TALK - Rozmowy [H]

[golden afternoon]

Moja znajoma ma pewnien problem, co prawda do jej matury jeszcze ponad rok ale ma chrapke wybrac się na studia medyczne i z tego co jej wiadomo to jednym z procesow rekrtuacyjnych jest test na dragi.
Problem w tym ze nie wiadomo jak ten test wyglada, i tu prosba do was hyperowicze :)
Pod jakim kątem sa przeprowadzane takie testy? Wlosy, slina, krew? Dodam że znajoma czesto odwiedza apteke w celu wiadomym i parzonych ziolek od pani Steni lubi zażyć., czy nawet jak przystopuje pare miesiecy przed testami moze miec spokojna glowe czy raczej pozamiatane juz teraz?
Dajcie znac, pozdrawiam.
edit; jesli taki temat juz byl to przepraszam ale nie znalazlem.

[Blepharospasm]

że jak? testy na dragi? Coś tu raczej nie gra. Wątpliwe żeby była taka konieczność. Własnie przeszukałem neta i nigdzie o tym nie piszą. Mnie to osobiście zwisa i powiewa bo taką uczelnie już kończę. Może chodziło jej o zaświadczenie od lekarza medycyny pracy że jest zdolna do studiów, ale tam nie ma żadnej mowy o narkotykach chyba że wygląda jak ćpunka ;]

[golden afternoon]

wlasnie sam tez nie znalazlem zadnej informacji o takich precederach dla tego pytam na H :rolleyes:
no nic poczekam na wiecej wypowiedzi, moze komus cos sie o uszy obilo.

[burek123]

pierwszeeee słyszeeee. prawda nie no nie no prawda.

[pan jozek]

To chyba jakaś legenda ;] pomyślcie sami, co to ma do rzeczy, że ktoś coś kiedyś zjarał? Przecież posiadanie substancji takowych we krwi nie jest karalne.

[WildMonkey]

Narkoman to nie wolno mu się uczyć ? Jaki cel miałaby takowa kara ?

[strunaman]

cel? jeszcze bardziej zbesztać ćpuna i nie dawać żadnych szans na poprawę. Niestety..

[golden afternoon]

apdejt;
panna zmierza na Akademie Medyczną, U. Wrocławski, na ich stronie ma ani krzty informacji o jakichkolwiek teściorach, mi też coraz bardziej zaczyna to pachnieć szkolnymi plotami.
Jest tu ktoś z UW :P?

[squeeze]

Ja rok temu jak składałem papiery na polibudę to trzeba było mieć zaświadczenie od rodzinnego, że nie ma żadnych przeciwwskazań do podjęcia studiów tak jak pisał Gwynnbleid, ale takie zaświadczenie to formalność. Wiec pewnie i na UW to samo :P

[golden afternoon]

takie zaświadczenie to chyba każdy musi dołączyć, a lekaż je daje nawet nie patrząc na 'pacjenta'.
Ale sytuacja o tyle zastanawiająca że to Akademia Medyczna a kierunek pewnie związany z farmaceutyką, więc coś może być na rzeczy.. choć w cale nie musi.
DISCUSS