deleuze pisze: obdarowujmy siebie
deleuze pisze:tworzy, pisze,
deleuze pisze:cyferek w rynkowych statystykach
deleuze pisze:Jebac to, robmy cos, co jest bezuzyteczne, swietujmy, trwonmy, wydatkujmy, obdarowujmy siebie
@Laska W124: teraz wiadomo skąd taki brak postępu. Zamiast budować to lepiej roztrwonić i przejebać
deleuze pisze:jedynej zasadzie i wartosci spoleczenstw zachodnich - zasadzie uzytecznosci
deleuze pisze:jeśli ktoś nie chce się zamykać w błędnym kole praca-produkcja-konsumpcja
deleuze pisze:większość palaczy nie ma świadomości.... to nie zawsze wynika z jego lenistwa, jego braku zdolnosci czy talentow.
Kilka postów wcześniej ktoś pisał o trudnościach w złożeniu zdania. Rzeczywiście kurwa prezent
to akurat nie czyni go bezproduktywnym
Pisałem o szkodliwości społecznej. W tym aspekcie jednostka ma marginalne znaczenie
chyba w żadnej kulturze i społeczeństwie nie doszło do przypadku, że wszystkie jednostki zwróciłyby się przeciw reszcie. Walka typu każdy z każdym. Anihilacja i apokalipsa
Moim zdaniem większość myśli Twoim tokiem i po prostu nie zdają sobie sprawy, że nie są wielkimi psychonautami czerpiącymi ogromną radość z życia. A spora część to podrzęne ćpuny z okolic marginesu społecznego z marnymi perspektywami na przyszłość, którzy oczekują dobrobytu podanego im na tacy. A sami się o nic nie potarfią postarać
deleuze pisze:Chodzi o to, iz to, co spolecznie dodatnie, pozytywne, jest negatywne z reguly dla jednostki, jesli oczywiscie rozumiemy przez to podporzadkowanie sie jedynej zasadzie i wartosci spoleczenstw zachodnich - zasadzie uzytecznosci.
BrightestStar pisze:chyba w żadnej kulturze i społeczeństwie nie doszło do przypadku, że wszystkie jednostki zwróciłyby się przeciw reszcie. Walka typu każdy z każdym. Anihilacja i apokalipsa
deleuze pisze:Nie rozumiem tej bezprzedmiotowej uwagi. Rozwin.
Myśląc tylko o sobie wyrządza krzywdę wszystkim, na dłuższą metę także sobie. A jeżeli nie to na pewno swojemu potomstwu.
Przykład może lekko nietrafny, ale spójrz na piłkę nożna. Jest to sport drużynowy. Do zwycięstwa przyczynia się praca całej ekipy. Oczywiście każdy chce wyjść jak najlepiej bo zwiększa to jego szansę na bycie zauważonym i wynagrodzonym, ale NIKT NIE GRA SAM. Współpraca jest kluczem do wszystkiego. A jeżeli ktoś chce się od tego odciąć, to niech opuści społeczeństwo jak dawni asceci i żyje po swojemu
deleuze pisze: Ty wybierasz taki system wartosci, w ktorym ten, ktory nie doklada do PKB jest zerem i miernota, ten zas, ktory zaklada firme i przedzie, robiac najglupsze, najbardziej absurdalne rzeczy na swiecie, w rodzaju przedsiebiorstwo produkujace nakretki do coli albo zajmujace sie szkoleniami dla firm.
deleuze pisze:Kawiarniana ironia.Kilka postów wcześniej ktoś pisał o trudnościach w złożeniu zdania. Rzeczywiście kurwa prezent
deleuze pisze:to akurat nie czyni go bezproduktywnym
Czyni, jesli nie wpisuje sie w glowny obieg, nie sankcjonuje swoim pisarstwem czy tworczoscia statusu quo. jest to dzialanie nieuzyteczne w spolecznym sensie, albowiem nie przyczynia sie do wzrostu dobrobytu ogolu, lecz polega na uzewnetrznianiu pieknoduchostwa.
Bycie bezproduktywnym czyni mnie bohaterem negatywnym??
deleuze pisze:Masz absolutna racje. Sam przyswoiles ten "spoleczny" punkt widzenia, zawierzyles czystej abstrakcji, jej realnosci. Sa tylko jednostki. Jesli poswiecaja sie dla idoli, jak Spoleczenstwo, Bog, Narod, Ojczyzna, to konczy sie to zawsze w ten sam sposob - kalectwem jednostki. To ze laduje one na marginesie, poza nawiasem, to nie ujma dla nich, lecz dla spoleczenstwa, ktore nie potrafi ich "obsluzyc", dostarczyc innej racji bytu poza gromadzeniem majatku, kupnem fajnego mieszkania, samochodu, pralki i wakacji w egipcie.Pisałem o szkodliwości społecznej. W tym aspekcie jednostka ma marginalne znaczenie
deleuze pisze:Widzisz - to jest wlasnie ta perspektywa, z ktorej spozierasz, ale ktorej sobie nie uswiadamiasz, gdyz traktujesz jako naturalna, gdy zas wcale ona taka nie jest. Musza byc uzyteczni - generowac dobrobyt, tyrac w robocie, ktora przynosi im groszowe zarobki, mnostwo znoju, bolu i cierpienia, alienuje ich, wyobcowuje nie realizujac ich uzdolnienie, nie pozwalajac na eksterioryzacje talentow, zamierzen, marzen, wtlaczajac ich w bezmyslne, zautomatyzowane czynnosci. Monotonne i zrytualizowane. Zycie traci wtedy blask, staje sie meczarnia. Ty wybierasz taki system wartosci, w ktorym ten, ktory nie doklada do PKB jest zerem i miernota, ten zas, ktory zaklada firme i przedzie, robiac najglupsze, najbardziej absurdalne rzeczy na swiecie, w rodzaju przedsiebiorstwo produkujace nakretki do coli albo zajmujace sie szkoleniami dla firm. Dla mnie ten pierwszy zdezerterowal z tej gry, drugi jest wszedl w nia po uszy i nie dostrzega, ze to tylko gra, nie widzi konturow, uwierzyl, ze tak wlasnie wyglada i wygladac musi zycie. Ani to, ani tamto nie jest lepsze, to wszystko stara, dobra pustka.Moim zdaniem większość myśli Twoim tokiem i po prostu nie zdają sobie sprawy, że nie są wielkimi psychonautami czerpiącymi ogromną radość z życia. A spora część to podrzęne ćpuny z okolic marginesu społecznego z marnymi perspektywami na przyszłość, którzy oczekują dobrobytu podanego im na tacy. A sami się o nic nie potarfią postarać
Co mnie obchodzi, czego dostarczam rynkowi, i za co dostaję pieniądze na neo-hedonizm? (teoria, nie mam firmy, jak coś) Twoje lewactwo nie powiedziało Ci, kiedy wstępowałeś/aś w jego szeregi, że człowiek w pracy jest tylko do czasu wskazanego w umowie - jeżeli zaś jest przedsiębiorcą: do czasu, który sobie założył, a potem z niej wychodzi, wyjebuje wajchę i idzie konsumować? Nie, Ty jesteś przodownik ;-)
BrightestStar pisze:"Nie pytaj co partia zrobiła dla Ciebie, tylko co Ty zrobiłeś dla partii"
BrightestStar pisze:Chodziło mi o skonfrontowanie lewackich poglądów deleuze z jego kultem jednostki. W moim przekonaniu wzajemnie się wykluczają
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.