Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 2 z 12
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Blu, Nozer, xxxzzzxxx jesli mozecie mi odpowiedziec to ponawiam pytanie, mianowicie: waszym zdaniem rowniez majka i.v. bardziej uzaleznia niz braun palony? Dzieki z gory za odpowiedz. Jesli ktos moze jeszcze cos napisac to bede bardzo wdzieczny.

Edit: zapomnialem xxxzzzxxx, ze ty nie paliles brauna, tylko od razu zaczales walic i.v., wiec ciezko ci pewnie cos stwierdzic.

Edit2: a nie paliliscie nigdy brauna? Tylko i.v. zescie brali od razu? Chodzi mi o ciebie Nozer i ciebie xxxzzzxxx. Jesli kiedykolwiek paliliscie to mozecie cos porownac. Bede wdzieczny. Dzieki wielkie, i tak juz wiele sie od was chlopy dowiedzialem :cheesy: .
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2009 przez Gargamel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1997 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
Ja ci może odpowiem jako "początkujący" - majki nigdy nie pukałem, chyba że liczyć opium, ale to podobno coś trochę innego - generalnie, brown iv > brown palony jeżeli chodzi o "fajność", ale mam straszne problemy z kłuciem się, brak doświadczenia i takie tam, na palcach jednej ręki można by policzyć udane razy.

Kilka razy, jak mnie już szlag trafiał, to brałem podskórnie, żeby się tylko dawka nie zmarnowała. Podejrzewam, że jeżeli chodzi o działanie, to wyszłoby podobnie jak im, chociaż tego drugiego nie próbowałem. I w moim odczuciu - była to dawka stracona, już woliłbym to wypalić.

Także imho, jeżeli już miałbym tą majkę brać, to jeśli się z tym paprać, to tylko dla iv. A palenie h też jest zajebiste, wkręca fajnie, tylko cały czas mam wrażenie, że marnuje mi się trochę materiału. W każdym razie, przy mojej nieudolności do zastrzyków, braun palony > majka iv.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 584 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mastah »
Nigdy nie bralem morfiny i nigdy nie palilem brazu. Tylko wachalem biala here i walilem po kablach. Jak juz ktos tam napisal ze mozna uzaleznic sie od zastrzykow. Po prostu szybkosc sie liczy gdy masz cisnienie. Pytasz czy bardziej wjebisz sie i.v. majka czy brazem palonym hmm...jednym i drugim mozna sie wjebac. Jezeli masz dostep do majki tylko na okreslony czas to wal to po kablach bo dostep sie urwie i urwie sie pociag do majki. Jezeli masz dostep dobry na czas nie okreslony to moze lepiej uwazaj zeby sie nie wjebac. Pamietaj tez o jednym ze jak zaczniesz podawac cos w kanal to pozniej trudno a wlasciwie nie mozliwe jest zeby ta sama substancje podawac w jakis inny sposob. Po prostu to Ci strasznie sie spodoba.
America's C.R.E.A.M. team
  • 627 / 66 / 0
Nieprzeczytany post autor: vester »
xxxzzzxxx pisze:
Ale wydaje mi się, że jakby się mocno upalać brałnem to uzależnieniał by raczej mocniej niż maja iv, no ale też samo robienie zastrzyków uzależnia.. w sumie może być podobnie.
oj, oj, od palenia,a przede wszystkim od gonienia kropli tez mozna sie uzaleznic i to nawet bardzo. poza tym mysle ze mocne upalenie sie nie ma tu nic do rzeczy jesli chodzi o kwestię uzaleznienia. np. dwie osoby z identyczna tolerancja. ja zjaram ćwiartke i jestem prawie-trupem na miejscu, a przynajmniej nie kontaktuje z otoczeniem nawet w najmniejszym stopniu, moge tylko wydac z siebie senne "yyyy....". mąż -moze jarać i jarać i jarać, a i tak zawsze mu bedzie za mało i bedzie pieprzyl mi nad uchem "chodz pojdziemy po jeszcze". on jest uzalezniony, ja nie.

