Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 3786 • Strona 213 z 379
  • 729 / 6 / 0
Jeszcze tak nie miałem nigdy :D Zawsze jak jest stim, to musi być giebl - zabija wszelkie niepokoje i tak jakby jeszcze bardziej euforyzuje. A jak jest już zjazd, to się dopija i ze zjazdu robi się faza :D Można jeszcze tańczyć, gadać, rozkminiać, tak się bardzo spokojnie robi. Do tego jakieś zielsko i zjaździk przeżyty lepiej niż sama stymulacja :D I nigdy nie zasnąłem na gieblu w czasie czy po stimsie. Za mało piłem pewnie, ale nigdy nie pragnąłem zasnąć - wolę spędzić zjazd siedząc całą noc przed kompem i trollując czaty (co, psia mać, kocham po prostu! na niektórych czatach jak wchodzę to już wiedzą, że zaczną się lulzy). Ech, jednak teraz sam giebl tylko mogę, stimsy na razie muszą poczekać... wolę przypałem ani zdrowiem nie ryzykować, poza tym musiałbym uprzednio sprawdzić czy serce jest w porządku, żebym nie umarł rave'ując do happy hardcore'u.

Cześć Akaz! Miło poznać, pjonteczka ;)
  • 157 / 1 / 0
Ja właśnie pierwsze spotkanie z mixem wład+giebl zakończyłem mandatem za "niecodzienny wybryk" ;). Około 15ml w 3 godziny. Póki stymulacja władka się utrzymywała na jako takim poziomie było cudownie, aż tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy budzę się od liścia, na stojąco przy płocie %-D
  • 729 / 6 / 0
Ja jakoś wypiłem 2-3ml i bylo dobrze, tanczylem sobie i gadalem na gadu. A co żeś odjebał? :D
  • 425 / 21 / 0
Przypomniał mi się kumpel, który obudził się na izbie wytrzeźwień i dowiedział się, że znaleziono go wiszącego na płocie.Gość ma w sobie coś kociego, ale spanie na płocie to już przesada hehe.
Z kofeiną mi się gieblusza słabo komponuje.Ani yerba mate, ani kawa nie pasują.Mocne spidy jak najbardziej.
  • 157 / 1 / 0
Toker pisze:
Ja jakoś wypiłem 2-3ml i bylo dobrze, tanczylem sobie i gadalem na gadu. A co żeś odjebał? :D
Poprostu chcieli mi dojebać to dojebali, jak zobaczyli słaniającego się na nogach gościa finiszującego na płocie.

Art. 140. KW
"Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajowego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany."

Nawet nie wiedziałem, że takie coś istnieje.

Ale warto było zobaczyć ich miny jak 4 razy dmuchałem w alkomat %-D
  • 729 / 6 / 0
Ahahha, co gadali? :D Ten przepis jest taki że można WSZYSTKO pod niego podciągnąć, naprawdę. Nie podoba mi się on.
  • 776 / 2 / 0
A to pewnie przez to, że nic alkomat nie pokazał to Ci to przypięli :)
Jak nie pijany to naćpany, a że szkoda wydawać kasy na testy, to można zarobić wlepiając coś takiego, hehe


edit:
swoją drogą, ostatnio bardzo ciekawą rzecz zauważyłem po gieblu.
lubię grać na gitarze klasycznej i śpiewać, ale są kawałki, przy których ciężko mi jednocześnie grać i śpiewać.
ale nie gieblu... jakoś nie sprawia mi to problemu :D
cholernie dziwne. palce same grają, a morda sama śpiewa, a ja myślami jestem w znaczeniu piosenki.
piękne.
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2011 przez akaz, łącznie zmieniany 1 raz.
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 2129 / 29 / 0
MajkiMajk pisze:
Z kofeiną mi się gieblusza słabo komponuje.Ani yerba mate, ani kawa nie pasują.Mocne spidy jak najbardziej.
A jak pijesz ? Bo ja, jak piję giebla, to zaczynam od kawy, dopiero potem GBL.

Tak w ogóle ( tak, katotaliban, chcę Cię wkurwić :-D ) to nie wiem czym Wy się podniecacie. Giebel jest spoko, ale tylko używany sporadycznie. Używanie codzienne nie wywołuje żadnej euforii, co ma związek z wydzieleniem dopaminy (stąd depresje po dłuższym stosowaniu). Wolę na co dzień naturalne endorfiny, a giebla co najwyżej raz na 2 tygodnie. Wtedy działa jak należy.
  • 845 / 12 / 0
Tym mnie nie wkurwisz, ja o tym doskonale wiem. I to samo powtarzam w tym watku od jakiegos juz, dluzszego czasu (to samo, co napisales w ostatnim poscie, bo inaczej po prostu byc nie moze). Dlatego od wielu miesiecy nie uzywam tej substancji. Dobra jest na konkretne opcje np. impreze zamiast alko - jest swietna. Niestety nie umiem sie powstrzymac przed napierdalaniem tego dzien w dzien, nie jestem takim zajebistym RDU jak ty ;-)
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 29 / 0
katotaliban pisze:
Dlatego od wielu miesiecy nie uzywam tej substancji.
Niestety nie umiem sie powstrzymac przed napierdalaniem tego dzien w dzien
???

giebel zamiast alko ? No nie wiem, nie wiem. Może do siedzenia w knajpie gbl jest lepszy, ale tam gdzie trzeba tańczyć to wolę alko.
Zablokowany
Posty: 3786 • Strona 213 z 379
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.