Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 5 z 5
  • 768 / 105 / 0
@oooizneb nie jesteś sama pamitaj !!! Nie pij alko i nie bierz dragów. Odetnij się od Toxykolegow. Bierz leki te które ci lekarz napisał. Zaufaj mu, chodź wiem że to trudne bo mi piszą bezno+ Prega weszła os paru Dni. Ja po Depakine z Parogenem już myślałem jak tu się zajebac. Wieszać się nie umiem, a żeby wyskoczyć z balkonu to za nisko. Parter. Staraj się nie brać i nie pić. Szczera z lekarzem i próbować brać to co zapisał. Jak źle mówić mu że źle. Pamiętaj nie pić i nie ćpać. A od toxykow kolegów też się odetnij. Lepiej samemu być niż z gnojami. Lepiej np. YouTube. Miłosza Brzezińskiego posłuchaj. Albo Ukraina. Pamiętaj że jesteś ważna ! Nie ćpaj. !!! I Nie pij!!! Też chyba mam autyzm bo nie lubię już ludzi.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 100 / 18 / 0
@oooizneb Trzymaj się w samotniE dopóki nie ucichnie apetyt
@Palkrolik Najgorsze są wślizgujące się z oddechem toksyny**



** np. Siostrzyczka ($zrzeknięta), mówiącą 3x głośniej i 3x szybciej, przez co ($wspólna) Matka jest 9x bardziej zdecydowana, że w tobie tkwi problem. Inny przykład Rodzic, kierujący się przesądem związanym z powiedzonkami n.t: :świnia: pieniądza i :papieros: teległupot.
Uwaga! Użytkownik CiekawskiJeden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 370 / 112 / 0
Mi większe problemy z kontrolą zażywania sprawiał alkohol niż o dziwo ketony xddddd , ketony jakoś umiałem kontrolować i najwięcej jak wziąłem w ciągu to 2g w ciągu 2 dni z przerwą na odespanie . Kiedyś też dużo kody brałem , co prawda nigdy skręta nie miałem , ale po dłuższej przerwie jakoś zacząlem umieć kozystać bez nadużywania , raz na pół roku najczęściej. Teraz postanowiłem sobie przerwę od wszystkich substancji (poza tym co mi wypiszą) do końca roku bo idę do szpitala psychiatrycznego we wrześniu. Jak narazie półtora miesiąca nie sprawiło mi większego problemu poza pierwszym tygodniem ciągłym uczuciem zimna i gęsiej skórki przez ów tydzień przez odstawkę alko.
"Life pain always sexy"
  • 87 / 13 / 3
10 lipca 2023Palkrolik pisze:
@oooizneb nie jesteś sama pamitaj !!! Nie pij alko i nie bierz dragów. Odetnij się od Toxykolegow. Bierz leki te które ci lekarz napisał. Zaufaj mu, chodź wiem że to trudne bo mi piszą bezno+ Prega weszła os paru Dni. Ja po Depakine z Parogenem już myślałem jak tu się zajebac. Wieszać się nie umiem, a żeby wyskoczyć z balkonu to za nisko. Parter. Staraj się nie brać i nie pić. Szczera z lekarzem i próbować brać to co zapisał. Jak źle mówić mu że źle. Pamiętaj nie pić i nie ćpać. A od toxykow kolegów też się odetnij. Lepiej samemu być niż z gnojami. Lepiej np. YouTube. Miłosza Brzezińskiego posłuchaj. Albo Ukraina. Pamiętaj że jesteś ważna ! Nie ćpaj. !!! I Nie pij!!! Też chyba mam autyzm bo nie lubię już ludzi.
Update. Odkąd biorę pregabę to już praktycznie nie piję alko. Co do dragów to jak wspominałam:
Niestety imho medycyna jest w opłakanym stanie i nawet farmakoterapia po której się czuje "znośnie" jest słabsza od ćpania które spawia że czuję się "zajebiście", z świata w którym czuję się lepiej.
Bez dragów jest smętnie chociaż to chwilowa ucieczka, wysyp dopaminy wzmaga moją produktywność, chęć do relacji towarzyszkich, itp. itp. Co prawda już jest lepiej niż było wcześniej, ale nadal jest średniawo. Z Toxykolegami sprawa wygląda tak że przecież nie żyjemy samymi dragami i większość czasu rozmawiamy i robimy inne rzeczy niż ćpanie i bycie w ciągu, mamy normalne życia, obowiązki, jak my wszyscy, część to też autystycy swoją drogą. Bycie samej na dłuższą metę to też nie rozwiązanie, zamknięcie w czterech ścianach pogłębia moją samotność, paranoję i lęki które mogą przerodzić się w epizod schizofreniczny (zdiagnozowano mnie z zaburzeniami typu schizofrenii o czym chyba zdarzyło mi się wspomnieć o tym w innych tematach). Nie zniżam się aż tak nisko, a wykładów to lubię posłuchać. A Miłosza Brzezińskiego chętnie obczaję.

