TALK - Rozmowy [H]

[kubaz]

Powiem tak, można doprowadzić organizm to takiej tolerki, że jej działania w ogóle się nie czuje w obojętnie jakich dawkach, na krótko pomaga zmiana odmiany.

Ja byłem/ może ciągle jestem w takim stanie . Co mnie zmobilizowało do przerwy .

A przedawkować mj jest chybbba bardzo trudno , mnie sie nie udało no chyba ze liczyć mega zamułe

[Nananana]

Całe to palenie to dla mnie jedno wielkie przedawkowanie. Zawsze łudziłem się że tym razem będzie fajnie, bo wszyscy to wychwalają itd, ale ja po prostu nie lubię tego stanu. Zdarzało się na prawdę przedawkować - leżenie z głową w kiblu. Teraz już się MJ nie tykam.

[Doktor Traktor]

Moze nie umiesz powiedziec sobie dosc? :D

[WildMonkey]

[quote="kwik763"]
Nie wierzę ]

Prawie wszyscy moi znajomi :rolleyes:

[kwik763]

Grubo Ile gdzieś tak na oko paliliście, jak często i ile czasu? Ciekawi mnie to :-)

[onaJegoMac]

Z mojej strony występuje brak apetytu, szybkie bicie serca, szopa, myśl że ochujałam, że to co sie dzieje, nie dzieje sie wcale.
Co prawda muszą to być mega ilości do wypalenia.
2,5 tygodnia, codziennie, właśnie dzisiaj najprawdopodobniej 1 dzień w tym maratonie na sucho bo brak kasy uwiera.
Nie jest to jakiś spory okres czasu ale mózg troche ucierpiał.

[bigboy8830]

Parę razy robiłem masło i olej nasączony thc w celu konsumpcji. Po tym smakowo nieznośnym produkcie miałem bardzo ciekawe halucynacje słuchowe pozatym czułem większy ciężar na psychikę oraz lekkie nudności. Samopoczucie miałem gorsze niż po mniejszej ilości mj więc raczej nieopłaca się przedawkowywać thc.

[zydol]

Z mojej strony występuje brak apetytu, szybkie bicie serca, szopa, myśl że ochujałam, że to co sie dzieje, nie dzieje sie wcale.
Co prawda muszą to być mega ilości do wypalenia.

Ja tak miałem w sobote po jednym buchu, 4 godzinna pizda, nieogar, cisnienie z200/150 puls 130, wrażenie że zaraz zemdleje, ze nie mam ciała, że to co sie dzieje to nie dzieje sie naprawde.
Doswiadczyłem kilkakrotnie podobnych stanów, ale ten po tym jednym szocie przerosł mnie na dobre! obiecałem sobie ze nie bede juz palil, ale niestety teraz siedze uhahany tym samy stuffem co w sobote, tylko spalonym umiarkowanie, nie przepierdalam z buhami!

Aha i na takie przedwakowanie nie pomaga nic, jedynie łóżko, herbata gorzka i spaw! gorzej jak nie mozna wrocic do domu to pozostaje chodzenie w kółko i próba wkręcenia sie w cos innego! Generalnie nawet taka faze idzie trocche opaanowac!

[Procent]

No to miałeś podobnie jak jeden koleś z kreskówki, bodajże brat tego, kogo masz w awatarze. Albo to nawet łon jezd.

[ziper]

Z mojej strony występuje brak apetytu, szybkie bicie serca, szopa, myśl że ochujałam, że to co sie dzieje, nie dzieje sie wcale.

też to samo miałem, do tego strach czy to kiedyś odejdzie, myśli, że serce zaraz wyskoczy, lekkie drgawki, ostra suchość, że aż tak jakby przełyk się kurczył, utrata pamięci krótkotrwałej i takie, nie wiem jak to opisać, lagi przed oczami co chwilę, coś jakby nowa klatka czasowa, nie potrafię wytłumaczyć, jak ktoś to miał to będzie wiedział o co kaman