Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
I tak - gdyby ktoś mi teraz podstawił crack i zapytał czy spróbuje to bez wahania wrzucam go w jakieś szkło i ściągam dymek... Ale sam nie szukam, nie mam parcia jak kiedyś.
Poznałem na studiach bardzo fajnego kolegę (RIP), naprawdę serdeczny gość a że nadawaliśmy na tych samych falach to szybko się skumaliśmy. On dilował koką więc pewnego razu mówie mu wprost że chce spróbować cracku i zapytałem czy ktoś tu na miejscu tym diluje czy trzeba sobie samemu zrobić. Powiedział że ktoś jest kto crackiem diluje i od razu dodał że nie ogarnie mi cracku za żadne pieniądze świata ani nie sprzeda koki, powiedział że poznał mnie na tyle dobrze że jest w 100% pewny że wjebałbym się po uszy i że mam się trzymać od tego z daleka. No i pewnie miał rację. Raczej na pewno miał rację
03 kwietnia 2024kozaczek1212 pisze: Jakbyście określili poziom/skale prawdopodobieństwa wpierdolenia się w crack jeśli brało się koks przez jakiś czas? Tzn w porównaniu do koksu?
Wiem że odpowiadam na post z kwietnia i kolega albo już wjebany albo abstynent ale zostawiam to tutaj dla potomnych
31 października 2024KacperekBombelek pisze:To jest prawie jak podanie dożylne, pełne działanie narkotyku w ciągu zaledwie paru sekund więc sam sobie odpowiedz jakie jest prawdopodobieństwo czy sie wjebiesz [...]03 kwietnia 2024kozaczek1212 pisze: Jakbyście określili poziom/skale prawdopodobieństwa wpierdolenia się w crack [...]
Kiedyś obudziłem się na detoksie i poczułem autentyczny strach. Już któryś dzień nie mogłem się uwolnić od obsesyjnego myślenia o wjeździe. Zdawałem sobie sprawę, ze pewnie się zeszmacę i umrę, a wcześniej uszkodzę mózg i ciało, ale najbardziej na świecie pragnąłem wjazdu. Pomyślałem wtedy, że zrobiłem sobie poważną krzywdę i to nie są żarty, nie można powiedzieć "ok, już mi starczy, wróćmy do stanu wyjściowego". Bałem się wtedy i to był chyba ostatni raz kiedy czułem strach. Waliłem dalej i już się nie bałem nawet jak pogotowie zabierało mnie z bramy, albo z jakiegoś kibla. Albo jak miałem dreny w obu rękach. Paskudne rany i jedna ręka na temblaku. Jak kilka lat później trafiłem na leczenie, nawet nie pytajcie jak długo w myślach strzelałem towar. Wyjście z tego to jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie, dlatego większość uzależnionych umiera przez nałóg
Stąd też wiem że crack z podobnym wjazdem co per iv tylko z jeszcze krótszym czasem działania to byłoby moje przekleństwo gdybym tego sprobował. Ale ciekawi mnie strasznie ta euforyczna błogość po cracku.
Kiedyś podałem sobie iv 70mg bardzo dobrej jakości kokainy którą kupowałem w darknecie od sprawdzonego cenzora, myślałem że poczuje namiastkę crackowego wjazdu ale to było zupełnie inny rush niż ten który opisują ludzie przy paleniu cracku, poczułem speed tak mocny że jedynie metamfa iv i alfapirolidynoketony to przebijały, dopiero po 10-15min poczułem miły kokainowy stan.
Kurde ten crack tyle lat już za mną chodzi… byłbym głupi gdybym się nad niego zdecydował ale raczej do najmądrzejszych nie należę
@KacperekBombelek czyli po latach dalej odczuwasz skutki tych intoksykacji. Wrzuciłeś parę bomb głębinowych do jeziora i jego powierzchnia wciąż nie jest spokojna. Jak zapalisz, ta obsesja wróci z dawną siłą, pomyśl, czy chcesz się z tym bujać. Jak już to pragnienie częściowo wygasiłeś, lepiej je wygaś do końca. Dłużej i lepiej pożyjesz.
Żeby wygasić obsesyjne myślenie o narkotyku, trzeba pokonać prawdziwy labirynt umysłu, mnóstwo pułapek myślenia, oszustw. I długo, długo czekać. Skąd pewność, ze znowu to się uda? Pułapki na pewno będą już inne, bo ponowne sięgnięcie po szprycę (czy fajkę) to obejście wcześniej działających strategii. Trzeba szukać nowych ścieżek wyjścia z labiryntu. A co jeśli tym razem labirynt okaże się zbyt skomplikowany? Jak umysł płata figle, nie ma żartów, często naprawdę nie ma czego się chwycić. Jak ktoś tego nie zna, trudno sobie wyobrazić co znaczy płatanie figli przez umysł, że nie ma gruntu pod nogami. Error, czarny ekran, pa pa. Jak ktoś to zna, świadomy powrót do tego jest tragedią. Powodzenia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/brussels_police3_0.jpg)
Bruksela: rekordowy wzrost natychmiastowych mandatów za narkotyki
Prawie jedna czwarta propozycji natychmiastowych mandatów karnych (PTI) w Belgii (24,5 proc.) dotyczy Regionu Stołecznego Brukseli – poinformowało we wtorek 30 września 2025 r. Federalne Ministerstwo Sprawiedliwości (SPF Justice). To ogromny skok w porównaniu z zaledwie 0,1 proc. w 2024 r. i 1,7 proc. w 2023 r. Tak gwałtowny wzrost to efekt decyzji prokuratury brukselskiej, która w tym roku postawiła na intensywniejsze zwalczanie handlu narkotykami, szczególnie poprzez kierowanie PTI do osób posiadających nielegalne substancje.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/methandanmalshelter.jpg)
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"
Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kasmjwgrze.jpg)
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa
Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.