W skrócie: miałem kolizję. Po nocy, zmęczony, skołowany, nie ogarnąłem nawet, co się dokładnie stało. Auto zostawiłem parę przecznic dalej i po prostu zniknąłem. Rano już było po ptokach – zgłoszenie poszło, a mnie "szukano", cudzysłów celowo. Z protokołu wynika, że przeszukiwali teren. Jasne. Sam bym to auto znalazł w kwadrans, a lusterko z miejsca kolizji leżało jak na tacy. Ale dobra, ich wersja się liczy.
Finalnie dostałem po kieszeni jak nigdy wcześniej:
– 8,5k za naprawę auta – blacharka, lampy, trochę geometrii
– 2,5k grzywny z sądu – "niedostosowanie się do warunków" + "oddalenie się z miejsca"
– 2,8k poszło na prawnika – znajomy znajomego, taniej się nie dało
– OC wzrosło z 900 zł rocznie na prawie 1,8k
– skierowanie z wydziału komunikacji na kurs reedukacyjny – 450 zł
– badania lekarskie – 250 zł, jak za zboże
– psychotesty – 180 zł, same formalności
– i wisienka: ponad 17k kosztów sądowych (co to jest nawet nie pytajcie, bo sam do końca nie rozumiem)
Sprawa niby zamknięta, ale nadal czuję się, jakby ktoś mi siedział na plecach. W papierach wszystko się świeci, punktów nie mam dużo, ale stres jak cholera. Każda kontrola drogowa to gula w gardle. Nie chcę już nawet wchodzić w szczegóły, ile nerwów i rozmów z rodziną mnie to kosztowało.
Morał? Jak coś się stanie – nie panikuj. Bo ucieczka nigdy nie jest rozwiązaniem, tylko początkiem większego gówna. Jedna zła decyzja, a potem cała lawina.
Jak ktoś ogarnia, czy da się to jeszcze jakoś zbić – rozłożyć koszty, powalczyć o zmniejszenie, może coś wyciągnąć z nieścisłości w działaniach policji – to będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Trzymajcie się i nie róbcie głupot. Bo czasem się za to płaci latami
A jak.nie , to kompletnie nie.rozumiem czemu się.tak.zachowales .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
To była kolizja w ruchu ? Typ poszkodowany spisał numery Twoje ?
I z ciekawości po jakim czasie się do Ciebie psy odezwały i w jaki sposób ?
Bo jeśli tak, to trudno się dziwić Twojemu zachowaniu - chociaż naturalnie zarówno ja, jak i całe forumowe grono, solennie to zachowanie potępiam i przysięgam, że zachowałbym się inaczej :D
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f544d404-e216-4b47-8fee-84ac32121353/received_933912807846774.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250906%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250906T005802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=dfc2b4ff7f960f12d5769685fc20176d8ae526b8dae324464b1fd5fbbfba07c5)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.