...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 1 z 7
  • 124 / 14 / 0
To jest topik o negatywnych skutkach detoksu, odwyku, terapii odwykowych, zamknięcia. Czy terapeuci piorą mózgi ćpunom na odwykach i jeśli tak, za pomocą jakich metod? Czy spotkaliście się z ćpunami, którzy z odwyku wrócili jako w najlepszym przypadku nudziarze, a w najgorszym jako wyprane sztywniackie dogmatyczne pajace wieszczące wszystkim upadek i nie odróżniające okazjonalnego jarania na przykład od dworcowego walenia po kablach?

Czy spotkaliście się z biednym postoodwykowym mentalnym kaleką nie odróżniającym psychodelików i ich okazjonalnych zastosowań od opiatów i ciężkiego codziennego zapodawania dużych dawek?

Czy spotkaliście się z komicznymi i żałosnymi jednocześnie reakcjami typu: "ZATYKAM USZY, ZAMYKAM OCZY, UDAJĘ ŻE NIE MA", czyli paniką i oburzeniem na samo wspomnienie o narkotykach i odurzaniu?

Czy spotkaliście się z biedakami udającymi, że nie było, nie ma i nie będzie takich ludzi jak McKenna, Szulgin, Hoffman, Bill Hicks i wielu wielu innych? Z biedakami twierdzącymi, że każdy kto ćpa, skończy w grobie lub na odwyku jako wrak?

I wreszcie, co z tymi wszystkimi biednymi niewolnikami odwyków - przyzwyczajonymi do życia pod kloszem, w oderwanych od rzeczywistości groteskowych wspólnotach, gdzie psychiczny ekshibicjonizm i poddaństwo wobec absurdalnych reguł są na porządku dziennym. Co z tymi typkami, którzy żyją na koszt podatników w paskudnych warunkach, z paskudnym jedzeniem i paskudnymi obowiązkami.


Czy nie lepiej być wolnym i samodzielnie ponosić konsekwencje własnych wyborów, czy też lepiej dać się zamknąć, podporządkować terapeutom i robić co każą (łącznie z psychicznym obnażaniem przed obcymi ludźmi)?


Na forum pewnej znanej organizacji na M przeczytałem o typku, który na przepustce z odwyku wyrzucił wszystkie swoje płyty, bo były - według terapeutów - niewłaściwe.

Kim jest według terapeutów stworzenie, które musi wyrzucać swe płyty, unikać niewłaściwych myśli, skojarzeń i warunków, żeby nie ćpać? Według mnie na pewno nie człowiekiem, bo przecież człowiek nie jest w 100% zdeterminowany przez czynniki zewnętrzne - co usprawiedliwiałoby likwidacje "szkodliwych i niewłaściwych" czynników - ale ma też rozum i wolną wolę.


Co wy, ćpuny skazane na porażkę i upadek, sądzicie o odwykach i ćpunach po odwyku?

Sam nie wiem co gorsze - odwyk czy uzależnienie od opiatów na przykład.
  • 343 / 3 / 0
Spotkałem się z takimi ludźmi i sam się z nimi również leczyłem . Metody leczenia są absurdalne , fakt , no ale są ludzie , którzy wychodzą przez to z nałogu . Ale są to faktycznie odmózgi zamykające uszy i oczy jak tylko padnie słowo NARKOTYK . Chociaż nie wszyscy . To zrywanie ze starym "klimatem" (podałeś przykład wydupconych płytek) ma pomóc nie myśleć o ćpaniu i o przeszłości , bo cała otoczka ćpania jak muzyka,ubiór,znajomi,zachowania,poglądy srutututu i tak dalej kojarzy się z ĆPANIEM ; człowiek , który kończy leczenie , "neofita" , ma być całkiem nowym człowiekiem o innej osobowości , taki jest cel w ośrodkach , przynajmniej tych w których ja byłem . Zasady różnią się szczegółami , ale zasadniczo program jest ten sam . W bielsku np nie mogłem pogadać z dziewczyną sam na sam , musiała być trzecia osoba , która nas słuchała , żebyśmy czasem nie nakręcali się na seks , co mogłoby doprowadzić do złamania abstynencji seksualnej obowiązującej w ośrodku . Albo zamówiliśmy raz pizzę z pizzeri 'da grasso' , za co dostaliśmy opierdol , bo 'da grasso' kojaży się z grassem %-D Cyrk na kółkach .
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
  • 570 / 2 / 0
I bardzo dobrze was rozkminili.
  • 124 / 14 / 0
Krótko mówiąc: unikaj skojarzeń, unikaj myślenia, bo wstąpisz na "złą ścieżkę". Religia trzeźwości serwowana przez dogmatycznych kapłanów-terapeutów.
No sorki, ale nie na tym polega trzeźwość, to jest jej parodia.

