4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1488 • Strona 1 z 149
  • 443 / 6 / 47
No właśnie, nawet nie waliłem mefedronu 10 razy, a już doskonale znam efekty - są one na tyle fajne, że niestety fanom grozi zapewne wjebanie się. Na ile łatwo jest się wjebać i wyjść z tego? Jak jest z tolerancją, po jakim czasie zaczyna się tworzyć? No i czy lecąc w ciągu codziennym działanie się w końcu nudzi? Jakie są zdrowotne konsekwencje nadużywania?

Zadaję te pytania, bo już mogę powiedzieć, że zapewne będę często spożywał. Chcę wiedzieć czy warto przestać póki jeszcze mogę...
Chętnie poznam ludzi z TripCity (tj. Trójmiasta) :hug:
Wszelkie trensiwa lub inne imprezki tematyczne w okolicy - słać PM %-D
https://www.youtube.com/watch?v=GKmEl6why6I
  • 1233 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: MaciekB »
Mefedron to substancja z efektem pierwszej kreski. Jeden z najsilniej uzależniających psychicznie narkotyków. W pierwszej kolejności niszczy serce i układ krążenia, następnie wątrobę. Jest duże prawdopodobieństwo powstania krwiaków w mózgu i wylewu.

Psyche niszczy podobnie co koko albo amf.
PFH pisze:
Chcę wiedzieć czy warto przestać póki jeszcze mogę...
Najlepiej nie mieć pierwszego razu z tą substancją. Ten pierwszy raz może przekreślić czyjeś życie.
Uwaga! Użytkownik MaciekB nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 729 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Ja już zdecydowałem - nie kupuję tego. Jeśli w niecałe 48h wypierdalam pięć gram, a pod koniec płaszczę się czując mrowienie kończyn i głowy oraz wsłuchując się w nieregularne tętno i skoki ciśnienia to weź pan, ja chcę żyć. Ale co najciekawsze, po jakichś 2-3 godzinach przeszło piszczenie i ledwo działające serce, poszedłem spać, zasnąłem, co prawda nie na cala noc ale jednak. Nastepnego dnia pojadłem bez problemu, nawet z chęcią, no i jakoś żyję - ale powtarzać to ja pitolę.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 930 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
co gorsza, mam wrażenie, że w długich ciągach, zjazdy z czasem robią się coraz gorsze.
może organizm przestaje sobie radzić z jakimiś szkodliwymi metabolitami?
  • 443 / 6 / 47
Nieprzeczytany post autor: opiofan »
Kurwa, nie wiedziałem, że jest aż taki szkodliwy, zatem wjebanie mi nie grozi, bo strachliwy dość jestem w tej kwestii.

Gdy często waliłem kota, pewnego razu poczułem się nieszczególnie, bałem się że to wylew, bo każda źrenica była innej wielkości. To mnie przekonało, aby go już nie brać i jak najbardziej mi wyszło.

W sumie mef jest równie euforyczny co kot, inny ma tylko profil działania, rozleniwia i uspokaja zamiast spidować.

BTW, jaka częstotliwość spożycia jest optymalna, aby nie nabawić się tolerki i nie zryć organizmu?
Chętnie poznam ludzi z TripCity (tj. Trójmiasta) :hug:
Wszelkie trensiwa lub inne imprezki tematyczne w okolicy - słać PM %-D
https://www.youtube.com/watch?v=GKmEl6why6I
  • 656 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mayday »
Przerwy min. 2tyg, najlepiej miesiąc. Ja konsumuje co kilka miesięcy i jest si.
  • 729 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
PFH, twoje słowa "wjebanie mi nie grozi" wywołały u mnie niezłą salwę śmiechu :D Tym bardziej ci ono grozi.
Kotka bym spróbował, ale jego synteza z pseudoefki nie jest w pełni optymalna, no i zjazd jest potworny.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 443 / 6 / 47
Nieprzeczytany post autor: opiofan »
Stwierdzenie na podstawie przeczucia byłoby z pewnością śmieszne, ale biorąc pod uwagę doświadczenia z kotem, potrafię względnie ocenić ryzyko. Tym bardziej, że mef nie odpowiada mi w 100%, bo zajebiście rozleniwia, ryje zatoki i nadaje się najlepiej do dość konkretnych okazji. Poza tym, trochę się lękam o zdrowie i jest to dość ważny argument dla mnie.

Edit: A, teraz jak jeszcze poczułem to w pełni, to kolejnym ważnym demotywatorem jest zjazd. Kurwa, jak się smutno i zjebanie czuję jak zejdzie, i to jeszcze tak długo trwa...
Ostatnio zmieniony 29 grudnia 2009 przez opiofan, łącznie zmieniany 1 raz.
Chętnie poznam ludzi z TripCity (tj. Trójmiasta) :hug:
Wszelkie trensiwa lub inne imprezki tematyczne w okolicy - słać PM %-D
https://www.youtube.com/watch?v=GKmEl6why6I
  • 729 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
W takim wypadku masz podobnie jak ja jeśli chodzi o reakcję na tą substancję ;) Ja podziękowałem, bo za bardzo wciąga i można te 50 godzin spędzić na nogach, 3/4 czasu waląc mefa aż nie skończy się wór. I tutaj ów "względna ocena ryzyka" się przy mefedronie kończy niestety. No i ów rozleniwienie. Ja podziękowałem, mi się nie podoba - Ty zdecyduj sam ;)
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 212 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gecko »
PFH pisze:
ryje zatoki(...)
Akurat w tym przypadku zależy od dawki. 10-30mg leczy ból zatok o wiele lepiej niż pseudoefedryna.
Uwaga! Użytkownik Gecko jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1488 • Strona 1 z 149
Newsy
[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.