Czasem już lepiej spotkać się i wąchać niż być zdanemu na samego siebie. Ważne jest dążyć do utrzymywania relacji towarzyskich i trenowania umiejętności społecznych z którymi w przypadku autyzmu jest problemem dość silnym.
kontakt i reszta: guns.lol/oooizneb

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
  • 1 / / 0
Znam osobę, która jest w spektrum autyzmu, a kompletnie nie wykazuje ona nieprzyjemnych symptomów na zjeździe po paleniu/przyjmowaniu alfy PvP, gdzie każdy na jej miejscu raczej męczył by się ze sporymi paranojami.
  • 4 / / 0
Też jestem w spektrum autyzmu i u mnie wygląda to tak:
marihuana: działa na mnie niesamowicie mocno, wystarczą trzy buchy skuna a ja już w innym świecie. Ogromne przymulenie, rozkminy, gonitwy myśli. Przed rzuceniem miałem taki okres kilku miesięcy, że palenie za każdym razem kończyło się bad tripem - paranoja, że ktoś zadzwoni na policję i silne zamartwianie się. Tolerancja nigdy mi się nie zbudowała mimo okresów palenia dzień w dzień.
Psychodeliki: tutaj ogólnie też działają na mnie mocniej, często powodując zapętlenia i duże rozkminy. Myślę że dlatego najbardziej lubię 2CB, bo nie robi tak na głowę:P
alkohol: bazowo miałem bardzo niską tolerancję - 2 piwa i już było fajnie. Kilka lat picia prawie codziennie sprawiło, że jednak głowa się nieco wyrobiła i były takie momenty, że 8 piw ledwo co mnie wstawiło. alko działa na mnie bardzo stymulująco i socjalizująco; zawsze na imprezach byłem tym typem który nie chciał iść do domu tylko balować bez przerwy. Przy bardzo dużych ilościach nigdy nie zaliczałem zgonów, tylko wchodziłem w tryb autopilota na urwanym filmie. Mało kiedy miewałem kaca, niezależnie od tego ile wypiłem.
Stimy: tu chyba jedyna różnica taka, że miałem w swoim życiu bardzo mało zjazdów - zwykle było mi przyjemnie, trochę energicznie, taki jakby stimowy "afterglow", czasami może nawet wchodziła hipomania, tak jak określił to OP.
To chyba tyle, ale mogę jakichś rzeczy nie pamiętać ze względu na to, że od prawie roku jestem całkowicie trzeźwy. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania:)

scalono /Devixo

A i jeszcze zapomniałem o tym, że benzodiazepiny i opioidy mają na mnie bardzo słabe działanie. Jak już coś czuję, to nie podoba mi się to jakoś szczególnie i dochodzę do wniosku, że w sumie równie dobrze mogłem tego nie brać i nie było warto. Większość substancji z tych grup brałem tylko raz, żeby zwyczajnie przetestować ich działanie i nigdy mnie do nich potem nie ciągnęło.
używaj opcji edytuj /Devixo
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 5 z 5
Newsy
[img]
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu

Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.

[img]
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami

Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.

[img]
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA

Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.