TALK - Rozmowy [H]

[Ester]

Właśnie jak wciągnąłem i zjadłem, to tak jakby od razu weszło, a potem się tylko wzmocniło.

[slim]

chodzilo mi bardziej o jakies ciekawsze "smaczki" wynikajace z takiego spozycia. cos jak mef oralnie plus w nos. takie uzupelnienie efektow i wycisniecie calosci potencjalu. no ale swoja droga 2mg to malo...

[Ester]

Pamiętam, że jak na pierwszy raz wrzuciłem 20mg, to było nieźle (ale nie wizualnie). Lepiej, niż po mahomecie, śmiałem się, że się śmiałem, że (...) nie chcę nic zrobić z tym, że nie mogę się przestać śmiać z niczego. Powerade dla mózgu - pytanie, odpowiedź, pytanie, odpowiedź. Myślę, że oral+klamka może przywrócić coś takiego, a co o tym sądzą inni?

[opak]

A ja na to lubisz zadawac sobie ból
nie lepiej od razu 50 mg zjesc niz kombinowac

[Nananana]

Ostatnio z powódek ekonomicznych 20mg spożyłem w sposób niżej wymieniony. Połowę wciągnąłem i połowę zjadłem. Właściwie to na odwrót, najpierw zjadłem a po 50min wciągnąłem. Trip był wręcz dysocjantowaty, niestety bodyload też był niczego sobie.

[Ester]

Nie bolało, trochę może... szczypało? paliło? Nie pamiętam :D

[slim]

Nananana@ no to teraz jak bys mial mial podsumowac ten stan i to co mu towarzyszylo z rzeczy mniej potrzebnych to jak bys to ocenil? mnie najbardziej interesuje wlasnie polaczenie 2 drog podania bo jak wyglada kazda z osobna to wiem.

[Nananana]

Wydaje mi się że nie zrozumiałem w pełni twojego pytania pomimo kilkukrotnego przeczytania, ale postaram się odpowiedzieć. Stan po zażyciu donosowym i doustnym 2c-e dla mnie nie różni się wcale. Mówię oczywiście o ekwiwalentnej dawce. A jeśli pytałeś o coś innego to też odpowiem. Dla mnie połączenie dużej ilości psychodelika i zmęczenia(przyjmowanie w nocy) skutkuje tripem do złudzenia podobnym do tego po DXM, więc raczej unikam zażywania nocą(acodin taniej wychodzi :-) )

[slim]

Stan po zażyciu donosowym i doustnym 2c-e dla mnie nie różni się wcale.

i jest odpowiedz. a chodzilo mi o wyciaganie wszystkich "smaczkow" z subst przy polaczeniu roznych drog podania.

[Ester]

Smaczek na pewno est inny