sądząc jednak po wyczynach i wyglądzie znajomych to M iv. jest bardziej uzalezniająca.
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 672 / 126 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nozer »
[quote="Gargamel"]
Blu, Nozer, xxxzzzxxx jesli mozecie mi odpowiedziec to ponawiam pytanie, mianowicie]

nie palilem nigdy. pukanie zawsze bylo fajniejsze. tak samo z koxem, rzadko kiedy wciagam (bo sie marnuje. nawet crack ktory chyba 90% ludzi pali wole w kanal zajebac), wole po kablach. potem stany byly grane, to bialy hel (btw: dzieki za wszystkie rady jak na miejscu ogarnac, przydaly sie) i ten to tylko w strune. ale jak dla mnie zawsze iv jest najwieksza frajda i srodek tez niczego sobie, w koncu morfina wiec ja bym chyba bardziej w nia sie wjebal niz w palenie browna. tak ta metoda mi sie spodobala ze nawet X poszlo iv (od razu odradzam, zyciowy blad).
Uwaga! Użytkownik Nozer jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Nie bede mial stalego dostepu. Z tym, ze juz jestem uzalezniony od lekow i narkotykow, wiec po podaniu i.v. moge wpasc w ciag i co wtedy? Majka sie skonczy i co? brauna wtedy mam kupic? Walne jednak i.m. prawdopodobnie. Dzieki wszystkim za odpowiedzi.
  • 654 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gum@ »
Wszyscy doradzają Ci IV a Ty jednak i tak chcesz walnąć IM. Więc po co w ogóle pytasz? Według mnie po tym strzale IM majki masz przynajmniej 80% szans na to, że któryś z następnych strzałów będzie IV(bo już o tym myślisz więc zarodek tego strzału już się rozwija, ze mną było tak samo-zaczęło się od myślenia a skończyło na jego realizacji). Tak w ogóle to ja nigdy nie brałem browna. Tylko odpał i białą here z laboratorium. Poza tym ja nigdy żadnych opioidów nie brałem inaczej niż IV, poza tramalem i kodeiną.
chyba pierwsza osoba ktora podziela moje zdanie. ze sam proces zajebania sobie jest uzalezniajacy.
Nie pierwsza, tylko conajmniej druga bo ja również zgadzam się w 100%. W dziale stymulanty w jakimś wątku o metamfetaminie pewien koleś wypowiadał się na podobny temat. Nie wiem jakie ma wykształcenie ale po postach wydaje mi się, że jest kompetentny. On wygłosił taką opinie, że samopodanie narkotyku powoduje uzależnienie od niego. I tu chodzi o "SAMOPODANIE" a nie o "samo podanie". Po prostu przytoczył pewne wyniki badań według, których problem uzależnienia prawdopodobnie by nie istniał, lub przynajmniej mógłby w wielu przypadkach nie istnieć gdy narkotyku nigdy nie podawalibyśmy sobie sami. Przykładem mogą być szpitale gdzie morfine podają pielęgniarki-ja nigdy nie słyszałem, żeby ktoś się uzależnił po pierwszym razie w szpitalu (ale to tylko moja obserwacja, która może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością). Badanie te był przeprowadzane na myszach ale nie pamiętam dokłednie ich przebiegu...gdzieś na wiki było o tym eksperymencie ale nie pamiętam pod jakim hasłem....chyba "uzależnienie".

PS. To tylko zasłyszana czyjaś hipoteza (lub co najwyżej teza) więc nie wieszajcie na mnie psów, że głupoty gadam.
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2009 przez Gum@, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Gum@, to ze doradzaja i.v. to nie znaczy akurat moze, ze dobrze radza. Poki co jeszcze nie mam tej majki, wiec nie planuje. Z tym, ze pewnie bedzie tak jak mowisz, najpierw jebne i.m., a ktoregos razu i tak na i.v. sie zdecyduje ;-) .
  • 654 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gum@ »
No tak, oczywiście zgodze się z Tobą, że to nie znaczy, że doradzają dobrze. Nawet powiem więcej...każdy z nich doradza bardzo źle! Ale skoro zwracasz się z prośbą o rade, to rozumiem przez to, że uważasz, że doradzimy Ci lepiej. Lepiej oczywiście z punktu widzenia ćpuna, poszukiwacza syntetycznej radości. Bo jak widzisz w pierwszym zdaniu podkreśliłem, że to obiektywnie jest bardzo zła decyzja walić IV. Ale ja tak jak pisałem wcześniej widze u Ciebie zalążek, który będzie się rozwijał. Ja zanim walnąłem IV też się nad tym zastanawiałem bo fascynowało mnie to, że narkotyk zaczyna działać całkowicie nagle i cała przyjemność nagle ogarnia Twój mózg...po prostu byłem ciekawy jak to jest poczuć tego "kopa". Oczywiście mój pierwszy strzał opierał się na tym, że tylko spróbuję i nie będe w to brnął, ale oczywiście to prawie zawsze kończy się inaczej i wątpie żebyś Ty był wyjątkiem.
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Bralem juz dozylnie jesli o to chodzi. Przez moj krwioobieg przeszlo sporo (zarowno duze dawki jak i dluzszy czas) narkotykow i lekow miedzy innymi: rolka w szkle, klon w szkle, tramal, feta, metkatynon, dormicum. Majki sie jednak troche boje walnac i.v. ;] .
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2009 przez Gargamel, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 2 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.