Po zarwanej nocce polgodzinna drzemka nie wchodzi w gre. Budziki sie 'same wylaczaja', a nawet jesli wstaniesz to nie wstaniesz.
Podobno półgodzinna drzemka w czasie dnia, jest bardzo dobra dla organizmu. Dla mnie to nieosiągalne przymulić w ciągu dnia.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
Mam czasami dokladnie tak samo. Od czego to moze byc zalezne? Zauwazylem, ze w tym przypadku nigdy nie pamietam swojego snu. Moze byc tak, ze po prostu snil mi sie koszmar i przez dragi (glownie nasenne typu trawa, gbl, nie uzywam stymulantow) wolniej wychodze z fazy REM. A tak zbaczajac z tematu to ciekawie jest jak budzac kogos trafisz na moment, w ktorym on ma absurdalny sen i znajduje sie w 15-to minutowej fazie REM. Wtedy zaczyna gadac takie bzdury jakby sie nacpal tantum rosa. I to zaskoczone spojrzenie... Bezcenne.
SiNy pisze: @WildMonkey
Mam czasami dokladnie tak samo. Od czego to moze byc zalezne?
Kiedy kładziemy się w środku dnia albo po południu i wstajemy np o 18 albo 20, kiedy jest ciemno, mózg dostaje na łeb - potrzebuje słońca, ale go nie dostaje. Dlatego człowiek czuje się jak gówno, może być niespokojny itp. Miałem tak przez wiele wiele lat - zawsze odsypiałem po szkole czy uczelni żeby móc w nocy ćpać i pisać. Często mijało wiele godzin zanim doszedłem do siebie, ale częściej i tak nie dochodziłem, dlatego te czasy można zapisać jako dość mroczne.
Ta teoria tłumaczy depresyjność ludzi nocy. Zaleca się zmianę nawyków albo zażywanie alprazolamu i euforantów.
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
Maskaradore pisze:Ta teoria tłumaczy depresyjność ludzi nocy. Zaleca się zmianę nawyków albo zażywanie alprazolamu i euforantów.
Alprazolam skutecznie usunie lęki przy zaburzeniach snu, ale to leczenie syfa pudrem, lepiej spróbować żyć normalnie - a jak naprawdę nie można zasnąć to klony upierdolą każdego ;-)
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
Szczególnie rano, po południu drzemka bardziej mi wchodzi, ale jak przespie się w dzieńt o czuje się jak po 3 nocach nie przespanych.
Spanie w dzień nie jest dobrym pomysłem a już w ogole jak odrabia sie nocki.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.