Ktoś, kto w całym swym dorosłym życiu nie zaznał trzeźwości, bo albo ćpał, albo miał jej wersję "odwykową", tego nie pojmie.
  • 343 / 3 / 0
mac pisze:
I bardzo dobrze was rozkminili.
ale nie w sensie , że z moją dziewczyną , tylko z żadną dziewczyną nie można było sam na sam gadać :nuts:

A Ty Mac byłeś w Bytomiu , nie ? Zgadzałeś się z tamtejszymi zasadami , chyliłeś czoło przed starszymi leczącymi się , czy próbowałeś ostać przy swoim ?
Swoją drogą próbowałem na spokojnie wytłumaczyć absurd niektórych zasad , ale stwierdzili , że odtłumaczam , bo poprostu nie są mi wygodne , i że jak dotąd nikt nie wymyślił lepszego systemu leczenia i muszę się mu poddać jak chcę być trzeźwym . rotfl .
Ostatnio zmieniony 29 września 2010 przez omega_91, łącznie zmieniany 2 razy.
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
  • 124 / 14 / 0
Myślę, że mac był Pokornym Hobbitem na odwyku.
  • 570 / 2 / 0
nigdy nie leczylem sie tam gdzie Ty.
To był zabieg, że was rozkminili. Poza tym to ja tworzylem zasady (warunki wyleczenia i niewyleczenie) aby zasiedlic szeregi MONARU jako Pacjent Incognito.
Podobnie postąpił czempion ruchajac w dupę odmóżdżonych ćpunów, pokazujac ich bezkresne zaklamanie i wszelkie mechanizmy samooszukiwania sie, aby nastepnie zaczać ćpać i krakać jak stado zgwałcony wron.
  • 845 / 12 / 0
Dla niektorych to jedyne wyjscie, kompletne pranie mozgu i unikanie skojarzen z czymkolwiek psychoaktywnym, w przeciwnym wypadku dworzec.

Dla kazdego cos milego.

Chesz uratowac takiego czlowieka, trzeba mu zrobic to, co robia w monarach itp.

Kim bedzie po takim czyms to juz inna sprawa, zalezy z jakiej perspektywy sie na to patrzy.

ale ma też rozum i wolną wolę.
Jestes pewien ?
  • 221 / 2 / 0
unikaj myślenia o cpaniu a nie myślenia w ogóle... - jest to jak najbardziej sensowne

trzeba tez wziąść drugą sprawę ze z punktu widzenia ćpuna gościu po terapi który juz nie ćpa, kumpel w którym już nie można przyćpać jest zdrajcą pierdolonym, jest kimś kto się wyleczył jest szczęśliwy bo my ćpuny siedzimy w gównie, więc trza go zwymyślac od zombich i co tylko sie da wtedy bedziemy mieli pocieszenie że ćpam ale za to nie jestem zombim po terapii który juz nie cpaczyli nie ma tego co z życia najlepsze
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 343 / 3 / 0
W sumie to Ci , którzy wyśmiewają tamtejsze zasady , wracają później do nałogów , z tego co obserwowałem po znajomych . No i nie wiadomo , czy faktycznie przez to , że nie brali tych zasad na poważnie , czy przez to , że te zasady są jałowe .

Z tą wolną wolą to właśnie kłóciłbym się , bo ćpuny to z założenia osoby zniewolone przez narkotyki .
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 1 z 7
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.