Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
W każdym razie, o ile adrenalina pozwoliła mi się w jedną stronę ogarnąć, to było niebezpiecznie, bo zapierdalałem tak 120-130 po ciemnych krętych wąskich dróżkach, dobrze, że pustych. No i przyznam się, znałem bardzo dobrze okolicę. Z powrotem było spokojnie, ale dały się we znaki efekty miksowania morfiny z alkoholem (oraz niespania, bo było juz po 4 rano) i cały czas zasypiałem za kółkiem. Na szczęście specjalnie wziąłem ze sobą drugą koleżankę, żeby mnie budziła, gadała do mnie itp, bo inaczej byśmy chyba nie wrócili.
Hurra, diese Welt geht unter
jacok to miales szczescie ze wziales kolezanke ktora byla "czysta" i nie zasnales. Mi sie tak nie udalo. Raz z kolega stwierdzilem ze udamy sie na "ruskie dupy"(przepraszam kolezanki za takie splycenie) w pewna czesc Brooklynu. Ja za kierownica bylem tak nakurwiony hera i benzo ze na kazdym czerwonym swietle musialem uciac sobie malego komara. Mowilem gosciowi obok zeby mnie budzil jak sie zmieni na zielone ale on mial to w dupie i sam kimal. Co to byla za wycieczka; NIGDY WIECEJ!!! Nigdy nie wsiade do samochodu po benzo.
kodziarz, jak robisz testy i chcesz miec czysty wynik to nie bierz zadnego opio przynajmniej tydzien przed. Nie jestem expertem bo chemie sobie olewalem ale oba powyzej sa pochodnymi morfiny i dlatego tak wyszlo.
Mastah pisze: porucznik, odpisalem Ci. Nie pisz tu tak bo ban poleci.
jacok to miales szczescie ze wziales kolezanke ktora byla "czysta" i nie zasnales. Mi sie tak nie udalo.
Mialem kiedys zamaiar wychodzic z ciagu, wiec nic nie grzalem od rana.
Ale wieczorem cienko sie zrobilo, wiec zarzucilem proszki ktore mialem od jakiegos kumpla pracujecago w psychiatryku. Nawet nie wiedzialem co to jest, myslalem ze to na sen. Ale tak mi cos pokrecilo we lbie, ze odpalilem kara, wziolem sprzet (byl sezon na "zielony") i pojechalem za miasto w nocy.
Obudzilem sie rano, w lesie, kar na drzewie, niedaleko od poletka cholcwojuw. Jakos to zalagodzilem, kupilem tylko zderzak (jak juz znormalnialem oczywiscie).
Moral - nie brac garsci niewiadomoczego i nie jezdzic.
Mastah - tak poza tym to dwa ostatnie adresy mejlowe ni dzialaja po jednym dniu, zalozylem 3ci, powinien byc okiej nareszcie.
porucznik pisze:Moral - nie brac garsci niewiadomoczego i nie jezdzic.
xzx
Ponawiam pytanie, nie ma nikt pojęcie dlaczego test na morfinę wykazał pozytywny wynik, mimo, że brałem tramal i buprę, które nijak nie rozpadają się na metabiolity morfiny:/. No bo teraz i tramadolowcy i buprenorfinowcy są zagrożeni w przypadku kontroli na drodze.
Warszawski Cpun pisze:Trzeba być skończonym idiotą aby łykać leki o których nic się nie wie.porucznik pisze:Moral - nie brac garsci niewiadomoczego i nie jezdzic.
a idiota to jestem - normalnie, jak kazdy z nas
Tu akurat zgadzam się z Warszawskim Ćpunem, sam zanim zacznę eksperymentować z jakąś substancją, to zaczynam od malutkich dawek, żeby sprawdzić jak na to reaguję.
Ponawiam pytanie, nie ma nikt pojęcie dlaczego test na morfinę wykazał pozytywny wynik, mimo, że brałem tramal i buprę, które nijak nie rozpadają się na metabiolity morfiny]
kontrola kontroli nierówna. Z tego co się orientuję, standardowe testy na ślinę, wykorzystywanę przez policję, wykrywają metabolity morfiny, więc ani bupry ani klonów ani Tramalu nie pokażą.
Ale to są też testy specjalisytczne, które pokażą WSZYSTKO, tylko są bardzo drogie (kilka tys. zł. jeden podobno). Więc jeżeli widać, że jesteś nawalony, a żadne "normalne" testy nic nie wykazują, mogą Ci takie zrobić. Wykonuje się je rzadko.
Poza tym nie wiem, czy opisywany przez ciebie przypadek, nie pochodzi z innego kraju. A jak wiadomo, co kraj to obyczaj ;]
Hurra, diese Welt geht unter
To, że są specjalistyczne testy to wiem, odwiedziałem kiedys stronkę producenta i widziałem co można znaleźć w takiej walizeczce do wykrywania narkotyków;).
W moim teście THC i amph było jednoznacznie negatywne, kreska od kokainy była troszkę mniej widoczna a ta od opiatów (morfiny) prawie w ogóle. Chocaż wedlug mnie "coś tam" się pokazało. Dlatego to mnie bardzo dziwi, bo nic co mogło by być zmetabolizowane do morfiny nie tykałem od ponad dwóch miesięcy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/portfelzpisza.jpg)
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami
Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/drinking-istock-e1505815825997.jpg)
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy
Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.