4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 12 / 3 / 0
Cześć,

jak szybko w trakcie jednej sesji z mefedronem zauważacie u siebie efekt tachyfilaksji – czyli wyraźny spadek i stępienie działania po kolejnych redosach? Przy jakich dawkach zwykle się to u Was pojawia?

Macie jakieś sprawdzone sposoby, triki, które pomagają opóźnić ten moment i sprawić, że zabawa potrwa dłużej w pełnej mocy?

U mnie tachyfilaksja występuję po ok. 6h przy dawkach aplikowanych doustnie: start - 200mg, a redose co ok. 1h- 150mg. Po wystąpieniu tachyfilakcji generalnie nie ma już sensu redose-ować. mefedron w ogóle nie daje oczekiwanego kopa, fazy.
  • 1917 / 435 / 4
myślę, że to kwestia bardzo osobnicza zależy od ogólnego stanu samego organizmu oraz tego jakie życie prowadzisz.
Do tego dorzucił bym suplementacja, nawadnianie ( też pytanie czym? )

Organizm w pewnym momencie włącza pewne rzeczy w sobie, walczy z "trucizną", próbuje jakoś ogarnąć homeostazę ... wszystko zależy nawet od tego czy mefa popijasz soczkiem pomarańczowym czy piwem.

Myślę, że jednorodnej rady nie dostaniesz... ale na pewno wiele rzeczy możesz w życiu poprawić aby sam Ty był w stanie znieść więcej i dłużej... bo cóż innego mógłbym Ci poradzić. pozdr.
DXM
  • 12 / 3 / 0
Dzięki za odpowiedź!

Życie normalne, bez szaleństw: ćpanie raz na 4/6/8 miesięcy. Za alkoholem nie przepadam generalnie i nie łączę.

Po sesji wchodzi suplementacja witaminy C, kompleksu witamin B, magnezu i tryptofanu. Przed sesjami niczego dodatkowo nie łykam, ale już się naczytałem, że warto powyższą suplementację wprowadzić już na tydzień przed. A po dołożyć jeszcze NAC.

Tak mi się wydaje, że gubi mnie za szybki i duży redose i brak nawodnienia. Coś tam piję, ale wodę samą i mało, a jednak wysiłek w trakcie spory. Dojdą elektrolity i częstsze nawodnienie.

Co jeszcze można poprawić?
  • 1917 / 435 / 4
cukier kolego... myślę, że to jeden z ważniejszych czynników, które podczas "brania" trzeba pilnować.
czasami też warto sobie zrobić przerwę jak masz więcej materiału.
Zjeść coś porządnego ( czasem nawet na siłę ) i dop lecieć dalej...
DXM
  • 12 / 3 / 0
Przy najbliższej sesji planuję rozciągnąć czas między dawkami z 1h do 2h, a wielkości redosów zmniejszyć z 150 do 100.

Myślałem jeszcze o bananch i skyrach, ale to może też dorzucę jakieś słodycze. Dzięki!
  • 1917 / 435 / 4
Za czasów jak leciałem dośc ostro, to pomimo bomby odczekałem sporo "od zejścia dawki" w głowie był już wyuczony bezpiecznik aby jeszcze chwile poczekać, wyciszyć organizm, napić się czegoś porządnego i dop leciec dalej...

pierwsze razy to były dorzuty co 30 min ... nic dobrego z tego nie było na końcu
dorzutka co 2 godziny jest w cholerę optymalna, jeśli masz na tyle silną psychę by wytrzymać?!
mef Ci to na zjeździe wynagrodzi.
DXM
  • 12 / 3 / 0
Na co pozwoli psycha, to zobaczymy niebawem! Póki co naczytałem się, że prawdziwym gamechanger-rem jeśli chodzi o opóźnienie wystąpienia tachyfilaksji są 3h przerwy. Zdarzały się w przeszłości przerwy po 2h, więc może z odpowiednim nastawieniem, jakąś świadomością, że wydłużenie przerwy pozwoli wydłużyć w sposób oczekiwany sesję, uda się i wprowadzić przerwy do 3h.

Dzięki za rozmowę!
  • 1917 / 435 / 4
pamiętaj, masz do czynienia z mefem
( o ile wyrwiesz w miarę czysty sort, i nie jakiegoś chlora, który mefa udaje )
ten skurczybyk potrafi dla nie wprawionych zrobić taki rozpierdziel w głowie, że lecisz z następną kreską jak tylko peak schodzi.

Bardzo trudno jest "brać z głową" ten specyfik.
Zazwyczaj jak masz 2G to ogarniesz 2G w noc a jak masz 10G to polecisz i tak do końca ...

powodzenia. ];-]
DXM
  • 12 / 3 / 0
No, testów nie robię, ale jakieś tam doświadczenie z mefedronem mam i wiem, że jedno na papierze, drugie w rzeczywistości. Zobaczymy!
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.