mpfreex pisze: Czara pisz co u brata? Trzyma się ?
Co u brata? Chyba się trzyma :) Jest juz tam dwa tygodnie i jeden dzień. Podpisał deklarację - czyli zgodę na przymusowe leczenie na 6 m-cy. NIe wiem, jakie są procedury w innych ośrodkach. Teraz mamy na pół roku pewnośc, że tam będzie i będzie trzeźwiał i sie terapeutyzował. Mam nadzieję, że zechce zostać dłużej i całkowicie "się zaleczyć". Na razie cieszę się, że w ogóle tam jest i że podtrzymuje chęć trzeźwienia! :)
Trudne jest też to, że nie mamy z nim bezpośredniego kontaktu i to przez minimum 3 m-ce. Pozostaja listy. Ja napisałam jeden, on jeszcze nie odpisał. Z rozmów z terapeutą wiem, że ma sie dobrze, że pracuje, że nie stwarza problemów :)
W sumie 100% trzeźwy jest na razie od trzech i pół tygodnia. Niech to trwa!!!!!!!
pamietam ze jak moja znajoma byla w,,grzmiacej,, to nawet jak matka tam telefonowala malo mogla sie dowiedziec o pobycie corki.tylko tyle ze wsio w porzadku ewentualnie.
dobrze ze sie trzyma braciak.oby tak dalej.
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006
http://www.feta.blog.onet.pl
-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
Domyslam sie, że decyzję podjął sam. Skoro sam chce to ma ogromne szanse na wygranie!!!!
Oxan baaaardzo Ci kibicuję! Naprawdę!
Odką mój brat się leczy mam ZDECYDOWANIE większy szacunek do osób, które podejmują walkę/leczenie!
Domyslam sie, że decyzję podjął sam. Skoro sam chce to ma ogromne szanse na wygranie!!!!
Widzę, ze nie masz pojęcia czym jest uzależnienie. To nie jest przyzwyczajenie, jak np. zostawianie brudnych skarpetek przy łóźku. Oxanowi oczywiście życzę powodzenia. Szanse są zawsze, szczególnie jesli jest zmęczony ćpaniem, a pisal, ze ćpanie już go męczy. Problem polega na tym, że musi się nauczyć jak być szcześliwym bez narkotyków, a to nie jest łatwe i uważam nawet, że nie zawsze jest to możliwe.
Po co żyć bez narkotyków jeśli nic nie sprawia nam przyjemnosci? Co jest warte zycie bez przyjemności? Wszystko robimy dla przyjemności, przyjemnosć jest sensem naszego życia. Powiesz, ze to smutne jeśli tak uważam, bo normalni ludzie maja również wyższe cele, inne niż odczucie przyjemności? Gówno prawda. Kiedyś też tak uważalem, do czasu gdy dopadla mnie depresja i stracilem radosć życia. Nawet altruiści pomagaja ludziom po to, by poczuć satysfakcję, albo żeby nie czuć się źle, nie mieć poczucia niewykonanego obowiązku. Wykształcenie zdobywamy po to, by nie mieć poczucia zmarnowanego życia, szukamy dobrze platnej pracy, aby nie mieć problemow finansowych, rodzinie pomagamy, bo odczuwamy satysfakcję z pomagania bliskim osobom. Jeśli ktoś nie potrafi odczuć przyjemności, jego życie traci sens i czasem nie warto go przedlużać.
gazyfikacja plazmy pisze:
Widzę, ze nie masz pojęcia czym jest uzależnienie.
Na nieszczęście też mam za sobą depresję, ale na szczęście poradziłam sobie bez szukania narkotycznego wyłączenia/niebytu/przyjemności. Bo na szczęście sięgam dalej niż przyjemność na wyciągnięcie ręki. Na szczęście moja ciekawośc nie jest na tyle silna aby iść na łatwiznę i jest na tyle świadoma, że łatwo zdobyta przyjemność pochłonie w czarną otchłań.
gazyfikacja plazmy pisze: Nawet altruiści pomagaja ludziom po to, by poczuć satysfakcję, albo żeby nie czuć się źle, nie mieć poczucia niewykonanego obowiązku. Wykształcenie zdobywamy po to, by nie mieć poczucia zmarnowanego życia, szukamy dobrze platnej pracy, aby nie mieć problemow finansowych, rodzinie pomagamy, bo odczuwamy satysfakcję z pomagania bliskim osobom. Jeśli ktoś nie potrafi odczuć przyjemności, jego życie traci sens i czasem nie warto go przedlużać.
gazyfikacja plazmy pisze: Po co żyć bez narkotyków jeśli nic nie sprawia nam przyjemnosci? Co jest warte zycie bez przyjemności? Wszystko robimy dla przyjemności, przyjemnosć jest sensem naszego życia.(...) Jeśli ktoś nie potrafi odczuć przyjemności, jego życie traci sens i czasem nie warto go przedlużać.
Na początku narko zdają sie zaleczać depresję ale to nie tak tylko po prostu od niej uciekasz w ten sposób ale ona ciągle w tobie jest. No a potem to już napędzanie machiny i coraz większe doły.
gazyfikacja plazmy pisze: Problem polega na tym, że musi się nauczyć jak być szcześliwym bez narkotyków, a to nie jest łatwe i uważam nawet, że nie zawsze jest to możliwe.
Po co żyć bez narkotyków jeśli nic nie sprawia nam przyjemnosci?
PS: Ja też mocno trzymam kciuki za wszystkich , którzy podjeli leczenie, niech będą przykładem dla innych( i mnie):-D
Połamie kości, by przypomnieć o lojalności.
52 nie pozostawia żadnych wątpliwości.
I w każdego frajera mogę teraz chuja wbijać"[/spoiler]
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.