami, to góra 5 minut i cię "po tej stronie" już nie ma.

[specyfikator]

@hennessy

Właśnie co do pamięci to kurde, z każdym tripem coraz mnie pamiętam.. znaczy, że z tego wczorajszego/dzisiejszego mało co, znaczy ogólnie obraz sobie przypominam ale dźwięki nie hm. myślę, czy by nie zacząć robić jakichś notatek w trakcie tripu, nagrywać kamerką, dyktafonem.. hm

Te 900 mg na raz, to musi być przykurwienie w czaszkę.. :finger:

[Cichybob]

Ja jak zapodawałem 1350 (pominę że był też grejpfrut) to robiłem tak : 15 cukierków + kranówa, znowu 15 i kranówa i tak przerobiłem 900 w jakieś 3-4 minuty. Trochę się wydygałem czy jak walnę next tak szybko to mnie nie skosi z nóg więc poczekałem 10 minut i tą samą metodą zapodałem ostatnie 450.

Bardzo jest mi smutno z tego powodu, że tolerancja daje się we znaki na dawkach poniżej 900 :/ Chyba już czas najwyższy na citrosept i jakieś wiadra w czasie tripu.