Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Przeniesiono temat. | STR88
W moim wykonaniu - bardzo krzywym pomysłem był autobus na grzybach pełen spoconych ludzi z krzywymi mordami narzekających jacy to są zmęczeni i jak im ciężko w pracy. Męczyło mnie to.
Mam nadzieję, że kapo się wypowie odnośnie historii którą mi opowiadał jak chyba tramwajem wodnym się wybrał na wycieczkę :D
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Las nocą? Jedna z piękniejszych podróży po kwasie w moim przypadku. Bezpieczne, spokojne i piękne miejsce w dodatku łono natury, to jest straszne tylko jeśli boicie się samych siebie :cheesy:
lost myself in every way
http://www.youtube.com/watch?v=1i-L3YTe ... ture=share
- w pociągu w sumie tylko trawke jaralem, ale jak pociąg z przedziałami no to przeciez zajebista sprawa :D
- w klubie na drugim koncu miasta - nie wiem, nie chodze do takich miejsc, ale nie byloby tak zle, mysle
- w pustym mieszkaniu nocą - poradziłem sobie, gorzej jeśli to byłby w miarę duży DOM
- w szkole/pracy - no tutaj byłoby chujowo
- wśród rodziny na przyjęciu - nie chodzę na takie przyjęcia w sumie, ale nie chciałbym się znaleźć tam naćpany
- na domówce u nieznajomych ludzi - nie wiem, nie chodzę do nieznajomych :D
tak więc zaznaczyłem opcję w ciemnym zaułku niebezpiecznej dzielnicy, to by była zwała, nawet z kolegą, nie widzi mi się dostać wpierdol albo zostać okradzionym po wysokiej dawce grzybów bądź innego psychodelika...
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie
- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
