Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5141 • Strona 95 z 515
  • 100 / / 0
Szyszek pisze:
Ten Stilnox jest na recepte czy nie ?
A jak jest w pierwszym poście w FAQ? :wall:
NA RECEPTĘ.
"Order us some golf shoes, otherwise we’ll never get out of this place alive."
  • 3248 / 3 / 0
Każdy lek, który zawiera zolpidem jest wydawany wyłącznie za receptą, na której dodatkowo musi byś napisane ile tabletek ma być w opakowaniu.
  • 100 / / 0
Ja właśnie nie wiem który wziąć na pierwszy raz. Stilnox czy Hypnogen?
"Order us some golf shoes, otherwise we’ll never get out of this place alive."
  • 3248 / 3 / 0
Hypnogen lepiej siedzi w nosie, ma mniej "wypełniaczy", stilnoxa nie próbowałem, a Nasen, który najczęściej miałem ma dużo wypełniaczy i z początku piecze w nos, ale jak się jest już na bani i dociąga kreski to smak nie przeszkadza bardzo.
  • 100 / / 0
Czemu lepiej wciągać niż doustnie?
"Order us some golf shoes, otherwise we’ll never get out of this place alive."
  • 3248 / 3 / 0
Szybciej wchodzi i jest mocniej.
Przynajmniej ja tak odczułem, zjedzone wchodzą dłużej i mniejszy efekt był (zjedz 10mg, a wciągnij nosem, to zauważysz różnice). Kiedyś ktoś porównał zjedzone 20mg do 10mg wciągniętych ; ]
  • 100 / / 0
Ok, na dniach się zaopatrzę w takim razie w Hypnogen. Mam nadzieję, że choć trochę mnie trzepnie. Nie miałam przyjemności próbować. ;x
"Order us some golf shoes, otherwise we’ll never get out of this place alive."
  • 761 / 11 / 0
Byłem dzisiaj u rodzinnego (w końcu się przełamałem), opowiedziałem smutną historię o problemach z zasypaniem po czym wyciągnąłem karteczkę z nazwami 3 leków (hydoksyzyna, stilnox, signopam)... pierwsze, że nie działa, chyba, że pół paczki i przez pół kolejnego dnia, stilnox, że muli i śni mi się Buka... bo moim celem był ten ostatni (temazepam się fpytę komponuje z kodą), ale lekarz napisał na kartce PERSEN i wypisał reckę na NASEN, zaznaczając, że to w ostateczności bo uzależnia niczym koks prosto z kolumbijskiego pieca:)... to mówicie, że NASEN się chujowo daje w klamę? Wcześniej ładowałem tylko ZOLPIC i było spoko, ale to dawno było... w sumie to sam się przekonam jak to nabędę. A jak z podbijaniem działania kody? Bo np. z doświadczenia wiem, że kodę dużo lepiej brać ze słabymi benzo niż np. z klonem, albo lorką...
  • 983 / 16 / 0
Zawsze brałem Nasen w klamę i nie narzekałem, małe tabletki tylko jebią "apteką".
Ja podbijam kodę klonem i jest dobrze, jak zolp podbija nie wiem i się nie dowiem bo gówno już nie działa.
  • 1474 / 15 / 0
Ludziska ma ktoś jakieś ciekawe, pomysły, doświadczenia, wizje odnośnie substancji miksowanych z zolpidemem? Zapewne zaraz napiszą DXM, więc od razu pisze, że to drugie nie bardzo mnie interesuje...

Jakaś trawa, benzo może stymulant? W zasięgu mam tylko fete i kiepskawą koke (może będzie meta, ale wątpie...).

Dawajcie coś ciekawego bo zrobiłem sie ostatnio zagorzałym fanem różnistych miksów ;-)
ODPOWIEDZ
Posty: 5141 • Strona 95 z 515
Newsy
[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.

[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.