Ale ogólnie czuję że więcej na niej straciłem.
Po pierwszych 3 tygodniach leciał ogień krzyżowy z postaci kompulsewno metabolicznego obżeranie się.
Jadłem na niej o wiele więcej niż normalnie ale na tyle siadła na sam metabolizm że przez 3 tyg. Przytyłem 17 kg. Potem magicznie przestałem tyc jak się przystosowałem do samego leku, miałem też problemy z wypróżnianiem się, jak praktycznie po kazdym początku stoswania nowego neurlepu.
Nie wiem kiedy mój metabolizm wróci do normy. Lek przestałem stosować 3 miesiące temu.
Tydzień po zaprzestaniu nadal miałem problem z metabolizmem. Regularnie ćwicze na siłowni i wróciłem do dobrej michy.
Mój obecny stack to omega3 i inne bajery
Z medykamentów obecnie stosuję 300 kwetiapiny na sen i 200 amisulpridu rano.
Wycina wszystkie lęki i daje poukładać sobie mózg po ciężkich psychozach które minęły ale w bani nadal mi się układają tryby.
Z 10 mg olanzepiny zszedłem do 0 na raz, po tygodniu wróciłem na 5 mg które stosowałem co drugi dzień przez 2 tygodnie by nie katować ciała i mózgu. Strasznie ciężkie gówno...
Pytanie czy to optymalny sposób na zejście z olanzepiny?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.